Do policyjnego aresztu trafił 31-letni kierowca audi, który mając ponad 1,8 promila alkoholu, zjechał z drogi do rowu. Do zdarzenia doszło na ul. Gdyńskiej w Mławie. Po kolizji kierowca porzucił samochód. W otwartym aucie pozostawił telefon komórkowy, dokumenty ubezpieczeniowe i … butelki po alkoholu.
O zdarzeniu powiadomił policję przypadkowy świadek. Interweniujący policjanci szybko ustalili właściciela samochodu. Kierowca pozostawił w niezabezpieczonym aucie telefon komórkowy i dokumenty ubezpieczeniowe. Wewnątrz pojazdu leżały puste butelki po alkoholu. Ulicę dalej policjanci odnaleźli, idącego w pobliżu torowiska, właściciela pojazdu oraz towarzyszącą mu pasażerkę audi. Oboje byli nietrzeźwi.
Mężczyzna, 31-letni mieszkaniec pow. mławskiego, miał w organizmie ponad 1,8 promila alkoholu. Samochód, którym kierował, nie był dopuszczony do ruchu. Pojazd został odholowany na parking a kierowca trafił do policyjnego aresztu.
Po wytrzeźwieniu, usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna. Za spowodowanie kolizji drogowej został ukarany mandatem w wysokości 2500 zł. Postępowanie prowadzi mławska komenda policji.
asp.szt. Anna Pawłowska
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez