Czwartek, 25 kwietnia 2024. Imieniny Jarosława, Marka, Wiki

W Krajewie wysypiska nie będzie

2010-02-24 00:00:00

Sprawa planowanej przez Uskom rozbudowy wysypiska śmieci nie podoba się nie tylko mieszkańcom Uniszek, ale również sąsiadującego z wysypiskiem Krajewa. 19 lutego odbyło się w tej sprawie spotkanie, na które mieszkańcy zaprosili m.in. burmistrza Mławy. Ten zapewnił, że w Krajewie rozbudowy nie będzie.


Spotkanie przebiegło spokojnie. Najpierw mieszkańcy odczytali pisma, w których argumentowali swój sprzeciw wobec rozbudowy wysypiska. Zwrócono uwagę m.in. na to, że tereny wokół Krajewa należą do zieluńsko- rzęgnowskiego obszaru chronionego krajobrazu i są planowane pod zalesianie, a nie degradację. Następnie głos oddali burmistrzowi Sławomirowi Kowalewskiemu i dyrektorowi Uskomu Adamowi Godzwa.

W planach
nie ma wysypiska
Krajowo to spokojna dzielnica Mławy. Na zakupionych od mieszkańców trzech działkach, położonych między wysypiskiem a ulicą Krajewo, Uskom chciałby wybudować kwatery do składowania odpadów z terenu Mławy. Jednak opracowywane przez ratusz Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego przewiduje na tych działkach tereny leśne i dolesianie. I mimo że firma złożyła wniosek o zmianę uwarunkowań i przeznaczenie tych terenów pod działalność związaną z przetwarzaniem, odzyskiem i unieszkodliwianiem odpadów, burmistrz zapewnił mieszkańców, że: – Miasto w tym dokumencie nie przewiduje rozszerzenia obszaru wysypiska w stronę osiedla – mówił Sławomir Kowalewski.
Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmą radni prawdopodobnie jeszcze w marcu, bo będą głosowali nad ostatecznym wyglądem studium, po zapoznaniu się z wnioskami, które do niego wpłynęły.

Rozbudowa
na terenie Wieczfni
Jednak to nie oznacza, że wysypisko rozbudowane nie będzie. Miasto, jako udziałowiec w firmie, zamierza nabyć prawie hektarowy obszar lasu na terenie sąsiedniej gminy Wieczfnia i przekazać je firmie Uskom. Tam ma powstać supernowoczesna sortownia śmieci. Na dzień dzisiejszy Uskom odzyskuje z odpadów 30 procent i przetwarza to na paliwo. Jednak wymogi unijne nakładają na wysypiska zdecydowanie bardziej rygorystyczne wymogi. Do 2012 roku na wysypiskach będzie można składować już tylko piasek, popiół i gruz. Reszta, czyli nawet 70 procent śmieci, ma być przerabiana na paliwo. Zdaniem dyrektora firmy, taka inwestycja to dobra wiadomość dla mieszkańców, bo o żadnej uciążliwości mowy nie ma. – Technologię, która pozwoli nam na taki odzysk, opracowali eksperci z Politechniki Warszawskiej i Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego – informował zebranych Adam Godzwa.

Za śmieci zapłacimy
zdecydowanie więcej
Mimo tego i zapewnień burmistrza, że tereny, o których mowa, są oddalone od zabudowań, mieszkańcy, szczególnie Uniszek Cegielni i Lewickiej, którzy też byli na spotkaniu, pozostali niewzruszeni. – Mamy w pobliżu siódemkę i kurniki, a tu jeszcze wysypisko ma być większe. Tak nie da się żyć! Uniszki nie wyrażają na to zgody – mówiła jedna z mieszkanek wsi. W podobnym tonie wypowiadał się sołtys miejscowości. Jednak dyrektor Uskomu ostrzegł, co może się stać, jeśli inwestycja nie dojdzie do skutku. – Jeśli nie spełnimy unijnych wymogów pod Mławą, inwestycję zrealizujemy w innym miejscu, ponieważ budujemy kilka zakładów w różnym miejscach. Na pewno odpady z terenu powiatu mławskiego będziemy odbierać dalej, ale wtedy koszty będą zdecydowanie większe, bo trzeba będzie pod Mławą wybudować przesypownię i zapłacić za transport. A to sprawi, że mieszkańcy za śmieci będą płacić zdecydowanie więcej.
Uwaga! To jest archiwalny artykuł. Może zawierać niaktualne informacje.