W filmie „Smoleńsk” w reżyserii Antoniego Krauzego zobaczymy także mieszkańców powiatu mławskiego. W jednej ze scen zagrali członkowie Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej 79 Pułku Piechoty Strzelców Słonimskich im . Hetmana Lwa Sapiehy.
„Smoleńsk” przedstawia historię dziennikarki, która wkrótce po katastrofie lotniczej samolotu z polską delegacją (10 kwietnia 2010 r.) prowadzi na własną rękę śledztwo w tej sprawie. W filmie zobaczymy Lecha Łotockiego jako Lecha Kaczyńskiego i Ewę Dałkowską jako małżonkę polskiego prezydenta Marię Kaczyńską. Warto wspomnieć, że na ekranach naszych kin w październiku zobaczymy także Jerzego Zelnika. Mieszkańcy powiatu mławskiego zagrali w ostatniej scenie filmu. Przedstawia ona swego rodzaju spotkanie w zaświatach ofiar katastrofy lotniczej ze Smoleńska i polskich żołnierzy zabitych w Katyniu w 1940 r. przez funkcjonariuszy sowieckiego NKWD. Wśród statystów wcielających się w polskich żołnierzy jest m.in. 10 osobowa grupa ze Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej 79 Pułku Piechoty Strzelców Słonimskich im. Hetmana Lwa Sapiehy. Mieszkańcy naszego powiatu należący do stowarzyszenia brali wcześniej udział m.in. w takich produkcjach jak „1920 Bitwa Warszawska” czy „Hans Kloss. Stawka Większa niż śmierć”.
Nowe
doświadczenie
doświadczenie
Scena, w której – wspólnie z innymi statystami, brali udział mieszkańcy powiatu mławskiego była kręcona w podwarszawskim lesie 11 kwietnia b.r.. - To było dla nas nowe doświadczenie, a zarazem możliwość do kolejnego spotkania się z kolegami z innych grup rekonstrukcyjnych, z którymi łączy nas wspólna pasja – mówi Łukasz Piotrowski wiceprezes Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej 79 Pułku Piechoty Strzelców Słonimskich im . Hetmana Lwa Sapiehy. Dla Adriana Niewiadomskiego, był to z kolei pierwszy udział w filmie. - Towarzyszyły nam duże emocje. My jesteśmy przyzwyczajeni do grania w rekonstrukcjach, w scenach batalistycznych, a tu takich scen nie było – objaśnia Adrian Niewiadomski. Przypomnijmy, że członkowie SRH 79. Pułku Piechoty grają głównie właśnie w rekonstrukcjach. Widzimy ich np. co roku w inscenizacji bitwy pod Mławą na polu w Uniszkach Zawadzkich, ale grali też w inscenizacji przedstawiającej odbicie więźniów z siedziby UB w Mławie. - To jest swego rodzaju sposób na życie, nietypowe hobby, ale także kultywowanie postaw patriotycznych – mówi Łukasz Piotrowski. W podobnym tonie wypowiada się Adrian Niewiadomski. - Rekonstrukcje stanowią dziś dla młodych ludzi o wiele ciekawszą lekcję historii niż typowe zajęcia w szkole. Tu można wszystko pokazać, historii można w pewien sposób dotknąć - tłumaczy nasz rozmówca.
Czytaj e-wydanie
TUTAJ ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: kliknij Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Robert BartosewiczPochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez