"ZUS zabrał dyrektor na emeryturę"

Po 38 latach pracy zawodowej, 27 latach pracy w Szkole Podstawowej nr 7, 10 latach pracy jako dyrektor placówki, z wielkim bagażem doświadczeń, dyrektor Elżbieta Bieńkowska przechodzi na emeryturę. Z tej okazji grono pedagogiczne, uczniowie, przyjaciele, samorządowcy, a także dyrektorzy innych szkół postanowili pożegnać swoją dyrektorkę, szefową, nauczycielkę j. rosyjskiego, wreszcie koleżankę z pracy. Nie obyło się bez wzruszającego apelu, ciepłych słów, a nawet łez.

Dzieci podziękowały
pięknymi występami

Apel rozpoczął się od scenki szkolnej, w której zagrali uczniowie tej placówki. "ZUS zabiera naszą dyrektor" - puściły famę dzieci. - Co to jest ten ZUS? - pytały. "To jakaś organizacja przestępcza, która zabiera ludziom pieniądze, a ich szefową jest emerytura" - tłumaczyły. Na szczęście dzieci dowiedziały się, że pani dyrektor wcale nie przechodzi do struktur przestępczych. Czeka ją za to zasłużony odpoczynek po wielu latach pracy. Piękna była także dalsza część pożegnania. Uczniowie i uczennice pod kierunkiem nauczycieli przygotowali część artystyczną, w której zaprezentowały się dzieci z klas I-III. Występy solistek oraz małych baletnic z naręczami kwiatów przeplatały się ze wspomnieniami o dyrektor Elżbiecie Bieńkowskiej.

"Pani wypełnia nasz
pejzaż wspomnień"

Podczas uroczystego pożegnania nie zabrakło przedstawicieli samorządu mławskiego. Szczególnie ciepło żegnał panią dyrektor starosta mławski oraz burmistrz. - Nasze życie składa się ze wspomnień, a te układają się w pejzaże. Pani wypełniała nam te  pejzaże - powiedział Włodzimierz Wojnarowski, starosta mławski. Przypomniał, że pani dyrektor jest też wiceprzewodniczącą powiatu mławskiego, a więc i samorządowcem. Burmistrz Sławomir Kowalewski z kolei życzył zasłużonego wypoczynku, przypomniał o zasługach dyrektor w rozwój szkoły i jej troskę o bezpieczeństwo dzieci. Elżbietę Bieńkowską żegnały także koleżanki z pracy i grono pedagogiczne, które podziękowało za zaufanie i wsparcie, jakiego udzielała im przez tyle lat.  Na koniec głos, chwilami załamujący się, zabrała sama dyrektor. - Dla tych ciepłych słów warto po 38 latach odejść na emeryturę - zażartowała dyrektor Bieńkowska. - Miałam w życiu wielkie szczęście. Miałam szczęście, bo kochałam swoją pracę. Szkoła Podstawowa nr 7, a potem Miejskie Przedszkole Samorządowe nr 3, były moją drugą rodziną, drugim domem - przyznała. - Bardzo dziękuję za wieloletnią współpracę, dziękuję za wszelkie dobro wniesione w rozwój naszej placówki. Dziękuję za zaufanie, jakim Państwo mnie obdarzyliście powierzając „pod skrzydła” swoje największe dobro, swoje dzieci - dodała na koniec. Czwartek, 8 czerwca był ostatnim dniem urzędowania dyrektor Elżbiety Bieńkowskiej. Od tej pory aż do rozstrzygnięcia konkursu na to stanowisko, pełniącą obowiązki dyrektora będzie Beata Białczak, dotychczasowa wicedyrektor szkoły. Kaw