- Choroba bardzo mnie upokorzyła – mówi chorujący na białaczkę mławianin Robert Kowalski. Ten do niedawna zdrowy, pracujący mężczyzna, teraz staje często przed wyborem - kupić leki czy jedzenie. Jego sytuacja finansowa stała się dramatyczna. Mężczyzna apeluje o wsparcie w walce z chorobą, ale i problemami dnia codziennego.
Iwona Łazowa
i.lazowa@kuriermlawski.pl
i.lazowa@kuriermlawski.pl
- Jestem chory na białaczkę i nie mogę pracować. Mam I grupę inwalidzką o stopniu znacznym i korzystam z pomocy MOPS-u, ale zasiłki nie starczają nawet na opłaty, a co miesiąc muszę jeździć do Olsztyna na chemię. Poza tym mam żółtaczkę typu C i inne dolegliwości, które muszę leczyć, bo przygotowują mnie do przeszczepu szpiku. Jest mi bardzo ciężko. Walczę nie tylko z chorobą, ale i o to żeby móc coś zjeść. Chciałbym zapłacić światło. Proszę o pomoc - apel o takiej treści wpłynął do redakcji „Kuriera”.
Myślałem, że
jestem zmęczony
jestem zmęczony
Spotkaliśmy się z panem Robertem i jego żoną Renatą w mieszkaniu, które wynajmują. 45-letni mężczyzna dowiedział się, że jest chory w listopadzie 2014 r., przypadkiem. Z wykształcenia plastyk, jeszcze w 2014 r jeździł po Europie i projektował ogrody. Miał wypadek, przyciął palec. Zrobiono mu badania. - Myślałem, że jestem zmęczony. Okazało się, że to białaczka i to już w stadium zaawansowanym – opowiada. Choroba szybko mutuje w ostre stadium. To wyścig z czasem. - Choroba bardzo mnie upokorzyła. Co miesiąc muszę jeździć na chemię. Chodzę po domach i proszę ludzi o pomoc w dotarciu na terapię. Na wzmocnienie kości każą mi jeść jogurty, a ja nie mam za co ich kupić. Kiedyś mogłem sobie kupić wszystko. Teraz wszystko się zawaliło. Z domu wychodzę dosyć rzadko. Biorę ze sobą psa, bo jak zemdleję to pies przybiega i szczeka, alarmuje, że coś się stało. Od niedokrwistości może dojść do zatoru i omdleń – mówi.
Kupić leki
czy jedzenie?
Z powodu stanu zdrowia mężczyzna nie może pracować. Żona także nie może podjąć zatrudnienia, ponieważ pobiera zasiłek jako opiekun pana Roberta. Chory stara się o rentę specjalną, kompletuje dokumentację. Jednak do tego droga daleka. Mławianin zwrócił się do redakcji po wsparcie, ponieważ znalazł się w dramatycznej sytuacji finansowej. Renta i zasiłki (niespełna 1000 zł) nie starczają małżonkom na utrzymanie. Często to kwestia wyboru. Kupić leki czy jedzenie. Przeznaczyć środki na dojazdy czy na zapłatę kolejnego rachunku. - Jak zapłacimy rachunki to nic nie zostaje. A non stop wypadają jakieś wydatki, wyjazdy na badania do Olsztyna czy Ciechanowa - mówi. Ostatnio jest bardzo źle. - Mam w domu tylko chleb z masłem. W dodatku psuje mi się jeszcze lodówka. Mogę liczyć na jakieś środki dopiero 20 stycznia – powiedział nam pan Robert 8 stycznia.
Prosi o wsparcie w każdej formie. Przede wszystkim potrzebuje środków na leki i dojazdy do szpitala. Jednak przydałyby się też sprzęty gospodarstwa domowego, ubrania, nawet żywność. - Przyjmą każdą pomoc – mówi. Wszyscy którzy chcieliby pomóc proszeni są o kontakt pod nr tel. 500 488 524 lub robert.wafel@gmail.com.
czy jedzenie?
Z powodu stanu zdrowia mężczyzna nie może pracować. Żona także nie może podjąć zatrudnienia, ponieważ pobiera zasiłek jako opiekun pana Roberta. Chory stara się o rentę specjalną, kompletuje dokumentację. Jednak do tego droga daleka. Mławianin zwrócił się do redakcji po wsparcie, ponieważ znalazł się w dramatycznej sytuacji finansowej. Renta i zasiłki (niespełna 1000 zł) nie starczają małżonkom na utrzymanie. Często to kwestia wyboru. Kupić leki czy jedzenie. Przeznaczyć środki na dojazdy czy na zapłatę kolejnego rachunku. - Jak zapłacimy rachunki to nic nie zostaje. A non stop wypadają jakieś wydatki, wyjazdy na badania do Olsztyna czy Ciechanowa - mówi. Ostatnio jest bardzo źle. - Mam w domu tylko chleb z masłem. W dodatku psuje mi się jeszcze lodówka. Mogę liczyć na jakieś środki dopiero 20 stycznia – powiedział nam pan Robert 8 stycznia.
Prosi o wsparcie w każdej formie. Przede wszystkim potrzebuje środków na leki i dojazdy do szpitala. Jednak przydałyby się też sprzęty gospodarstwa domowego, ubrania, nawet żywność. - Przyjmą każdą pomoc – mówi. Wszyscy którzy chcieliby pomóc proszeni są o kontakt pod nr tel. 500 488 524 lub robert.wafel@gmail.com.
600 zł płacą za
wynajem mieszkania
wynajem mieszkania
Małżonkowie ze skromnych dochodów wydają 600 zł na wynajem mieszkania. Nie posiadają własnego lokum. Bezskutecznie zabiegają o pozyskanie mieszkania z zasobów miasta. W ratuszu odmówiono im nawet wpisu na listę oczekujących. - (...) Po przeprowadzonej analizie okazało się, że państwo Kowalscy posiadają na terenie Mławy zabudowaną nieruchomość – informuje Magdalena Grzywacz, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Mławie. Nie potwierdzają tego sami zainteresowani, którzy udali się po wyjaśnienia do ratusza. My także ponownie zwróciliśmy się do urzędu. Przed publikacją tego materiału nie odpowiedziano nam.
Czytaj e-wydanie
TUTAJ ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: kliknij Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Iwona ŁazowaPochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez