Czy grozi nam powódź na wiosnę?

Stan wód może niepokoić. Tym bardziej, że jesienią na skutek ulew wiele pól uprawnych znalazło się pod wodą. O sytuację zapytaliśmy państwowe służby hydrologiczno – meteorologiczne monitorujące stan wód m.in. w powiecie mławskim. Dwie stacje z naszego terenu, w Trzcińcu na rzece Wkra i w Szreńsku na rzece Mławka, wskazują dość wysokie stany wody (powyżej stanu ostrzegawczego). - Wywołane jest to kilkoma czynnikami, które nałożyły się na siebie: wysoki poziom wód gruntowych spowodowany dość wilgotną jesienią (w październiku 2017 r na stacji synoptycznej Mława zanotowano 290% normy opadu dla tego miesiąca), topnieniem pokrywy śnieżnej, zjawiskami lodowymi, które cyklicznie pojawiają się na tej rzece przy spadkach temperatury poniżej -5°C. Stan wody powyżej stanu ostrzegawczego utrzymuje się praktycznie niezmiennie od września 2017 r, jedynie od 18 stycznia do 28 stycznia br. stan wody obniżył się do strefy wody średniej –informuje nas Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowy Instytut Badawczy.

Jak się dowiedzieliśmy z IMGW-PIB, w drugiej dekadzie lutego temperatura maksymalna ma wynieść od  +2°C  do  +9°C, minimalna od  -7°C  do  +1°C oraz przez około 2 dni ma padać  deszcz. Podobna częstotliwość opadów ma wystąpić w trzeciej dekadzie lutego. Natomiast w tym czasie możemy się spodziewać temperatury maksymalnej od  +5°C do +10°C i minimalnej od  -3°C  do  +4°C. Czy wiosną grożą nam podtopienia?

IMGW-PIB w ciągu najbliższych dni spodziewa się spadku poziomu wód. Jednak w niektórych miejscach kłopoty mogą nas nie ominąć. - Utrzymywanie się sytuacji meteorologicznej, prezentowanej w prognozie miesięcznej, na omawianych stacjach wodowskazowych będzie skutkować głównie wahaniami stanu wody z przewagą spadków, które nie powinny powodować większych zmian w obecnej sytuacji hydrologicznej i powodować zagrożenia powodziowego. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowy Instytut Badawczy wykonuje prognozy głównie krótko- (2 dni) i średnioterminowe (7 dni). Trudno określić jaka będzie sytuacja hydrologiczna w marcu/kwietniu 2018, która jest ściśle związana z sytuacją meteorologiczną. Na obecną chwilę dla omawianych stacji wodowskazowych nie prognozuje się poważnego zagrożenia. Oczywiście możliwe będą zalania i podtopienia, ale to będzie zależało od intensywności i rodzaju opadów, zawartości wody w pokrywie śnieżnej (jeśli taka w ogóle będzie się utrzymywać) oraz od przebiegu temperatury powietrza i rozwoju zjawisk lodowych - według IMGW-PIB.

Według instytucji monitorujących nic nie wskazuje, aby doszło do poważniejszych zagrożeń. - Obecnie nie ma sygnałów by sądzić, że istnieje zagrożenie powodziowe. Na terenie powiatu mławskiego nie obowiązują również żadne pogotowia lub alarmy powodziowe – zapewniają w PGWWP.
O występujących zagrożeniach mamy być ostrzegani. - Sytuacja hydrologiczna i meteorologiczna jest monitorowana 24 godziny na dobę przez synoptyków i specjalistów IMGW-PIB. W przypadku prognozy lub wystąpienia niebezpiecznej sytuacji hydrologicznej bądź meteorologicznej wydawane są odpowiednie ostrzeżenia. Rozwój sytuacji hydrologiczno-meteorologicznej, prognozy i ostrzeżenia – radzi IMGW-PIB 

Powodzi nie można przewidzieć, można jedynie wypracować działania minimalizujące zagrożenie i w porę zareagować. - Można przy tym skorzystać z przygotowanego przez Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej poradnika Rodzinny Plan Powodziowy. Jednym z podstawowych czynników minimalizujących zagrożenie jest ponadto budowanie/osiedlanie/inwestowanie na terenach położonych poza obszarem zagrożenia powodziowego. Aby dowiedzieć się czy taki teren jest zagrożony wystąpieniem powodzi można samodzielnie skorzystać map zagrożenia powodziowego oraz map ryzyka powodziowego dostępnych na Hydroportalu KZGW lub skierować zapytanie do wspomnianych powyżej: odpowiedniego miejscowo zarządu zlewni i regionalnego zarządu gospodarki wodnej, który posiada najszerszą wiedzę na temat tych obszarów – podpowiadają w PGWWP.
Gdzie się zwracać w razie wystąpienia problemów z zalewaniem pól? - Przede wszystkim należy skontaktować się ze Państwową Strażą Pożarną, która najszybciej spróbuje zareagować na zagrożenie. Dodatkowo należy skontaktować się z właściwym miejscowo zarządem zlewni (w tym przypadku Zarządem Zlewni w Ciechanowie) oraz nadzorującym go regionalnym zarządem gospodarki wodnej (w tym przypadku Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej w Warszawie) – informują w PGWWP.

Iwona Łazowa