Już niedługo mławianie będą płacić za odbiór ścieków co najmniej o około 30 proc. więcej niż do tej pory. Stawki przeanalizowała firma konsultingowa wybrana przez mławski ratusz. Doradza ona urzędnikom w kwestii budowy nowej oczyszczalni ścieków w Mławie.
Robert Bartosewicz
r.bartosewicz@kuriermlawski.pl
Na ostatniej sesji rady miasta głos zabrał wiceprezes warszawskiej spółki Eko-Efekt Bartosz Wiśniakowski. Firma, którą reprezentuje doradza mławskiemu ratuszowi w sprawie budowy nowej oczyszczalni ścieków w formuje partnerstwa publiczno-prywatnego.
r.bartosewicz@kuriermlawski.pl
Na ostatniej sesji rady miasta głos zabrał wiceprezes warszawskiej spółki Eko-Efekt Bartosz Wiśniakowski. Firma, którą reprezentuje doradza mławskiemu ratuszowi w sprawie budowy nowej oczyszczalni ścieków w formuje partnerstwa publiczno-prywatnego.
Przypomnijmy, że wkrótce ma zostać rozstrzygnięty przetarg w tej sprawie. Wybrany inwestor ma zbudować przez 3 lata oczyszczalnię, a potem eksploatować ją przez 30 lat. Nowe stawki za odbiór ścieków wejdą w życie natomiast po przejęciu przez partnera prywatnego obecnej oczyszczalni.
Według danych zebranych przez spółkę Eko- Efekt z 70 gmin z terenu Mazowsza (wszystkich jest prawie 400) średnia cena oczyszczenia 1 m sześć. ścieków wynosi 6,8 zł. Jak zaznaczył Wiśniakowski, wstępne wyniki przetargu w Mławie wskazują, że w naszym mieście cena mogłaby być niższa o około 1 zł od mazowieckiej średniej.
W praktyce dla mieszkańców Mławy oznacza to wyższe ceny za odbiór ścieków przynajmniej o około 30 proc. Bo cena oczyszczenia jednego metra sześć. ścieków według wiceprezesa Wiśniakowskiego wyniosłaby 5,8 zł. Do tego trzeba doliczyć opłatę abonamentową. Dziś dla mieszkańca cena odbioru jednego metra sześciennego wynosi 4,41 brutto, a opłata abonamentowa 2,7 zł. A zatem nawet bez uwzględniania opłaty abonamentowej, jak wynika z prostego rachunku, stawka w najbliższym czasie może wzrosnąć o około 30 proc.
Dodajmy, że cena 1 m sześć. ścieków określona w przetargu ma być stała przez 30 lat, powinna się zmieniać jedynie o wskaźnik inflacji. Według wiceprezesa firmy, zakładając inflację na poziomie 2,5% (rocznie), można powiedzieć że w ciągu 30 lat w Mławie cena ścieków wzrośnie o 100 %.
Rada miasta nie
ma wpływu na ceny
ma wpływu na ceny
Podczas ostatniej sesji burmistrz Sławomir Kowalewski po raz kolejny podkreślił, że taryfy za wodę i ścieki będzie przyjmowała rada miasta. W tym miejscu jednak warto przypomnieć, że tak naprawdę radni nie mają realnego wpływy na ceny.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami taryfy rzeczywiście podlegają zatwierdzeniu lub odmowie zatwierdzenia w drodze uchwały rady gminy. Jednak w przypadku, gdyby rada nie podjęła uchwały w terminie, taryfy zweryfikowane przez burmistrza i tak wejdą w życie po upływie 70 dni od dnia złożenia wniosku o ich zatwierdzenie.
A zatem, nawet jeśli rada gminy nie wyrazi zgody na zaproponowane przez spółkę miejską (Wod-kan) stawki albo nie podejmie odpowiedniej uchwały w stosownym czasie, nowa taryfa i tak wejdzie w życie. Z obowiązujących przepisów wynika, że rada miasta nie ma realnego wpływu na ceny przedłożone jej do zatwierdzenia.
Realny wpływ ma burmistrz w trakcie procesu weryfikacji kalkulacji kosztów. Szef miasta może sprawdzić czy przedłożone taryfy zostały opracowane zgodnie z przepisami oraz weryfikować koszty wykazane przez przedsiębiorstwo pod względem celowości ich podnoszenia.
Czytaj e-wydanie
TUTAJ ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: kliknij Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Robert BartosewiczPochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez