Czwartek, 25 kwietnia 2024. Imieniny Jarosława, Marka, Wiki

Co ma do powiedzenia rada miasta w sprawie cen za wodę i ścieki?

2016-03-20 00:14:07 (ost. akt: 2016-03-20 00:16:49)

Podziel się:

Wkrótce ma zostać rozstrzygnięty przetarg na budowę i eksploatację oczyszczalni ścieków w Mławie. Czytelnicy „Kuriera” pytają, czy po tym, jak zajmie się tym prywatny inwestor, można się spodziewać podwyżek cen za wodę i ścieki. Chcą wiedzieć czy o taryfach będzie decydować rada miasta. Z obowiązujących przepisów wynika, że rada nie ma realnego wpływu na stawki za wodę i oczyszczanie ścieków.

Robert Bartosewicz
r.bartosewicz@kuriermlawski.pl

Niedawno poznaliśmy firmy, które złożyły oferty do przetargu ogłoszonego przez mławski ratusz. Chodzi o budowę i eksploatację oczyszczalni ścieków w Mławie w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Do przetargu stanęły dwie firmy z Warszawy oraz konsorcjum, którego lider ma siedzibę w Kielcach. Wkrótce ratusz powinien wybrać spośród nich wykonawcę, a sama inwestycja ma być zrealizowana w terminie 3 lat od podpisana umowy z wybranym przedsiębiorstwem.

Zwycięzca przetargu, zgodnie z jego założeniami ma eksploatować oczyszczalnię co najmniej przez 33 lata. Ta procedura wzbudza spore zaniepokojenie wśród mławian. Niektórzy obawiają się, że prywatny inwestor będzie dyktował ceny wody i ścieków, a rada miasta nie będzie miała na to wpływu. O tę kwestię zapytaliśmy rzecznik magistratu Magdalenę Grzywacz.

- Obecnie trwa analiza ofert, które wpłynęły w odpowiedzi na zamówienie publiczne miasta dotyczące budowy oczyszczalni ścieków w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Pan burmistrz prosi o cierpliwość. Wszystkie informacje dotyczące tego przedsięwzięcia przekaże na najbliższej sesji Rady Miasta Mława 29 marca br. Wówczas udzielone zostaną także odpowiedzi na pytania nurtujące mieszkańców – mówi Magdalena Grzywacz.

Stawki i tak
wejdą w życie?

Nie czekając jednak na informacje burmistrza, chcieliśmy już teraz przekazać naszym czytelnikom kilka faktów dotyczących opłat za wodę i ścieki. Otóż co roku spółka miejska Wod-kan przedstawia radzie miasta (po weryfikacji dokonanej przez burmistrza) taryfę na kolejny rok. Taryfa ta zawiera proponowane stawki za wodę i wywóz ścieków. W tej kwestii nic się nie zmieni.

Trzeba jednak podkreślić, że przedsiębiorca, który wygra przetarg na budowę i eksploatację oczyszczalni ścieków, już w postępowaniu przetargowym ustali jednostkową stawkę opłaty za oczyszczenie jednego metra sześciennego ścieków komunalnych. I ta stawka jednostkowa z całą pewnością będzie brana pod uwagę przy opracowywaniu taryfy przez Wod-kan.

Jak przypomina Magdalena Grzywacz, wszystkie procedury w zakresie ustalania i zatwierdzania taryf za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków regulują przepisy ustawy z dnia 7 czerwca 2001 roku o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. - Zgodnie z nimi taryfy podlegają zatwierdzeniu lub odmowie zatwierdzenia w drodze uchwały rady gminy. Jeżeli rada gminy nie podejmie uchwały w terminie, taryfy zweryfikowane przez burmistrza wchodzą w życie po upływie 70 dni od dnia złożenia wniosku o zatwierdzenie taryf – mówi rzecznik ratusza.

A zatem, nawet jeśli rada gminy nie wyrazi zgody na zaproponowane przez Wod-kan stawki albo nie podejmie odpowiedniej uchwały w odpowiednim czasie, nowa taryfa i tak wejdzie w życie. Z obowiązujących przepisów wynika, że rada miasta nie ma realnego wpływu na ceny przedłożone jej do zatwierdzenia.

Realny wpływ ma burmistrz w trakcie procesu weryfikacji kalkulacji kosztów. Szef miasta sprawdza czy przedłożone taryfy zostały opracowane zgodnie z przepisami oraz weryfikuje koszty wykazane przez przedsiębiorstwo pod względem celowości ich podnoszenia.

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB