Czwartek, 18 kwietnia 2024. Imieniny Apoloniusza, Bogusławy

Problemy z rejestracją w przychodni dla dzieci

2018-02-15 11:53:56 (ost. akt: 2018-02-15 11:54:51)

Podziel się:

Rodzice chorych dzieci alarmują, że nie można dostać się do przychodni przy ul.18 Stycznia. - Ludzie czekają od piątej rano, a numerków i tak nie starcza dla wszystkich. Próbowaliśmy dwa dni z rzędu – denerwuje się jedna z matek.

Największa dziecięca przychodnia w mieście przeżywa oblężenie od wczesnych godzin porannych. Pani Katarzyna z Mławy przez dwa dni (7 i 8 lutego) usiłowała dostać się z dzieckiem do lekarza. Bez powodzenia. - Jednego dnia byłam po godzinie 6 rano. O siódmej – kiedy ruszyła rejestracja - okazało się, że zabrakło numerków dla nas i innych osób. Personel informował, że można poczekać do końca i zapytać, czy doktor przyjmie. Tylko jak ktoś pracuje, to nie ma czasu czekać. Nie dostaliśmy się też kolejnego dnia, więc udałam się do lekarza prywatnie i zapłaciłam 100 zł za wizytę. W tej sytuacji zastanawiam się, co zrobię gdy zachoruje cała trójka moich dzieci. Średnio udajemy się do lekarza kilkanaście razy w roku. Byłby to spory wydatek, gdybym za każdym razem miała płacić. Moim zdaniem niedopuszczalne jest też to, że w jednym czasie, przez jednego lekarza przyjmowane są np. na bilanse dzieci zdrowe i dzieci chore. Nie można tego zorganizować inaczej? By jedne drugich nie zarażały? Jestem bardzo niezadowolona z obsługi w tej przychodni. Przepisałam pociechy do innej – mówi zdenerwowana mławianka.
Także inni rodzice byli oburzeni sytuacją w przychodni, jak pani Kamila - matka trojga dzieci. - Lekarze i pielęgniarki pracują bardzo dobrze. Jednak jest coraz więcej dzieci, a w przychodni cały czas tyle samo numerków. Ja się nigdy nie mogę dostać. Mąż przyjechał o 5.30 i już numerków nie starczyło. Musiałam iść prywatnie. Zapłaciłam 100 zł. A mam troje dzieci, które chorują co jakiś czas – mówi pani Kamila z Mławy.
Szefostwo placówki medycznej składa na sezon grypowy i braki kadrowe. - W związku z panującym sezonem grypowym zauważyliśmy wzrost zachorowań, co przekłada się na zwiększenie liczby pacjentów przychodzących do przychodni na ul. 18 Stycznia. Staramy się aby wszystkie dzieci otrzymały pomoc lekarską, jednak wiąże się to z tym, że niekiedy trzeba na wizytę poczekać dłużej niż zazwyczaj. Na dzień dzisiejszy występują problemy z obsadą lekarską. Lekarze pracujący w przychodni przyjmują wiele osób, które nie dostały numerków. Obsada lekarska poradni w sezonie grypowym wspomagana jest również przez lekarzy pracujących na oddziale pediatrycznym. Obecnie dziennie przyjmowanych jest około 70 pacjentów. Nie mamy wpływu na kolejki, które tworzą się przed przychodnią od godziny 5 rano. Rejestracja w przychodni jest czynna od 7 rano i od tej godziny zaczynamy rejestrację osobistą i telefoniczną. Jeśli chodzi o bilanse zdrowia to na chwile obecną są to 3-4 bilanse dziennie wykonywane po godzinie 12,30, gdy pacjentów jest mniej. Mamy obowiązek wykonywania bilansów i na chwilę obecną sytuacja jest pod kontrolą, dlatego też nie widzimy powodu, dla którego miałyby być wstrzymane. Rozumiemy zdenerwowanie rodziców, gdy muszą dłużej czekać niż zazwyczaj, jednak według kierownik przychodni Grażyny Szczutowskiej wszystkie dzieci są przyjmowane. Zaistniała sytuacja wymaga od nas wszystkich cierpliwości i wzajemnego zrozumienia – informuje przedstawicielka SP ZOZ w Mławie zastępca dyr. ds. pielęgniarstwa - Michalina Toczyłowska.

Iwona Łazowa

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Była pacjentka #2440782 | 176.103.*.* 15 lut 2018 12:55

    Przez 4 lata będąc w tej przychodni - dziecko raz dostało się do lekarza. Nie mówmy, że działa tam jakakolwiek rejestracja telefoniczna - bo takowej nie ma! Panie z wielkiej łaski odbierają telefon po 8 z informacją, że numerków brak. Przepisałam dziecko do innej przychodni i tam problemu nie ma bo jeżeli lekarz dziś nie ma miejsca - dziecko jest zapisywane na następny dzień. Jeżeli chodzi o kolejki na 18-stego stycznia - to jeżeli ktoś ma taki komfort, że może w nich stać to jeszcze pół biedy. Ja jestem sama z dzieckiem w domu od.pn-pt i chyba mam chore z temperaturą zabrać ze sobą lub zostawić 4,5 latkę samą w domu... Jeżeli mogę się jeszcze wypowiedzieć na temat bilansów jakie przeprowadziła p. Szczutowska - to brak sów po prosu - generalnie zbędę było dla mnie zwalnianie się z pracy bo mnie pytała o wszystko bardzo pobieżnie oglądając dziecko . W zasadzie ograniczyła się jedynie do osłuchania i sprawdzenia zębów. Pytała mnie - czy nie ma płaskostopia itd... Na co jej odpowiedziałam, że dla mnie ma ok ale ja nie jestem lekarzem i nie muszę się znać.

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  2. Mama #2440910 | 212.160.*.* 15 lut 2018 15:05

    Miny tych pań, kiedy się tam wchodzi....Płaci się składki, idzie do lekarza raz na rok i spotyka człowieka wielkie rozczarowanie. Omijam to miejsce z daleka. Niestety czasami się nie da, i treba swoje tam odstac. nie polecam!

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) ! - + odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)