Radni miasta postanowili, że dopłacą z gminnego budżetu blisko 330 tys. zł, dzięki czemu mieszkańcy będą mogli płacić mniej za odbiór ścieków. Stawka za 1 m sześć wyniesie 5,26 zł brutto, zamiast pierwotnie zakładanej kwoty 6,11 zł.
Uchwałę dotyczącą dopłaty z miejskiej kasy do stawki za odbiór ścieków radni przyjęli jednogłośnie na sesji we wtorek 28 czerwca. Od 1 lipca w życie miała wejść spora podwyżka – z obecnych 4,41 zł brutto za odprowadzenie 1 m sześć. nieczystości do 6,11 zł brutto, co oznaczałoby dla gospodarstw domowych, wspólnot mieszkaniowych i spółdzielni opłaty o prawie 39% wyższe. Po podjęciu uchwały w tej sprawie część mieszkańców Mławy zaczęła protestować przeciwko tak dużej, ich zdaniem podwyżce. Została przeprowadzona akcja zbierania podpisów. Na ostatniej sesji radni postanowili złagodzić mieszkańcom efekt podwyższenia stawek i podjęli uchwałę o dopłacie z kasy miasta w wysokości 85 gr brutto do każdego m sześc. ścieków odprowadzonych przez mieszkańców. W związku z tym nowa stawka wyniesie 5,26 zł brutto. Dopłaty przekazywane będą za faktycznie odprowadzone ścieki do Zakładu Wodociągów, Kanalizacji i Oczyszczalni Ścieków „Wod-Kan” w Mławie. Pieniądze na rekompensaty będą pochodzić z miejskiej kasy. Dopłata ma obowiązywać od 1 lipca do końca roku. Mławscy urzędnicy oszacowali, że będzie to kosztować blisko 330 tys. zł. Podczas dyskusji na sesji niektórzy radni podkreślali, że projekt uchwały nie był omawiany na komisjach rady miasta, co pozwoliłoby na szersze jego omówienie oraz zastanowienie się, w jakiej wysokości ma być dopłata. Zwrócono też uwagę, że dopłacenie kwoty 330 tys. zł może sprawić, że nie zostaną zrealizowane jakieś inne inwestycje czy zadania. - Myślę, że to jest dobry kierunek, bo w tym momencie dzielimy koszty budowy oczyszczalni ścieków między mieszkańcami a budżetem miasta. Oceniam to pozytywnie, niemniej jednak wydatku, który idzie w tej chwili z budżetu, nie będziemy mogli przeznaczyć na inne cele – mówił radny Jerzy Rakowski. W odpowiedzi burmistrz Sławomir Kowalewski zaznaczył, że konsekwencją przyjęcia zaproponowanej przez niego uchwały będą zmiany w budżecie. - To musi się zbilansować. Zaproponowałem, żeby to było 50 procent podwyżki, która wynika z kalkulacji kosztów budowy nowej oczyszczalni ścieków. Faktem jest, że trzeba ją wybudować. Rada miasta przyjęła na poprzedniej sesji stawki za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i odbiór ścieków. Powstał pomysł, żeby na tym etapie zaproponować rekompensatę mieszkańcom. Proszę o poparcie, mając świadomość, że trzeba będzie zrezygnować z konkretnych wydatków – podsumował Sławomir Kowalewski. Robert Bartosewicz
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez