Poniedziałek, 29 kwietnia 2024. Imieniny Hugona, Piotra, Roberty

Od lat czekają na remont. Wójt: nie stać nas na to

2016-07-24 16:29:59 (ost. akt: 2016-07-24 16:30:53)

Podziel się:

- Mieszkam tu 17 lat i od tego czasu nie było żadnego remontu. Chodzi między innymi o wymianę dachu i okien – mówi mieszkanka „drewniaka” w Liberadzu (gm. Szreńsk) Bożena Keczmer. W odpowiedzi na jej postulaty wójt Marek Nitczyński zaznacza, że samorząd nie ma środków na polepszenie stanu budynku.

Robert Bartosewicz
r.bartosewicz@kuriermlawski.pl

Stary drewniany dworek z daleka wygląda bardzo pięknie. Jest wpisany do rejestru zabytków. Lokale od gminy wynajmują tu 3 rodziny. Nasza czytelniczka Bożena Keczmer mieszka w tym miejscu od 17 lat. Jak zaznacza, coraz bardziej doskwierają jej i jej sąsiadom różne techniczne niedoskonałości budynku. - Przede wszystkim dach i okna. Kiedy była ulewa, to woda wlewała mi się do domu. Dziury w dachu zostały załatane jeszcze przez poprzednią wójt – opowiada nasza rozmówczyni. Jednak, jak twierdzi nasza rozmówczyni, to nie wystarczy - dach nadal jest w bardzo złym stanie, ściany są spękane, w mieszkaniach jest wilgoć. - Nie mamy także łazienek – mówi kobieta. Dodajmy, że czynsz miesięczny płacony przez naszą czytelniczkę jest relatywnie niski i wynosi około 90 zł. Pani Bożena ma w stosunku do samorządu pewne wymagania. Chciałaby albo przeprowadzenia remontu domu, w którym mieszka, albo umożliwienia jej wynajmu mieszkania w Szreńsku. - Gmina ma trzy wolne lokale do wynajęcia, nad ośrodkiem zdrowia w Szreńsku. Stoją puste, ale samorząd nie chce mi wynająć jednego z nich. Dostałam odmowną odpowiedź od rady gminy – mówi Bożena Keczmer.

Czy tu jest
bezpiecznie?

Pismo do urzędu gminy w sprawie wykonania oceny stanu bezpieczeństwa budynku czytelniczka „Kuriera” skierowała w czerwcu 2015 r. W odpowiedzi wójt Marek Nitczyński zaznaczył, że ocena taka zostanie wykonana. Poinformował również, że samorząd obecnie nie dysponuje lokalami, które mógłby wynająć. W ubiegłym roku dworek w Liberadzu rzeczywiście odwiedziła komisja bezpieczeństwa rady gminy. Radni w zasadzie potwierdzili zły stan techniczny zabytku. Z kolei we wcześniejszej korespondencji skierowanej do pani Bożeny, wójt napisał, że jak ustaliły komisje rady, lokale znajdujące się nad ośrodkiem zdrowia w Szreńsku, nie powinny być w najbliższym czasie wynajmowane. O tę kwestię zapytaliśmy wójta Marka Nitczyńskiego. - Ta pani miała możliwość wykupu lokalu, w którym mieszka za złotówkę. Nie skorzystała z tej możliwości. Oczywiście, budynek ten wymaga remontu i to takiego, który pochłonąłby znaczne nakłady finansowe. Na to gminy nie stać – mówi wójt. W sprawie wynajmu lokali mieszkalnych z zasobu samorządu, jak podkreśla Nitczyński, decydujący głos ma rada gminy. - Pani Keczmer dostała od radnych odpowiedź negatywną. Chciałbym dodać, że trzy lokale nad ośrodkiem zdrowia, zgodnie z zapisami w akcie notarialnym, powinny być wynajmowane służbie zdrowia – zaznacza szef gminy. Wójt zaznaczył także, że raz zrobił wyjątek od tej reguły, ale lokatorka, która przez pewien czas wynajmowała mieszkanie nad ośrodkiem zdrowia, już tam nie mieszka. Nitczyński przypomina też o trudnej sytuacji finansowej samorządu, którego przedstawiciele szukają oszczędności na różnych polach. Niedawno próbowano np. zlikwidować szkoły podstawowe w Miączynie Małym i Proszkowie, jednak po negatywnej opinii Ministerstwa Edukacji Narodowej w tej sprawie, nie udało się ich zamknąć.


Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB