Ostatni fragment drogi połączył ulicę Płocką z krajową siódemką

Ostatni fragment drogi już połączył ulicę Płocką z krajową siódemką. Zgodnie z planem została wybudowana tu siedmiometrowa jezdnia z dwumetrowymi chodnikami po obu jej stronach, ścieżką rowerową, oświetleniem, odwodnieniem, siecią wodociągową i kanalizacją sanitarną. W tej chwili trwają ostatnie prace „kosmetyczne”, przygotowujące inwestycję do odbioru technicznego i prawdopodobnie jeszcze w tym roku Aleja Świętego Wojciecha będzie już w pełni dostępna dla wszystkich użytkowników ruchu: pieszych, rowerzystów i kierowców.

Przypomnijmy, że budowa pierwszego odcinka Alei Świętego Wojciecha rozpoczęła się w czerwcu 2017 roku. Zadanie pod nazwą „Skomunikowanie miasta Mława z węzłem przesiadkowym i korytarzami transportowymi sieci TEN-T” polegało na zbudowaniu zupełnie nowej drogi wzdłuż torów kolejowych, na odcinku między ulicami Kościuszki i Sienkiewicza. Budowa tej drogi była istotna m.in. ze względu na przygotowany plan budowy dworca zintegrowanego oraz stacji Mława (inwestycje zrealizowane w 2022 roku). Wykonano kompleksowo pas drogowy, czyli jezdnię, ścieżkę rowerową i chodniki dla pieszych. Urządzono zieleń, zbudowano oświetlenie uliczne, zbudowano kanalizację sanitarną i odwodnieniową oraz kanał teletechniczny.

Ten odcinek miał długość 1165 metrów. Kosztował 5 959 289,24 zł brutto, jednakże miasto pozyskało na ten cel dofinansowanie z Unii Europejskiej w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego 2014-2020, w wysokości 2 937 683,57 zł.

Prace nad drugim etapem dotyczyły kolejnego odcinka Alei Świętego Wojciecha oraz dróg bocznych łączących istniejącą infrastrukturę z nową, o łącznej długości 1296 metrów. Odcinek ten skomunikował ulice Sienkiewicza i Płocką oraz udostępnił dla miasta – mieszkańców i przedsiębiorców – nowe obszary zlokalizowane po obu stronach drogi. Prace rozpoczęły się w lipcu 2020 r. i trwały niewiele ponad rok – do sierpnia 2021 r. Zadanie objęło budowę głównej drogi z siedmiometrową jezdnią o długości 969 metrów, chodnikami, ścieżką rowerową, oświetleniem. Droga została w pełni uzbrojona – zbudowano w niej sieci wodociągową, kanalizacji sanitarnej i kanalizacji deszczowej. Dodatkowo w ramach zadania wybudowano dwa boczne odcinki dróg, łączące aleję z ulicami Bursztynową, Szmaragdową oraz Banku Miast. Na styku z ulicą Płocką wybudowano skrzyżowanie typu rondo. Koszt realizacji zadania wyniósł 9 754 710,61 zł. Miasto zdobyło dofinansowanie na ten cel w ramach Funduszu Dróg Samorządowych w wysokości 5 163 753,79 zł.

W październiku ubiegłego roku rozpoczęliśmy pracę nad trzecim, ostatnim odcinkiem Alei Świętego Wojciecha. Koszt drogi o długości 1098 metrów, utrzymanej w takim samym standardzie jak poprzednie etapy, wyniósł 29 576 481,38 zł. Na zadanie miasto zdobyło dofinansowane ze środków Rządowego Funduszu Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych Edycja Nr 2 w wysokości 28 097 657,31 zł (95 proc. wartości inwestycji).

Poza drogą główną wybudowany został 37-metrowy łącznik do ul. Smolarnia oraz rondo na skrzyżowaniu z ul. Zabrody. Dzięki tej drodze mieszkańcy nowych osiedli zlokalizowanych w tym rejonie będą mogli szybko i sprawnie dotrzeć do różnych miejsc w Mławie, a poranne korki uliczne na ul. Warszawskiej z pewnością się skrócą.

Wykonawcą wszystkich odcinków alei jest firma KRUSZ-BET PLUS, a realizacja powstała na podstawie projektu pracowni Dusiński Andrzej Usługi Projektowe. – Mława znów sobie udowodniła, że potrafimy zrealizować złożone, ciekawe i ambitne projekty. Cieszę się, że już niedługo będziemy mogli podziwiać Aleją Świętego Wojciecha w pełnej odsłonie. To piękna i niezwykle potrzebna mieszkańcom naszego miasta droga – uważa burmistrz Sławomir Kowalewski.

Podsumujmy: Aleja Świętego Wojciecha to droga o długości 3232 metrów. Miasto zbudowało ją w trzech etapach przez około trzech i pół roku w okresie między 2017 do 2023 roku. Koszt całości wyniósł 45 290 481,23 zł, a zdobyte przez miasto dofinansowanie - 38 425 164,89 zł. Inwestycja kosztowała miasto 6 865 316,34 zł, około 14 procent wartości.

Magdalena Grzywacz