Nie będzie taryfy ulgowej dla właścicieli psów wybiegających poza ogrodzenia posesji. Jedną osobę ukarano 200 złotowym mandatem, kolejne również muszą się z tym liczyć.
Prawdopodobnie wielu z nas zdarzyło się spotkanie z psem biegającym luzem, poza posesją. Mieszkańcy wielu miejscowości w gminie Lipowiec Kościelny zgłaszali swoim władzom, że z posesji wydostają się psy. Sołtysi kilku miejscowości zwracali uwagę na problem podczas sesji rady gminy. - Agresywne psy wybiegają na drogę, szczekają. Może dojść do nieszczęścia. Ludzie się boją, szczególnie osoby wracające z pracy w godzinach wieczornych – niedawno alarmował jeden z sołtysów.
Zaostrzenie stanowiska wobec właścicieli niesfornych czworonogów zapowiedział wójt Jarosław Goschorski, podczas ostatniej sesji rady gminy 29 czerwca. Przytoczył przykład z jednej z miejscowości. Agresywne psy biegały poza posesją, ktoś wezwał organa ścigania i skończyło się 200 złotowym mandatem dla właściciela czworonogów. Wszyscy inni właściciele zwierząt mogą się też spodziewać surowych konsekwencji. Gospodarz gminy zapowiedział, że nie będzie taryfy ulgowej w takich przypadkach, inaczej zwierzęta mogą zaatakować ludzi. Jak zauważył wójt pouczenia słowne nie działają. Uważa, że należy zastosować poważniejsze środki, szczególnie wobec osób lekceważących sobie prawo i zasady funkcjonowania w społeczeństwie. - Straż gminna będzie karać. Może jeśli ktoś dostanie mandat 200 złotych, to zastanowi się co robi i zabezpieczy zwierzęta. Psy, które znajdą się poza ogrodzeniem są bardzo agresywne – motywował swoje stanowisko wójt Jarosław Goschorski.
Zaostrzenie stanowiska wydaje się zrozumiałe, szczególnie po ostatnich wydarzeniach w Łomi (w gminie Lipowiec Kościelny), gdzie amstaff dotkliwie pogryzł dwoje dzieci małych dzieci. Co prawda do tragedii doszło na prywatnej posesji, to jednak może warto pamiętać, że pies to nie zabawka i może stanowić zagrożenie.
Zaostrzenie stanowiska wobec właścicieli niesfornych czworonogów zapowiedział wójt Jarosław Goschorski, podczas ostatniej sesji rady gminy 29 czerwca. Przytoczył przykład z jednej z miejscowości. Agresywne psy biegały poza posesją, ktoś wezwał organa ścigania i skończyło się 200 złotowym mandatem dla właściciela czworonogów. Wszyscy inni właściciele zwierząt mogą się też spodziewać surowych konsekwencji. Gospodarz gminy zapowiedział, że nie będzie taryfy ulgowej w takich przypadkach, inaczej zwierzęta mogą zaatakować ludzi. Jak zauważył wójt pouczenia słowne nie działają. Uważa, że należy zastosować poważniejsze środki, szczególnie wobec osób lekceważących sobie prawo i zasady funkcjonowania w społeczeństwie. - Straż gminna będzie karać. Może jeśli ktoś dostanie mandat 200 złotych, to zastanowi się co robi i zabezpieczy zwierzęta. Psy, które znajdą się poza ogrodzeniem są bardzo agresywne – motywował swoje stanowisko wójt Jarosław Goschorski.
Zaostrzenie stanowiska wydaje się zrozumiałe, szczególnie po ostatnich wydarzeniach w Łomi (w gminie Lipowiec Kościelny), gdzie amstaff dotkliwie pogryzł dwoje dzieci małych dzieci. Co prawda do tragedii doszło na prywatnej posesji, to jednak może warto pamiętać, że pies to nie zabawka i może stanowić zagrożenie.
Iwona Łazowa
(0)
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
i ja #2538023 | 83.15.*.* 17 lip 2018 13:51
na Świerkowej też jest pewien piesoterrorysta co po ulicy z około 10letnim opiekunem spaceruje, a i nie zaszkodziłby znak ograniczenia prędkości lub "osiedle" - zakupoholicy zdronki, parkujący gdzie popadnie ograniczając widoczność, nie zwracający uwagi na prędkościomierz, zrobili sobie z tej ulicy wyjazd z parkingu
!
odpowiedz na ten komentarz
JA #2537282 | 178.235.*.* 16 lip 2018 12:24
Może na Studzieńcu też ktoś się wybiegającymi psami zainteresuje. Atakują osoby jadące na rowerze.
!
odpowiedz na ten komentarz