Robert Bartosewicz
r.bartosewicz@kuriermlawski.pl
Problem z dostawami wody dla wsi Szydłówek został poruszony na sesji rady gminy w środę 24 maja. Głos zabrała Anna Miałka-Kruszewska. - Reprezentuję mieszkańców Szydłówka. Chciałam złożyć wniosek do pana przewodniczącego i do rady gminy w sprawie podjęcia pilnych działań, w celu rozwiązania wieloletniego problemu dostawy wody do posesji w naszej miejscowości – powiedziała Miałka-Kruszewska.
Autorzy wniosku podkreślają, że problem pojawia się wtedy, kiedy na dworze jest wyższa temperatura. Wskazują na słabe ciśnienie wody albo jej całkowity brak, co jest szczególnie uciążliwe w godzinach popołudniowych i wieczornych. „(…) Nie można korzystać ze sprzętów domowych, nie można wykąpać dzieci ani zrobić prania. (…) Wszyscy mieszkańcy mają podpisane umowy na dostawę wody, a mimo to ani gmina, ani dostawca wody, pomimo naszych próśb od wielu lat nie interesuje się modernizacją istniejących czy też budową nowych ujęć wody. Nic w tej kwestii nie zrobiono” - napisali mieszkańcy.
Jak zaznaczają w dalszej części pisma, domagają się od rady gminy podjęcia uchwały, która zobliguje urząd gminy do szybkiego działania. „Zdajemy sobie sprawę, że gmina realizuje swoje zadania w ramach możliwości finansowych, ale sprawa zaopatrzenia mieszkańców w wodę powinna zostać potraktowana priorytetowo. W związku z powyższym składamy wniosek, aby rada gminy Szydłowo w trybie pilnym przeznaczyła w budżecie gminy środki na modernizację ujęć wody zasilających wieś Szydłówek” - apelują autorzy pisma.
Anna Miałka-Kruszewska poinformowała, że pod wnioskiem podpisało się 46 osób. - Nie możemy żyć bez wody. W wykazie przedsięwzięć jest stacja uzdatniania wody w Trzciance. Ale to wszystko długo trwa. Prace przewidziano na dwa lata, ale póki co chyba żadne działania nie zostały podjęte – kontynuowała Miałka-Kruszewska.
Wójt: inwestycja
ruszy w tym roku
W tej kwestii wypowiedział się także wójt Wiesław Boczkowski. - Problem wody w Szydłówku jest przez nas dostrzegany. W 2015 roku zleciliśmy wykonanie dokumentacji na modernizację tej hydroforni. Złożyliśmy też wniosek o dofinansowanie w ramach PROW-u, ale komisja uznała, że nasz wniosek nie zasługuje na wsparcie. W związku z tym szukaliśmy innego źródła. Jest możliwość pozyskania tych środków z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Prowadzimy też rozmowy z Zakładem Usług Wodnych w Mławie. Gdyby współpraca z ZUW w tym zakresie się udała, to moglibyśmy obniżyć koszty – powiedział Wiesław Boczkowski.
Jak zaznaczył, jeśli WFOŚ nie udzieli kredytu umarzalnego, to gmina będzie musiała zaciągnąć inny, nieumarzalny. - Ta inwestycja musi w tym roku ruszyć, i w tym roku zostać zakończona – zapewnił wójt. Dodał, że dostrzega problemy z wodą nie tylko w Szydłówku, ale także w innych miejscowościach. I wskazał m.in. na konieczność modernizacji najstarszej hydroforni, która znajduje się w Garlinie.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez