Sobota, 27 kwietnia 2024. Imieniny Sergiusza, Teofila, Zyty

UWAGA. Oszukują na „złotą” bransoletkę

2015-11-26 08:42:56 (ost. akt: 2015-11-26 13:32:20)
Tak wygląda bransoletka, którą kobieta otrzymała w zamian za pieniądze na benzynę

Tak wygląda bransoletka, którą kobieta otrzymała w zamian za pieniądze na benzynę

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne

Podziel się:

We wtorek 17 listopada około godz. 17 przy drodze w Nosarzewie Borowym dobrze ubrany cudzoziemiec prosił panią Agnieszkę o pieniądze na paliwo. Mówił, że go okradziono. W zamian zaoferował „złotą” bransoletkę. Kobieta dała 100 zł. Bransoletka okazała się bublem.

Poszkodowana kobieta zwróciła się do redakcji „Kuriera”. Postanowiła nagłośnić sprawę, aby nikogo więcej nie oszukano. - 17 listopada po południu przy drodze w Nosarzewie Borowym zauważyłam elegancko ubranego cudzoziemca o egzotycznej urodzie. Wymachiwał rękoma przed samochodem na zagranicznych tablicach rejestracyjnych. Mężczyzna, sygnalizował, że potrzebuje pomocy. Kiedy się zatrzymałam łamaną polszczyzną wytłumaczył, że został okradziony i potrzebuje pieniędzy na paliwo. Powiedział, że chce jak najszybciej dojechać do żony i dzieci. W zamian oferował złotą bransoletkę. Przekonywał, że ma ona znaczną wartość. Pokazał próbę złota. Wzbudził moje współczucie. Dałam mu 100 zł, bo tyle miałam w portfelu. Pomyślałam, że nie wszystkich trzeba mierzyć jedną miarą. Myliłam się – mówi pani Agnieszka.

Naciągacz był
przekonujący

Kobieta przyznaje, że jej niepokój wzbudziło kilka rzeczy. Między innymi, kiedy już odjeżdżała zauważyła jakiś ruch w samochodzie, jakby była tam druga osoba. Sprawdziła bransoletkę w zakładzie jubilerskim w Mławie. Biżuteria, która miała mieć 14 karatów, nie jest ze złota. Młoda kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa. Relacji o podobnych przypadkach nie brakuje m.in. w internecie. Pani Agnieszka mówi, że naciągacz był przekonujący. Potrafił wzbudzić współczucie swoim pragnieniem powrotu do rodziny. Zaufanie wzbudzał też jego eleganci ubiór (garnitur, krawat) i dobry samochód. Grał cudzoziemca, którego okradziono w obcym kraju, który nie może dogadać się z miejscowymi. Naciągacze, aby uwiarygodnić swoją historię, posługują się też wizytówkami z adresem i numerem telefonu. Pani Agnieszka postanowiła nagłośnić sprawę, aby ustrzec innych przed sprytnymi oszustami, bo prawdopodobnie było ich dwóch. - Jakoś przeboleję stratę 100 zł. Jednak chciałabym przestrzec innych, aby oszuści nikogo więcej nie naciągnęli. Może ktoś odda oszustom swoje ostatnie pieniądze – mówi oszukana. Niełatwo będzie jej komuś zaufać.

Policja apeluje
o rozsądek

Kobieta twierdzi, że była na policji. Nie potwierdza tego rzeczniczka prasowa mławskiej komendy. - Na najbliższym posterunku policji w Szydłowie nie odnotowali takiego zgłoszenia. Niewątpliwie doszło do przestępstwa oszustwa. Kobieta powinna to zgłosić. Na naszym terenie były już podobne przypadki. Oferowano w zastaw kuferek lub walizkę, w której miały się znajdować wartościowe przedmioty. Okazywało się, że są tam m.in. pocięte gazety – mówi Anna Gorczewska rzecznik prasowy KPP w Mławie. Wykrycie sprawców jest niezwykle trudne. Policja apeluje o rozsądek. W przypadku, gdy ktoś prosi o pomoc, warto wezwać policję. Jeśli ktoś faktycznie potrzebuje wsparcia, to otrzyma pomoc od policjantów. Iwona Łazowa


Czytaj e-wydanie
Podziel się informacją: 



Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: kliknij 
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Iwona Łazowa

Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. alka #1867672 | 178.36.*.* 27 lis 2015 15:40

    No właśnie, proste rozwiązanie. Jak kogoś zaczepi podejrzany typ i będzie prosił o pomoc pieniężną zadzwonić pod nr 997 lub 112 i mu pomogą :)

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  2. ~J #1867575 | 82.160.*.* 27 lis 2015 13:30

    Latem kręcili sie w okolicy Rywocin. Ciemny samochód na angielskich blachach facet dobrze ubrany zaczepiał przejeżdżające samochody. Często jeźdżę z dziećmi więc się nie zatrzymuję przy obcych. Ale chyba trzeba będzię informować telefonicznie policję o osobie potrzebującej pomocy.

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  3. Marta #1867314 | 95.160.*.* 27 lis 2015 08:55

    Mnie też to spotkało. Ale nie dałam się nabrać. facet od razu wydał mi się podejrzany. Chciałam mu pomóc, ale pogardził 20 zl, i zaczął coś, ze w zastaw da mi złotą bransoletkę. Podziękowałam i odjechałam. Uważajcie ludzie bo świat jest pełen naciągaczy!

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  4. tombak #1866971 | 77.253.*.* 26 lis 2015 19:10

    Nie wiem, kto kogo chciał naciągnąć. Jak Pani była taka miłosierna to po co brała bransoletkę. Chciała naciągnąć kogoś na 1000 zł, oferując 100 zł. Chciwość zawsze jest ukarana.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  5. dudzian #1866746 | 46.77.*.* 26 lis 2015 14:48

    mialem bardzo podobna sytuacje jakies 2 tygodnie temu, prawie taka sama sytuacja jak w artykule, tylko ze gosc gadal po angielsku i mowil, ze jest z dubaju, dal wizytowke na moment, i rowniez prosil o kase na paliwo, mowil ze jego karta kredytowa jest tu nieobslugiwana, oferowal zloty sygnet w zamian za kase

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) ! - + odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (6)