Sobota, 27 kwietnia 2024. Imieniny Sergiusza, Teofila, Zyty

Czujemy się więźniami we własnych domach

2015-06-29 12:05:00 (ost. akt: 2015-06-29 12:08:56)
Dym i pył z zakładu produkcyjnego utrudnia nam życie - mieszkańcy osiedla biją na alarm

Dym i pył z zakładu produkcyjnego utrudnia nam życie - mieszkańcy osiedla biją na alarm

Podziel się:

Mieszkańcy Osiedla Obrońców Mławy narzekają na dym i pył rozsiewający się po okolicy oraz hałas z pobliskiego zakładu stolarskiego. - W takich warunkach nie da się żyć. Jesteśmy więźniami we własnych domach – mówią. Apelują do władz o działania. Tymczasem właściciel zakładu nie ma sobie nic do zarzucenia.

Sprawa może dotyczyć nawet kilkuset osób. Mieszkańcy Osiedla Obrońców Mławy zwrócili się o wsparcie do „Kuriera” po wielu miesiącach walki o likwidację uciążliwości wynikających z funkcjonowania pobliskiego zakładu produkującego drewniane skrzynki przy ul. Piłsudskiego.

Dym i pył
wdziera się do domów

Uciążliwy jest dla nich hałas piłowanego drewna, ale przede wszystkim zadymienie, które można zaobserwować cyklicznie wieczorami i nocami. - W momencie, kiedy zaczyna się produkcja w zakładzie stolarskim, rozpoczyna się nasz koszmar. Dym i pył ze stolarni rozsiewa się po całej okolicy. Jesteśmy więźniami we własnych domach – opowiadają. - Rodzice nie pozwalają dzieciom bawić się na dworze. Okna i drzwi muszą być pozamykane inaczej dym i kurz wdziera się do domów. Do ubiegłego tygodnia dym wydobywał się trzy razy w ciągu jednego dnia – zaobserwowała Elżbieta Konarzewska. Potwierdzają to inni. - Jak wieje wiatr ze wschodu to nie mamy czym oddychać – dodaje Iwona Konarzewska. Szczególnie narzekają astmatycy. - Jak jest zadymienie, to nie wychodzę z domu, bo nie mogą złapać oddechu – mówi Maria Dejko – Maciak. - Pył drzewny nie jest niczym zabezpieczony. Jak zawieje wiatr to pokrywa elewacje domów i samochody – dodaje jeden z mężczyzn.

Firma
odpowiada

Kierujący firmą odpiera zarzuty. - Nie mam sobie nic do zarzucenia. Robię wszystko, aby nikogo nie truć i prowadzić zakład zgodnie z przepisami i normami. Stosujemy się do zaleceń straży miejskiej odnośnie składowania trocin. Spalamy nieszkodliwe odpady, pochodzenia roślinnego, drewno i trociny z sosny. Potwierdzają to kontrole. Na to, jak dym się unosi, nie mamy wpływu. Teren z zabudowaniami wynajmujemy od innej firmy, która także prowadziła produkcję i spalała odpady. Jakoś nikomu to nie przeszkadzało. My od pierwszego dnia mamy skargi i kontrole. Nie wiem o co tu chodzi. Przeznaczenie terenu się nie zmieniło – odpowiada prowadzący zakład Mariusz Osiecki.

Mieszkańcy
ślą pisma

Mieszkańcy są innego zdania. Wzywali straż miejską. Słali pismo za pismem do władz miasta. Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Ciechanowie, który potwierdził (po kontrolach) uciążliwości. W dodatku WIOŚ ustalił, że w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Mławy przewidziano na tym terenie wyłącznie funkcję mieszkaniową i usługową – nieuciążliwą. WIOŚ ustalił też , że produkcja ma być zwiększana. Inspektorzy wystąpili do ratusza o rozważenie nakazania prowadzącemu zakład wstrzymania użytkowania terenu albo przewrócenia jego poprzedniego użytkowania. Zwrócili się też do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Mławie, jako organu kompetentnego do kontroli przestrzegania przepisów prawa budowlanego.

Ratusz i nadzór
„odbijają piłeczkę”

W międzyczasie mieszkańcy odbyli trzy spotkania z burmistrzem. Towarzyszyliśmy im podczas ostatniego (19 czerwca). Gospodarz miasta tłumaczył, że sprawa nie leży w gestii miasta lecz inspekcji budowlanej. - W przypadku gdy w budynku nastąpiła zmiana produkcji, sprawa leży w kompetencjach inspektora budowlanego – wyjaśniła Mirella Dragun, główny specjalista ds planowania przestrzennego w UM w Mławie. Mimo tego burmistrz obiecał działania w przeciągu dwóch miesięcy. Z kolei nadzór budowlany „odbija piłeczkę” w stronę ratusza, uznając, że miasto popełniło błąd. - Ktoś (ratusz, przyp. red.) zezwolił na działalność firmy w tym miejscu. Na początku drogi popełniono błąd. Starając się o pozwolenie firma opisuje czym będzie się zajmowała. Urzędnik prawdopodobnie tego nie przeanalizował i zezwolił na działalność. Ja nie będę się zajmował dymem z komina, sprawą która nie leży w mojej kompetencji. To jest sprawa samorządu, służb miejskich i ochrony środowiska. W odpowiednim czasie odpowiem na pisma – powiedział nam Włodzimierz Moszczyński - Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Mławie. W ratuszu uważają inaczej. - Przed przystąpieniem do produkcji skrzynek z drewna miała miejsce adaptacja obiektów budowlanych do zmiany produkcji oraz wyposażenie ich w instalacje i urządzenia technologiczne. (...) Organem właściwym do stwierdzenia, czy w omawianym przypadku doszło do samowolnej zmiany sposobu użytkowania obiektu budowlanego, jest PINB, który w przypadku stwierdzenia samowoli może zastosować sankcję – odpowiada Magdalena Grzywacz, rzecznik prasowy ratusza. Cytuje też artykuły i paragrafy. Kto ma rację? Mieszkańcy czekają na rozwiązania.

Iwona Łazowa


Czytaj e-wydanie
Podziel się informacją: 



Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: kliknij 
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Iwona Łazowa




Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Mocno wkurzona! #1808912 | 178.235.*.* 4 wrz 2015 23:55

    Nie tylko starszym ludziom przeszkadza ten dym, ja choruję na astmę i wyobraź sobie, że oskrzela chorych na astmę są bardzo wrażliwe na działanie dymu, męczy mnie notoryczny kaszel od tego cholerstwa! Mieszkam w Zielonych Tarasach i mam tego dymu pełno w mieszkaniu, nie da się otworzyć okna, współczuję ludziom mieszkającym bliżej!!! To jest miasto i na takie działania jest paragraf, chętnie przyłączę się w walce w sądzie, bo widzę że WIOŚ zasnął, i ma gdzieś nasze zdrowie! Pewnie się obudzą jak się ktoś udusi!

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  2. zadymiony #1767376 | 176.103.*.* 3 lip 2015 08:46

    Nie pisz bzdur Witam. Jaka praca? Chciałbym zobaczyć te umowy. Długi tej firmy i innych firm prowadzonych przez tych ludzi już od dawna można kupić na giełdzie długów. Same wystrzały. A jeśli przedsiębiorca chce zarabiać pieniądze to będzie zmuszony doprowadzić obiekt do takiego stanu żeby nas nie dusić i nie truć. To kwestia może kilku tygodni. Chciałbyś przy 35 stopniach ciepła wdychać pył z tego komina??? Alka ma rację Interwencja lub Uwaga się tym zajmą skoro władze sobie nie radzą.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  3. witam #1765943 | 178.235.*.* 30 cze 2015 23:07

    ludziom starszym wszystko przeszkadza ale bynajmiej jest praca

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  4. alka #1765445 | 178.36.*.* 30 cze 2015 08:03

    Najlepsze wyjście: zgłosić sprawę mediom, a w szczególności telewizji, niech zajmą się sprawą i zrobią reportaż, wtedy i UM, i inni zajmą się powyższymi "udogodnieniami" przedsiębiorcy i raz dwa zakład w tym miejscu zamknie swą działalność. DZIŚ TYLKO MEDIA MAJĄ WPŁYW NA WSZELKIEJ MAŚCI KOMBINATORÓW.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) ! - + odpowiedz na ten komentarz