Czwartek, 25 kwietnia 2024. Imieniny Jarosława, Marka, Wiki

Czy tu można skręcić w prawo?

2018-03-13 12:45:58 (ost. akt: 2018-03-13 13:03:52)
Czy kierowcy wjeżdżający w ul. Smolarnia łamią przepisy? - pyta czytelnik

Czy kierowcy wjeżdżający w ul. Smolarnia łamią przepisy? - pyta czytelnik

Autor zdjęcia: Robert Bartosewicz

Podziel się:

- Na ul. Warszawskiej, tuż przed skrzyżowaniem z ul. Smolarnia jest znak nakazu jazdy prosto. Czy wobec tego mogę skręcić w ul. Smolarnia, jadąc od strony miasta? Wielu kierowców tak robi – docieka czytelnik „Kuriera Mławskiego”.

Przepisy ruchu drogowego, w tym znaki stojące na drodze, nie zawsze są oczywiste dla kierowców. Czasem lokalizacja oznakowania budzi spore wątpliwości i jakby się wydawało na pierwszy rzut oka – zastosowanie się do niej mogłoby być nawet nielogiczne. Pewne zastrzeżenia dotyczące znaku na ul. Warszawskiej w Mławie zgłosił do redakcji „Kuriera Mławskiego” czytelnik.
- Jadąc ulicą Warszawską od strony centrum miasta, przed skrzyżowaniem z ul. Smolarnia natrafimy na znak nakazu jazdy prosto. Jednak wielu kierowców, pomimo nakazu skręca w prawo w ulicę Smolarnia. Czy jest to dozwolone według obowiązujących przepisów? Czy może znak nakazu nie powinien się tam znajdować? Zastanawia mnie to tym bardziej, że przecież przy wjeździe w ul. Smolarnia nie ma znaku zakazu wjazdu – dociekał mławianin, który odwiedził naszą redakcję.

O tę kwestię zapytaliśmy w Komendzie Powiatowej Policji w Mławie. KPP przysłała nam pismo z departamentu nieruchomości i infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego w Warszawie. Jako że chodzi o oznakowanie drogi wojewódzkiej, to właśnie ten organ zajmuje się stawianiem znaków na tym trakcie.

„Znak C-5 zgodnie z par. 35. Rozporządzenia Ministra Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji (…) w sprawie znaków i sygnałów drogowych, obowiązuje na najbliższym skrzyżowaniu lub w miejscu, gdzie występuje możliwość zmiany kierunku jazdy, dlatego też znak będący przedmiotem Państwa wystąpienia reguluje zasady ruchu na najbliższym zjeździe, a nie skrzyżowaniu” - czytamy w piśmie z departamentu UM.

Według obowiązujących przepisów zatem – odpowiadając wprost na pytanie naszego czytelnika, możemy stwierdzić, że jadąc od strony centrum miasta ul. Warszawską, możemy skręcić w prawo w ul. Smolarnia, bo znak nakazu jazdy na wprost nie obowiązuje na tym skrzyżowaniu. Jednak, jak to określono w korespondencji, obowiązuje on na najbliższym zjeździe. O jaki zjazd chodzi?
Otóż, jak się okazuje, najbliższy zjazd od znaku prowadzi do hurtowni, ale aby do niej dotrzeć, trzeba z ul. Warszawskiej skręcić w lewo. I właśnie ten skręt – dla poruszających się od centrum miasta kierowców jest zabroniony. Ktoś, kto chciałby się dostać do owej hurtowni autem – zgodnie z przepisami – musiałby jechać Warszawską od strony krajowej „siódemki”.

W tym miejscu może rodzić się pytanie: a dlaczego w tym miejscu nie postawiono zatem znaku zakazu skrętu w lewo, zamiast nakazu jazdy na wprost? Bo gdyby stał tam znak zakazu skrętu w lewo, to obowiązywałby on też na najbliższym skrzyżowaniu. W takim przypadku nie można by było skręcić w lewo z ul. Warszawskiej w ulicę Browarną.

Robert Bartosewicz

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB