Ciekawa historia. Takich właśnie artykułów zawsze mi brakowało na portalu Naszamlawa.
popieram ta wspólnotę niech walczą o cisze i spokój przed własnym blokiem!!!!!! a jeżeli taki sklep ma być w bloku mieszkalnym to do godz 22.00 max.
Zero tolerancji dla monopoli w blokach!!! niech mieszkańcy walczą o swoje i ten pan niech 22.00 i zamyka ten swój sklepik!!!!!!!!!!!!!!!
Oj, Panie Robercie, naraża się Pan, naraża.... pisze Pan przeciwko policjantowi, albo artykuły pod tytułem „Urzędnicy nie nadążają za rzeczywistością”, pisał pan o przetargu na Volvo starosty ( i jeszcze wypowiedział się pan o tym do telewizji), pisał Pan o pobiciu na mławskiej pływalni, o tym, że ludzie protestują przeciwko kurnikom, pisze Pan o zatruciach dopalaczami i o sprawie Daniela W. (nawet o wyroku w tej sprawie). To tylko niektóre przykłady narażania się przez Pana. Jestem stałym czytelnikiem i tak obserwuję, tym bardziej, że wcześniej się Pan narażał władzy naszej w Głosie Mławy, m.in. krytykowaniem burmistrza i jego urzędników (choć tu w Kueirze też, np. artykułem o tym, że rzecznik urzędu chce 300 zł za informacje albo że chcieli Pana wyrzucić z obrad komisji rewizyjnej). Oczywiście ŻARRTUJĘ z tym narażaniem – przecież krytykowanie władzy i jej funkcjonariuszy, a także innych zjawisk – powinno być codziennością dziennikarską. Tak właśnie uważam, że taki jest sens istnienia mediów. Oczywiście to krytykowanie krytykowanym się nie zawsze podoba...
Panie i Panowie komentujący, przeczytajcie drugie zdanie tekstu. Wspólnota mieszkaniowa wyraziła zgodę na funkcjonowanie tego sklepu. A teraz im przeszkadza? Rozumiem czemu sklep monopolowy może przeszkadzać, ale czemu mieszkańcy nie rozumieli tego wcześniej, ja się pytam?
Cisza przede wszystkim!!! Wysiedlić tego handlarzynę i jeśli już to zrobić warzywniak. Będzie cisza, spokój i świeża marchewka. Powodzenia policjantowi i mieszkańcom wspólnoty. Handlarz myśli, że ludzi skargami wystraszy. Zastawić ten sklepik samochodami, niech mysz nie prześliźnie a tym bardziej chlory idące do wodopoju.
Observer, zgadzam się, że cisza jest niezwykle ważna. Ale tekst "wysiedlić handlarzynę" kojarzy mi się jak najgorzej. Jeśli nawet nie z PRL-em, to z Panią prezydent Warszawy, która wygoniła mnóstwo handlowców z jednego miejsca, bo niby tam trzeba było metro budować. Ja nie mówię, że mieszkańcy wspólnoty mieszkaniowej nie mają racji, bo ja nie mieszkam nad tym sklepem. Ale zastanawia mnie też druga strona medalu. Czy nie jest tak, że niektórzy mieszkańcy mogą zazdrościć facetowi, że mu się biznes udał? Że handluje i zarabia? Nie wiem, tylko pytam. I zastanawiające jest, że sami mieszkańcy wspólnoty na taką działalność sklepu monopolowego się przecież zgodzili. Czy nie znali specyfiki tego rodzaju biznesu?
Podoba mi się ten Chmieliński. Moim zdaniem są policjanci, którzy nadużyają swojej służbowej funkcji. Czynią to w sposób otwarty, bez skrępowania wobec innych postronnych osób, pokazując kto ma władzę.
Czytelniku, masz rację, niektórzy komentujący stanowią reprezentację typowego, zawistnego Polaczka, który nie może zdzierżyć sukcesu sąsiada, ale z drugiej strony bardzo serdecznie dziękuję za sąsiedztwo nocnego sklepu monopolowego, a co się z tym wiąże: nocne wrzaski, śmiechy, przekleństwa itp - średnia przyjemność, szczególnie jak noc ciepła i nie idzie spać przy zamkniętych oknach. Sklep monopolowy i to CAŁODOBOWY, kto wydał zezwolenie na taką działalność W BLOKU?? czy ktoś miał pomroczność jasną?? To chora decyzja, a właściciel sklepu chyba nie mieszka w tym bloku, że nie rozumie mieszkańców. Nie dziwię się policjantowi, który w majestacie prawa wykorzystuje swoje stanowisko, żeby rodzina i sąsiedzi mogli spać spokojnie. Ja też bym się tak zachowywała, nie z zawiści ale z troski o swoją rodzinę. Właściciel monopolu może przenieść swój biznes do własnego domu i niech odczuje na własnej i na rodziny skórze ten komfort nocnych pijaczków i imprezowiczów, może wtedy zrozumie niezadowolenie sąsiadów. Do niektórych ludzi szkodliwość pewnych działalności dociera dopiero wtedy gdy się sparzą, wcześniej uważają, że wszystko będzie ok.
A kto wydał decyzję na powiekszenie liczby punktów alkoholowych w Mławie ? czy to nie zasługa burmistrza i radnych, podczas pewnej sesji Rady Miasta ?
To akurat wiadomo, że rada miasta wydaje zezwolenia na handel alkoholem. I właściciel tego sklepu ma nie tylko takie zezwolenie, ale ma też pozwolenie wspólnoty mieszkaniowej. I to drugie jest najciekawsze. Chociaż teraz pewnie wspólnota (albo niektórzy ze wspólnoty) marzy o tym, żeby to pozwolenie cofnąć...
Sklepów monopolowych jest w mieście aż nadto, koncesje nie powinny być wydawane na sklep całodobowy, max godzina 23 i byłby spokój, a tak mamy cyrk jak w monty pytonie.
Jak zwykle w mławskiej Policji panuje prywata,nie zajmują się istotnymi sprawami tylko statystyką , a my normalni mieszkańcy czy czujemy się bezpiecznie ???????
ja nie rozumiem o co tu chodzi?? czy to oznacza że pod sklepem cropp też nie można zaparkować auta?? bo mandat?? a to tam nie ma parkingu? o co chodzi?
Mławianie bardzo zachłysnęli się demokracją. Z dnia na dzień przybywa tzw. "ważnych ludzi" którzy mają o sobie wielkie mniemanie a nic szczególnego sobą nie reprezentują. Demokracja to wiele praw ale również wiele obowiązków a wielu mławiaczków- buraczków o tym zapomina. Mieszkaniec bloku nie jest człowiekiem gorszej kategorii ma prawo do niczym niezakłóconego spokoju i ciszy pomimo że mieszka w budynku wielorodzinnym. Gratuluję głupoty tym co się zgodzili aby taki sklep powstał ale skoro już jest to jego właściciel i klienci mają obowiązek takiego funkcjonowania aby nie utrudniało to życia wszystkim innym naokoło. Takie są prawa i obowiązki zarówno mieszkańców jak i przedsiębiorcy. Jeśli chce prowadzić biznes i zarabiać pieniądze to niech zadba o właściwe zachowanie klientów aby nie przeszkadzali innym. A policja jest od tego żeby pilnowała porządku i z tego co tu czytam to właśnie tak robi. Wiem gdzie znajduje się ten blok i jakoś nie zauważyłem żeby brakowało tam miejsca do zaparkowania. Skoro mieszkańcy nie życzą sobie aby wjeżdżać na ich podwórko to do naszych obowiązków ale przede wszystkim kultury osobistej należy uszanować taką ich wolę. Ile normalniejsze byłoby życie w tym cwaniackim mieście gdyby każdy zdawał sobie z tego sprawę? Gdyby każdy potrafili uszanować innych? Ile mniej byłoby wydarzeń które powodują, że z naszego miasta śmieje się cała Polska a mławianin jest utożsamiany z chamem łobuzem i złodziejem? Trzymam kciuki za mieszkańców tego bloku i mam nadzieję że to miasto stanie się kiedyś normalne.
Bravo.Popieram Pana.
