Poniedziałek, 29 kwietnia 2024. Imieniny Hugona, Piotra, Roberty

Nie uciekaj przed życiem i przestań odwlekać

2023-10-20 19:15:16 (ost. akt: 2023-10-20 19:21:11)
Natalia Ziopaja i jej najnowsza książka „Ucieczka przed życiem w pełni. Jak przestać odwlekać i zacząć żyć”.

Natalia Ziopaja i jej najnowsza książka „Ucieczka przed życiem w pełni. Jak przestać odwlekać i zacząć żyć”.

Autor zdjęcia: mat. prasowe

Podziel się:

„Chcę, ale się boję”, „Nie mam na to siły”. Jak często w ten sposób tłumaczysz sobie, że odwlekasz wykonanie zadania i idziesz w ucieczkę, chociaż pozbawia cię to sił? O tym pisze Natalia Ziopaja w swojej najnowszej książce „Ucieczka przed życiem w pełni. Jak przestać odwlekać i zacząć żyć”.

Jak często zdarzyło wam się odwlekać w nieskończoność pracę, którą planowaliście wykonać szybko i sprawnie? Przekładać termin wymarzonej podróży? Rozwój osobisty?
Jak pisze Natalia Ziopaja, książka "Ucieczka przed życiem w pełni..." powstała ,,w odpowiedzi na często słyszane i zapewne doświadczane przez wielu z nas stwierdzenia: „Chcę, ale się boję” lub „Chcę, ale ciągle odkładam i tłumię”. Choć te postawy są dla nas czymś zwyczajnym, bo nie ma przecież nic złego w chęci odwlekania trudnych zadań czy unikania tego, co dla nas niekomfortowe, porażki czy niebezpieczeństwa, to jednak warto zastanowić się nad nimi, gdy zaczynają nas usztywniać, zatrzymują w miejscu i oddalają od tego, co dla nas ważne". Scrollowanie może też być sposobem ucieczki na zmierzenie się z prawdziwym sobą i emocjami, a także cierpieniem.
Nie bądźmy jednak nagle źli na siebie, że odwlekanie zawsze jest złe. Autorka pokazuje nam różnice i tłumaczy, po co nam w życiu te mechanizmy obronne. Czy wiedzieliście, że unikanie to też cecha perfekcjonistów i osób, które mają tendencję do samopoświęcenia?
To książka dla wszystkich, którzy nie mogą poradzić sobie z prokrastynacją, jak też unikać nadmiernego optymizmu, w rodzaju: „Never give up” oraz „Jeśli umiesz sobie to wymarzyć, to możesz to zrobić”, co wcale nie działa na nas pozytywnie, a wręcz przeciwnie. Toksyczna pozytywność, czyli moda na tylko dobre emocje jest szkodliwa.
— Zakładanie masek toksycznej pozytywności może niekorzystnie wpływać na nasze samopoczucie. Można to porównać trochę do stosu brudnych ubrań. Kiedy nie pierzemy, a tylko odkładamy brudne ubrania, w końcu nie będziemy mieli w co się ubrać, a w naszym mieszkaniu będzie bałagan. Podobnie jest z emocjami. Jeśli odkładamy poradzenie sobie z trudnymi emocjami na później, one nie znikną. Warto więc znaleźć sposoby radzenia sobie z tymi emocjami, by regulować je, w miarę możliwości, na bieżąco. I dodatkowo zdać sobie sprawę, że te trudne emocje w naszym życiu są jego stałą składową. Ten „brud” też jest nam w życiu potrzebny — tłumaczy Natalia Ziopaja.
Jak zastrzega autorka, nie ma jednak magicznych podręczników, które sprawią, że przestaniemy odwlekać i będzie nam łatwiej osiągać cele, które sobie wyznaczymy. Często zmiana zachowania wymaga od nas zmierzenia się z prawdą o nas samych i wyjścia z tzw. strefy komfortu. Nie ma uniwersalnych metod, a każdy do swoich celów dochodzi indywidualnie. Czasem będzie konieczna potrzeba specjalisty.
— Oczywiście. Myślę, że to tak naprawdę ma kluczowe znaczenie. Często nasze działania są w tzw. trybie automatycznym i nie zdajemy sobie sprawy, dlaczego postępujemy w ten, a nie w inny sposób. Kierujemy się społecznymi stereotypami nie zastanawiając się, jak się z tym czujemy. Wpadamy w wir szybkiego tempa życia, tłumimy emocje, a nie szukamy rozwiązań. W długofalowej perspektywie nie jest to dobre. Przyjrzenie się swojemu zdrowiu psychicznemu może pomóc nam stworzyć życie warte przeżycia, pełne sensu.
https://m.wm.pl/2023/10/orig/1692598581436-1052286.jpg
Autorka pisze też:
— Patrząc przez palce ucieka nam często to, co najważniejsze, a wyjaśniane jest to racjonalnością… bo przecież „racjonalnie” lepiej nie widzieć, bo czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal... Ale czy właśnie na tym polega życie w pełni? Na udawaniu, że nic się nie stało? Że nas nie swędzi? Nie boli? Nie ciekawi? Nie kręci? — dopytuje.
— Da się przecież na życie otworzyć w całości. Da się nie być perfekcyjnym, a wciąż wartościowym. Da się robić rzeczy na czas i mieć czas na odpoczynek bez odwlekania w nieskończoność. Da się tworzyć bliskie związki, choć lubi się także czas samemu ze sobą. Da się być wsparciem, nie dając tylko pozytywnych wibracji.
W najnowszej książce nie zabrakło oczywiście ćwiczeń i obszernej dawki dobrej wiedzy psychologicznej. Po „Samopomocowniku” to kolejna książka, która wpisuje się w dobre wzorce psychoedukacji.

Katarzyna Janków-Mazurkiewicz

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB