Czwartek, 18 grudnia 2025. Imieniny Bogusława, Gracjana, Laury

Mleczarnia przenosi do Raciąża produkcję twarogów, a wraz z produkcją dziewięćdziesięciu pracowników

2009-02-11 00:00:00

Decyzja już zapadła. Nasz twaróg nie będzie wyrabiany w Mławie. Dyrekcja Zakładu Mleczarskiego Polmlek tnie koszty i przenosi całą linię produkcyjną do Raciąża. A 90 pracownikom zaproponowano dojazdy do nowego miejsca pracy za pensje takie same, jak dotychczas.

Według dyrekcji mleczarni, nie opłaca się już produkować w Mławie, ale opłaca się w Raciążu. Chodzi przede wszystkim o coraz większe opłaty za odprowadzanie ścieków do oczyszczalni Wod-Kan. Na przeniesieniu produkcji, czyli zrezygnowaniu z usług Wod-Kanu, spółka zaoszczędzi 100 tysięcy złotych miesięcznie.

Zwiększą produkcję,
zaoszczędzą na ściekach
Problem ze ściekami mleczarnia miała już w 2007 roku, kiedy odpady z mleczarni doprowadziły do paraliżu oczyszczalni. - Po usunięciu awarii, Wod-Kan ustalił nową stawkę. Od tego czasu płacimy 130 tysięcy zł miesięcznie za ścieki, a wcześniej było to 70- 90 tysięcy. W Raciążu będziemy płacić dużo mniej i na samych ściekach zaoszczędzimy aż 100 tysięcy złotych - informuje Tadeusz Stefaniak, wiceprezes Zakładu Mleczarskiego Polmlek w Mławie i dodaje. - Mamy małe marże, więc żeby wyjść na swoje, musimy dużo produkować. Planujemy zwiększenie produkcji z 12 do 30 ton twarogu dziennie. Tymczasem Wod-Kan miał problem z przerobieniem naszych ścieków. Boję się pomyśleć, co mogłoby się stać, gdy zwiększymy produkcję. Nie chcemy, aby powtórzył się scenariusz z 2007 roku.

Transport gratis,
pensje takie same
Razem z przeniesieniem produkcji, mleczarnia zamierza przenieść również 90 pracowników. Zapewnia im transport, ale nie zamierza podnosić pensji. - Osoby, które nie przyjmą naszych warunków, otrzymają wypowiedzenia. Ale jeśli zaakceptują warunki, to nic się dla nich nie zmieni, tylko miejsce wykonywania pracy. Dojazdy zapewniamy na koszt zakładu – mówi wiceprezes i dodaje. - Będą pracować 12 godzin z 24-godzinną przerwą. Warunki płacowe nie zmienią się. Średnia pensja w naszym zakładzie wynosi około trzech tysięcy brutto, więc nie jest mała.

Czekają na
serki topione
Przeprowadzka zacznie się powoli, tak, by zachować ciągłość produkcji. Gdy wszystko zostanie przeniesione do Raciąża, w mławskiej mleczarni ruszy remont, po zakończeniu którego Polmlek zacznie przenosić z Warszawy linię do produkcji serków topionych. - Chcemy, aby 90 osób dojeżdżało do Raciąża, a w Mławie zostało 25- 30 pracowników, którzy będą zatrudnieni przy produkcji serków topionych – informuje Tadeusz Stefaniak. Jednak kiedy w Mławie ruszy nowa produkcja, tego jeszcze nie wiadomo. - Serwar chce przenieść produkcję do Mławy, ale uczyni to powoli. Nie che stracić zagranicznych kontraktów – wyjaśnia wiceprezes i dodaje. - W międzyczasie planujemy utworzenie w Mławie centrum konfekcjonowania sera, ale tylko do czasu przeprowadzki Serwara.
Uwaga! To jest archiwalny artykuł. Może zawierać niaktualne informacje.