Ksiądz prałat doktor Kazimierz Ziółkowski dołączy do grona osób odznaczonych tytułem - Mławianin Roku.
Dziś, w sobotę 16 marca, Kapituła składająca się z 11 osób przyznała ten tytuł Dziekanowi Dekanatu Mławskie Zachodniego.
Kapitule przewodniczył Lech Prejs.
Kazimierz Ziółkowski jest Dziekan dekanatu mławskiego zachodniego oraz proboszczem Parafii Matki Bożej Królowej Polski w Mławie. Mławianin Roku 2018 jest także cenzorem kościelnym i sędzią Sądu Biskupiego Płockiego. Kapelan Ojca Świętego, prałat Kapituły Katedralnej Płockiej.
Przypomnijmy, że w 2011 roku ksiądz Ziółkowski obchodził 30-lecie swojego kapłaństwa, będąc już proboszczem Parafii MBKP w Mławie.
Tytuł zostanie uroczyście nadany tradycyjnie 23 kwietnia, kiedy przypada Dzień Św. Wojciecha, patrona naszego miasta.
Tegoroczny laureat podobnie jak inni otrzyma statuetkę św. Wojciecha i dyplom. Zostanie również wpisany do Księgi Mławian Roku prowadzonej przez zarząd Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Mławskiej.
(IP)
Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
??? #2699299 | 178.36.*.* 18 mar 2019 06:57
"Gratulacje" - pomniki to sobie stawiajcie na własnych podwórkach, bo w przestrzeni publicznej jest już ich aż nadto. Polska pomnikami stoi. Wszędzie pomnik, lepiej zamiast pomników sadzić drzewa, bo z tego jest przynajmniej pożytek, są ładne, oczyszczają powietrze, dają cień w upalne dnia, a pomniki? - te ostatnie tylko szpecą miasto.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) !
odpowiedz na ten komentarz
pokaż odpowiedzi (1)
Gratulacje #2698858 | 94.254.*.* 16 mar 2019 23:20
Gratulacje. Sens miałby w Mławie pomnik ojca Bernarda Kryszkiewicza, ponieważ przez urodzenie jest związany z tym miasteczkiem. A dzieło Jego życia chyba nieznane mławianom... Co do czcigodnego ks. Popiełuszki... to temat na długie nocne Polaków rozmowy... Obecność Jego relikwii to chyba ciut za mało. Moim zdaniem Ks. Jerzy powinien być upamiętniany przede wszystkim nauczaniem, kazaniami, a ja tego nie słyszę. I chyba ta ekipa tego nie dokona, tak jak nie waży się na żadną krytykę systemową, a jedynie porusza się na bezpiecznym gruncie ogólników. To gdzie te nawiązania do "zło dobrem zwyciężaj"? A czasy mamy rewolucyjne... Laureat jako człowiek budzi sympatię, ale ostrzeżeń przed herezją modernizmu w Kościele, i to od góry - nie słychać. No ale póki życia, póty nadziei.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) !
odpowiedz na ten komentarz
pokaż odpowiedzi (1)