Do COUW-u zgłaszają się darczyńcy – osoby, które przywożą jedzenie, ubranie, leki, kosmetyki, środki opatrunkowe. Każdego dnia pracują w nim wolontariusze, którzy oferują swoją pomoc bezpłatnie i bezwarunkowo.
— Są wśród nich harcerze ZHR, którzy codziennie układają dostarczane przez darczyńców rzeczy i wydają pomoc potrzebującym. Są także tłumacze, bez których często nie moglibyśmy poznać oczekiwań potrzebujących — informuje Magdalena Grzywacz z Urzędu Miasta Mława. — Jest w końcu obsługa COUW – pracujący po godzinach urzędnicy, nauczyciele, strażacy, dzięki którym Centrum – jako jedyne w regionie – jest stale otwarte, przez całą dobę.
Codziennie, także w nocy, przybywają do naszego miasta uchodźcy. Często to osoby po strasznych przeżyciach, głodne, zziębnięte, zestresowane. Bez drugiej zmiany odzieży, bielizny, kosmetyków i środków do życia są wdzięczni za wszelką okazaną pomoc. Potrzeby COUW zmieniają się codziennie, a gromadzone zapasy topnieją w oczach.
– Wczoraj obsłużyliśmy ponad 90 uchodźców. Wszystkim wydaliśmy pakiety podstawowe – bieliznę, kosmetyki, odzież, i jedzenie – wyjaśnia Sekretarz Miasta Mława Magdalena Cecelska, która na zlecenie burmistrza koordynuje pracę COUW.
W sprawie uzupełnienia tych potrzeb burmistrz Sławomir Kowalewski współpracuje ze Starostą Mławskim, Wójtami Gmin Powiatu Mławskiego, także burmistrzami miast partnerskich, m.in. Matthisem Baaßem z Viernheim. Zwraca się także o pomoc do mieszkańców, którzy chcieliby wesprzeć potrzebujących.
COUW czeka na nową bieliznę dla kobiet i dzieci w różnych rozmiarach (majtki, koszulki, skarpety, rajstopy, a także kapcie, klapki gumowe, piżamy) oraz na artykuły szkolne (kredki, flamastry, mazaki, bloki, zeszyty) i spożywcze – najlepiej w zbiorczych opakowaniach. Obecnie potrzebne są konserwy mięsne i rybne, dżem, pasztet, miód.
Informacja UMM
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez