NA TĘ PASJĘ ZAWSZE ZNAJDĄ CZAS

Ludzi na co dzień wykonujących różne zawody łączy jedna pasja – chęć tworzenia niezwykłych dzieł. Spotykają się na zajęciach malarskich organizowanych przez Miejski Dom Kultury w Mławie pod kierunkiem Joanny Rodowicz – malarki, portrecistki i rzeźbiarki. Pani Joanna zaangażowała się w działalność grup rekonstrukcji historycznej. Występowała w wielu widowiskach artystycznych. Sztalugi, stołek, papier rysunkowy i inne rekwizyty, to atrybuty jej codziennego, artystycznego życia. Rysuje i maluje. Często obiektami jej pracy twórczej są ludzie. Zaczęła malować portrety, bo fascynują ją osobowości ludzi. Obecnie uczy tego i wielu innych rzeczy mławian uczęszczających na zajęcia z MDK-u. Prowadzi warsztaty plastyczne z dziećmi i młodzieżą.

Uczestnicy zajęć malują, szkicują, rysują - realizując marzenia o tworzeniu sztuki, wykorzystując swoje pokłady talentów. Grupa ma charakter otwarty i stale się rozrasta. Tu nie ma ograniczeń. Wystarczą chęci i talent oraz trochę gotówki, bo zajęcia (pod logo MDK-u) niestety nie są darmowe. Jednak, wielu uczestników twierdzi, że to dobrze wydane pieniądze.

Wiele osób swoją przygodę twórczą rozpoczęło ponownie, po wielu latach przerwy. Grupa powstała jesienią 2016 roku. Początkowo zajęcia organizowane były w odnowionej siedzibie MDK-u w centrum miasta. Od 2017 roku grupa spotyka się w soboty przy ul. Płockiej 20\22 - w świetlicy bloku, gdzie przez lata szlifowali swoje umiejętności taneczne członkowie zespołu Mławiacy. Okazało się, że sprawą najważniejszą jest to, co się chce osiągnąć, nieważne gdzie. Pomimo skromnych warunków lokalowych do grupy dołączyły kolejne osoby.

Prowadząca grupę malarka Joanna Rodowicz jest pod wrażeniem zaangażowania uczestników. Widzi w nich ogromne możliwości. - Dorośli, którzy tu przychodzą spełniają swoje marzenia z wcześniejszego okresu. Kiedyś malowali, rysowali i to zostało zaprzepaszczone. Teraz mogą zrobić sobie przyjemność, aby czas wolny poświęcić na malowanie. Często się zdarza, że zaskakują samych siebie. Przekonani, że wszyscy potrafią malować tylko nie oni, odkrywają w sobie niesamowite pokłady zdolności i pracowitości. Daje to szokujące - dla nich i dla mnie – efekty, w postaci niezwykłych obrazów o przepięknej kolorystyce – mówi o dorosłych z grupy malarskiej Joanna Rodowicz.

Uczestnicy zajęć opowiedzieli nam, co im dają cotygodniowe spotkania ze sztuką. Dla niektórych to forma spędzania wolnego czasu w miłym towarzystwie, chęć oderwania się od codzienności, co działa nawet terapeutyczne. Dla naszych rozmówców ważna jest też chęć szlifowania techniki. Właśnie z tego ostatniego powodu zdecydowała się na udział w warsztatach mławianka Ewa Przybysz. Rysuje i maluje od dziecka. Jednak nie było jej dane zająć się sztuką zawodowo. Hobbystycznie pozostała wierna swojej pasji. Od dwóch lat szlifuje swój talent na zajęciach. - Przychodzę tu nabrać techniki. Wciągnęła mnie Joanna Rodowicz. Obejrzała kilka moich prac. Powiedziała, że są dobre, ale brakuje im tego czegoś. Jestem już na emeryturze i mam czas, aby realizować swoją pasję. Zajęcia sprawiają mi satysfakcję. Sporo się nauczyłam i mam nadzieję, że wiele dobrego jeszcze przede mną – powiedziała Ewa Przybysz.

O tym, że nigdy nie jest za późno na realizację artystycznych pasji przekonuje kolejna uczestniczka zajęć, mławianka Bożena Gaworska. Zdradziła nam, że kiedyś zajmowała się sztuką zawodowo. Prowadziła sklep z rękodziełem artystycznym. Wykonywała różne wyroby dekoracyjne. Malowała na szkle, robiła dekoracje florystyczne i witraże. Jednak to jej nie wystarczyło. - Zawsze fascynowało mnie malarstwo. Postanowiłam spróbować swoich sił na zajęciach z Joanną Rodowicz. Uczę się technik malarskich, poznaję sposoby posługiwania się farbami akrylowymi i olejnymi. Obecnie urzekły mnie pastele. Moimi ulubionymi obiektami są krajobrazy i kwiaty. Uwielbiam je rysować i malować. Pod okiem prawdziwego artysty człowiek może uzyskać cenne wskazówki. Niektórym może się wydawać, że wzięłam się za to dość późno, wszak jestem już babcią. Uważam, że na naukę nigdy nie jest za późno, jeśli są chęci i zdrowie na to pozwala. Człowiek w dojrzałym wieku bardziej ceni możliwości, które się przed nim otwierają – uważa Bożena Gaworska.

Zainteresowania artystyczne sprowadziły na zajęcia również mławiankę Danutę Gastołek. Malowanie towarzyszyło jej od zawsze, w zajęciach MDK-u uczestnicy od kilku miesięcy. Nauczycielka z zawodu, realizuje się też artystycznie. Od jakiegoś czasu pasjonuje się fotografią. Jej prace można było podziwiać na wielu wystawach organizowanych przez mławski Związek Twórców Ziemi Zawkrzeńskiej. Pani Danuta także rysuje i maluje. - Malowanie było obecne w całym moim życiu. To zawsze był obowiązek i przyjemność. To jest sposób patrzenia na świat, chęć utrwalenia na zawsze czegoś pięknego. Do udziału w zajęciach zachęciła mnie Joanna, która jest moją przyjaciółką. Pod jej fachowym okiem mam możliwość zdobycia cennych umiejętności, które pozwolą zachować obraz tego co mi się podoba. Przychodzę tu także, aby spędzić czas w miłym towarzystwie - opowiada Danuta Gastołek.

Jedna z uczestniczek warsztatów twórczych na co dzień zajmuje się filozofią sztuki (teorią sztuki i architektury). Jednak do samego rysowania wróciła po latach. - Tutaj spotykam ludzi, którzy razem robią twórcze rzeczy, w atmosferze sprzyjającej kreatywności. Rysowałam w dzieciństwie i wczesnej młodości. Wróciłam do tego, ponieważ jest to dla mnie świetna zabawa i przyjemność oraz nauka dostrzegania pewnych rzeczy. Malowanie i rysowanie pozwala widzieć więcej i odczuwać więcej – uważa Magdalena Borowska.

Prace mławskich twórców można będzie zobaczyć już wkrótce. Jeszcze w maju zaplanowano wystawę prac wykonanych na zajęciach i podczas pleneru.

Iwona Łazowa