Spotykamy ludzi chorych i załamanych

- Jak i kiedy powstała Grupa Zalewski Patrol?
- Grupa Zalewski powstała 27 lat temu i pierwszy raz skupiła wolontariuszy gdy miałem 14 lat. Pierwszym celem działalności była pomoc chorym na AIDS-zakażonych wirusem HIV i pierwszymi wolontariuszami byli ludzie, którzy walczyli z tą śmiertelną chorobą, ale również chcieli pomagać innym. Ponad 100 osób z różnych zakątków Polski zgłosiło się jako wolontariusze do pierwszego oddziału Grupy Zalewski. Celem było również stworzenie bezpiecznego azylu - miejsca jakim byłby dom dla chorych na AIDS i HIV,ale brak doświadczenia, który pewnie wynikał z młodego jeszcze wieku sprawił, że cel i marzenie na tamte czasy były nieosiągalne. Z czasem Grupa Zalewski przekształciła swoją działalność na pomoc osobom bezdomnym i uzależnionym, a także pomocą dla kobiet, które były bite,zastraszane i zmuszane często do nierządu. Grupa Zalewski przez kilka lat działała na terenie Warszawy i okolic,a w 2003 roku na stałe przeniosła się do Mławy. Cele działalności w większości pozostałe takie same,choć od 2011 roku Grupa Zalewski zajmuje się również poszukiwaniem osób zaginionych na terenie woj.mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego.

- Ilu na chwilę obecną Patrol ma wolontariuszy?
- Na chwilę obecną w Patrolu służy 35 wolontariuszy - głównie są to mieszkańcy Mławy, Iłowa-Osady, Działdowa, Przasnysza oraz Morąga. Każdy może zgłosić się do nas jako wolontariusz, gdyż nie zamykamy przed nikim drzwi i praktycznie nie stawiamy żadnych wymogów. Wystarczy do nas napisać na pocztę elektroniczną: patrolszuka@wp.pl. Liczy się chęć pomocy osobom bezdomnym i uzależnionym oraz stosowanie się do zasad jakie obowiązują w Grupie Zalewski, a więc respektowanie tzw.naszego wewnętrznego regulaminu. W Patrolu musi obowiązywać dyscyplina,gdyż służba odbywa się często w trudnych warunkach - w nocy, wchodzimy do opuszczonych,ale także zrujnowanych budynków i należy pamiętać, że przede wszystkim idziemy pomagać człowiekowi, który tej pomocy potrzebuje. Trzeba być przygotowanym na prowadzenie skutecznej rozmowy na zasadzie negocjacji, która przyniesie sukces w postaci nakłonienia tej osoby do opuszczenia pustostanu i wyrażeniu zgody na wyjazd do ośrodka dla osób bezdomnych. Do zadań wolontariuszy należy ratowanie zdrowia i życia człowieka bezdomnego. Każdy wolontariusz ma funkcje przydzielane na patrolu od tzw. Prowadzącego, który nadzoruje patrol w danym terenie aż po Plecakowego, który dźwiga plecak z zawartością sprzętu, żywności, koców, odzieży jaka później trafia do rąk osób bezdomnych.

- Na jakim terenie działa Patrol?
- Patrol działa na terenie Mławy oraz Działdowa. Powoli przygotowujemy się do rozpoczęcia systematycznych patroli na terenie dwóch kolejnych miast: Ciechanowa i Olsztyna.

- Jak często odbywają się „poszukiwania” osób bezdomnych?
- Działamy całym rokiem i zawsze powtarzam, że nie budzimy się tylko w okresie jesienno-zimowym. Oczywiście specyfika działań i systematyczność patroli różni się w czasie letnim i zimowym. Wraz z nadejściem wiosny bezdomni masowo opuszczają ośrodki dla bezdomnych, gdyż w nich samych tli się nadzieja, że teraz w życiu coś się odmieni, że dadzą sobie radę,znajdą dorywczą pracę,ale życie na ulicy szybko weryfikuje wszelkie plany i nadzieja zanika,a oni ponownie koczują w pustostanach itp. miejscach. Naszym celem jest przede wszystkim lokalizacja takich miejsc i udzielanie im pomocy choćby w czasie lata organizując zbiórkę butelkowej wody pitnej, gdyż nie tylko mróz stanowi zagrożenie dla bezdomnych,ale także upalne temperatury. Patrole odbywają się raz na tydzień,ale w czasie zimy zwiększane są patrole co kilka dni,a nawet odbywają się codziennie. Głównie nastawiamy się na pomaganie tym, którzy nie zdecydują się wyjechać do ośrodka dla bezdomnych,a najtrudniejszy czas spędzą na ulicy. Cały czas prowadzimy rozmowy z takim człowiekiem nakłaniając go do zmiany decyzji,ale gdy to nie przynosi efektu dostarczamy ciepłą odzież, koce, posiłki, które pozwolą na przetrwanie kolejne mroźnej nocy. Prowadzimy od kilku lat akcję „Koczuję - nie pytaj! Pomóż mi przetrwać zimę”, gdzie między innymi apelujemy do mieszkańców o przekazywanie nam informacji odnośnie miejsca koczowania osób bezdomnych, organizujemy wspólne nocne patrole z mławskimi dzielnicowymi z Komendy Powiatowej Policji w Mławie, szkolimy wolontariuszy,ale także mieszkańców w zakresie udzielania pierwszej pomocy ofierze mrozu. Naszą akcję wspierają także szkoły, które organizują wśród nauczycieli i uczniów zbiórkę ciepłej odzieży,koców,termosów, śpiworów dla osób bezdomnych.

- Jak można się z wami kontaktować w sprawie osób bezdomnych?
Wystarczy do nas napisać na pocztę elektroniczną: patrolszuka@wp.pl lub wysłać sms-a na numer 690 130 139-oddzwonimy. Każdą informację traktujemy poważnie i podejmiemy odpowiednie działania, a naszym informatorom zapewniamy całkowitą anonimowość. Ze swojej strony ciągle apelujemy o przekazywanie nam informacji odnośnie osób bezdomnych,ale nie zapominajmy, że wśród nas mieszkają także osoby znajdujące się na granicy bezdomności i wcale nie przebywają w pustostanach. Często są to nasi sąsiedzi w bloku lub w domu obok. Brak ogrzewania,samotność również stanowi dla nich zagrożenie zdrowia i życia gdy nadejdą minusowe temperatury. Im również możemy pomóc przetrwać ten najtrudniejszy czas i dlatego nasz apel o przekazywanie informacji.

- Grupa Zalewski Patrol organizuje różne akcje, jakie?
- Tak jak wcześniej wymieniłem w czasie upalnych temperatur prowadzimy akcję „Butelka wody dla bezdomnych”, a więc zbiórkę wody butelkowej. Od 1 listopada do 1 marca 2019 roku trwa kolejna edycja naszej akcji „Koczuję - nie pytaj! Pomóż mi przetrwać zimę”, zbiórka koców, kołder, ciepłych zimowych czapek,szalików,rękawiczek, kurtek zimowych,ciepłej bielizny,spodni,obuwia,żywności konserwowej. Jesteśmy także głównym organizatorem jednej z największych kampanii profilaktycznych i mam na myśli Kampanię Białych Serc - Europejski Solidarny Protest Przeciwko Narkotykom i Przemocy, który jednoczy setki szkół, przedszkoli,organizacji,insytyucji pod sztandarem białych serc i stawia sobie za cel szeroką edukację na rzecz walki z różnymi formami uzależnień, które stanowią zagrożenie dla naszych dzieci,młodzieży i dorosłych. Październikowa Kampania Białych Serc jest także jedyną kampanią, która pamięta o ofiarach uzależnień poprzez choćby porządkowanie zaniedbanych grobów. Prowadzimy także akcję „Nie czekaj na superbohaterów obroń się sama!!!” - bezpłatne kursy samoobrony i przetrwania dla kobiet nie tylko ofiar przemocy. Nasze zajęcia prowadzimy także z dziećmi w kilku szkołach.

- Czy w czasie waszych patroli zdarzają się jakieś ekstremalne sytuacje?
Również o tym wspominałem, że nasza służba jest inna od znanych nam form wolontariatu choćby w Mławie. To nie jest wolontariat gdzie w sklepie stoi się przy koszu i zbiera się żywność lub organizuje się zbiórkę do puszek, odwiedza się domy ludzi potrzebujących. My idziemy w miejsca nieznane do ludzi bezdomnych - często chorych z licznymi problemami, załamanych, a często będącymi pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Idziemy tam głównie w nocy, bo nie ma sensu w dzień odwiedzać pustostanu gdy nikogo tam nie zastaniemy. Jest ryzyko dla naszych wolontariuszy,ale staramy się poprzez wewnętrzną dyscyplinę jaka obowiązuje w Grupie Zalewski eliminować zagrożenie do zera. Zdarzają się sytuacje niebezpieczne gdy bezdomny zachowa się agresywnie lub gdy opuszczony budynek jest po prostu stojącą ruiną i gdy wchodzimy słychać jak wszystko trzeszczy, jak podłoga jest pełna dziur, a zdajemy sobie sprawę, że u góry na strychu jest bezdomny, który tej pomocy potrzebuje i musimy tam do niego dotrzeć. Zdarza się, że nie zastaniemy w danym miejscu osoby bezdomnej,a często agresywną młodzież lub też pobitych bezdomnych,którzy stali się ofiarą napaści ze strony młodych bandytów.

- Jak wygląda działanie Grupy Zalewski Patrol w chwili kiedy znajdziecie osobę bezdomną?
- Przede wszystkim rozmowa osoby Prowadzącej ma znaczenie,bo to podstawa,czyli nawiązanie właściwej relacji i kontaktu. Oceniamy stan fizyczny tych ludzi,patrzymy,ale i pytamy,czy nic im nie dolega. Jeżeli mają jakieś urazy,skaleczenia,to udzielamy pierwszej pomocy,ale i wzywamy karetkę pogotowia. Prowadzimy rozmowy, które mają skłonić bezdomnego do opuszczenia pustostanu i wyjazdu do ośrodka dla bezdomnych,ale gdy nie przynosi to efektu nasze działania zmieniają się diametralnie i wtedy zaczynamy działać pod kątem udzielanie pomocy w formie odzieży,koców itp. żeby nie powiększyła statystyki zamarźniętych osób, a przede wszystkim przeżyła do rana.

- Zabiegacie o łaźnie publiczną dla bezdomnych, na jakim etapie jest to działanie?
- Zabiegamy od lat o łaźnie publiczną dla bezdomnych w Mławie, która została zlikwidowana przez panią dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Mławie i będziemy prowadzić różnego rodzaju akcje, które do otwarcia łaźni doprowadzą, gdyż jest ona potrzebna wbrew temu co myśli i mówi pani dyrektor, że stworzy ona podstawy do życia na ulicy i nie jest ona potrzebna bezdomnym, gdyż mogą myć się w ośrodkach dla bezdomnych. Pani,która jest od pomocy społecznej zupełnie zapomina, że nie każdy z różnych przyczyn chce jechać do ośrodka,a ci co zostają mają prawo do wody jak każdy z nas. Nie tak dawno odbyły się wybory samorządowe i ponownie przypomnimy kandydatom którzy zabiegali o głosy,a dziś zostali Radnymi, że są z nimi tylko dzięki głosom mieszkańców,a tym samym są naszymi przedstawicielami i nie zignorują jak ich poprzednicy głosu 490 mieszkańców Mławy. Jeżeli nie przyniesie to rezultatu przystąpiły do realizacji innych akcji, które zwrócą uwagę mediów na ten problem ludzi bezdomnych w tym mieście,ale wierzę, że jeżeli na mega wielkich banerach wypisuje się hasło dla ciebie i dla Mławy,to nie okażą się to puste frazesy i tzw. lanie wody.

- Jakie macie plany w czasie zbliżającej się zimy, która jest najcięższym okresem dla bezdomnych?
- W czasie zbliżającej się zimy zwiększymy liczbę organizowanych naszych patroli, liczymy na kolejną wspaniałą współpracę z Komendą Powiatową Policji w Mławie,a mam na myśli wspólne patrole wolontariuszy i dzielnicowych. Rozpoczniemy akcję „Pocik w mróz„ - zbiórkę przede wszystkim termosów oraz koców i folii termoizolacyjnej,ogrzewaczy do rąk,a nawet zniczy Led z bateriami, które czasami można spotkać już w pustostanach. Elektroniczne znicze zapewniają odrobinę światła ludziom bezdomnym,ale całkowicie eliminują zagrożenie pożarami, które ma często miejsce gdy przewróci się świeczka lub zwykły znicz. W styczniu 2019 roku organizujemy w Kraszewie 5-godzinne spędzenie mroźnej nocy w prowizorycznym namiocie bez ogrzewania, by doświadczyć na własnej skórze jak to jest być osobą bezdomną i jak przetrwać do rana. Zaczynamy przygotowania do uruchomienia na czas najbardziej mroźnych nocy nocnego punktu pomocy dla kobiet bezdomnych i samotnych w naszej siedzibie Kraszewie i apelujemy do wszystkich ludzi dobrej woli, którzy mogą bezpłatnie przekazać łóżka polowe. Będziemy bardzo wdzięczni za okazaną pomoc.