Piątek, 19 kwietnia 2024. Imieniny Alfa, Leonii, Tytusa

Po latach spotkali się przed kamienicą swego dzieciństwa

2016-09-16 08:44:09 (ost. akt: 2016-09-16 09:49:08)
Mławianie zjechali się by wspominać dawne czasy

Mławianie zjechali się by wspominać dawne czasy

Autor zdjęcia: Iwona Łazowa

Podziel się:

Nazwali siebie „Bractwem Kościuszkowskim”. Przed laty mieszkali przy ul. Kościuszki 4. W sobotę 3 września, spotkali się przed kamienicą swego dzieciństwa, aby powspominać dawne czasy.

Mławska kamienica na Kościuszki 4 znajduje się w pobliżu siedziby policji. To miejsce, gdzie wychowało się wielu mławian. - W latach 40-tych, 50-tych i 60-tych było tu około 60 - 70 dzieci. Dorastali i rozjechali się po całym świecie. Większość zdobyła wyższe wykształcenie – opowiada Zbigniew Chmieliński, który wraz z bratem Janem zorganizował spotkanie 3 września. - Mieszkaliśmy na pierwszym piętrze kamienicy. To była własność naszej babci Julii i dziadka Jana Chmielińskich – mówi mławianin.

Pochodzimy
z Kościuszki

Tu grali w piłkę i nawiązywali przyjaźnie na całe życie. Po latach nazwali siebie „Bractwem Kościuszkowskim”. - Bo pochodzimy z ulicy Kościuszki. Ostatnio spotkaliśmy się 14 lat temu w 2004 roku. Było nas trzydziestu, teraz została tylko garstka. Miał być z nami Jan Cytowski, prezes Rady Polonii Świata, mieszkający na stałe w Kanadzie. Nie mógł przybyć – wyznaje pan Zbigniew. Być może to ostatnie spotkanie przed kamienicą pod nr 4. - Wkrótce tego nie będzie. Jako spadkobiercy, sprzedaliśmy nieruchomość wraz z przyległościami – dodaje. Przybyli na spotkanie po latach wspominają, że przed laty otoczenie wyglądało zupełnie inaczej. - Miałem okazję pokazać synowi i wnukowi, gdzie mieszkałem i grałem w piłkę. To wszystko było inne. Wielu budynków już nie ma – wspomina Wojciech Augustynowicz, który przyjechał w Legionowa. Ten 74-letni nauczyciel wychowania fizycznego z 55-letnim stażem i trener judo (7 dan) jest wciąż aktywny. Prowadzi zajęcia z dziećmi. Jego kolega Stanisław Baranowski mieszkający w Milanówku pracuje jako cukiernik w Warszawie. Współorganizator spotkania Jan Chmieliński jest znanym w Mławie weterynarzem. Różnie się potoczyły losy dawnych kolegów z podwórka. - Przede wszystkim miło się spotkać po tylu latach i powspominać dawne czasy - mówią. Iwona Łazowa

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB