Najemcy lokali komunalnych i socjalnych są obecnie winni miastu około 2 mln 455 tys. zł. Dług wobec samorządu z tego tytułu ma 325 mieszkańców. Niechlubny rekordzista ma do uregulowania w ratuszowej kasie ponad 64 tysiące złotych.
Robert Bartosewicz
r.bartosewicz@kuriermlawski.pl
r.bartosewicz@kuriermlawski.pl
Samorząd miejski mieszkania komunalne i socjalne wynajmuje łącznie 662 osobom. - Obecnie 325 najemców zalega z opłatami z tytułu wynajmowania lokali z zasobu komunalnego gminy – informuje Magdalena Grzywacz, rzecznik Urzędu Miasta w Mławie. Jak dodaje, jeden z „rekordzistów” spośród osób zalegających z opłatami, jest winny miastu 64 tys. 194 zł 3 gr.
Zaległości w opłatach czynszowych (nieregulowane dłużej niż 3 miesiące) wynoszą łącznie 2 mln 455 tys. 880 zł. To stan na 31 marca b.r. Trzeba podkreślić, że w wymienionej tu kwocie znaczącą większość stanowi nieuregulowana należność za mieszkania komunalne. To 2 mln 242 tys. 151 zł. Natomiast 213 tys. 728 zł to dług wobec miasta, który mają do spłacenia najemcy mieszkań socjalnych.
Dla porównania z końcem grudnia 2012 r. łączne zadłużenie lokatorów wynajmujących lokale z zasobu miasta wynosiło 1 mln 245 tys. 717 zł, w tym 971 tys. 110 zł dotyczyło mieszkań komunalnych, a 274 tys. 607 zł – socjalnych.
Z tym że, jak zaznacza nasza rozmówczyni, wszystkie podane tu stawki zadłużenia nie obejmują zaległości z umów zamkniętych na dzień 31 grudnia 2011 r. Chodzi o te przypadki, w których umowy najemców z miastem są już nieaktualne, ale należności z ich tytułu nie zostały spłacone.
Wezwania
i wypowiedzenia
i wypowiedzenia
Urząd miasta oczywiście ubiega się o odzyskanie należności. - W przypadku zaległości przekraczającej 3 miesiące, kierujemy do danej osoby wezwanie z miesięcznym terminem zapłaty, z możliwością rozłożenia jej na raty. Jeśli opłata nadal nie jest uiszczana, następuje wypowiedzenie umowy najmu na koniec miesiąca kalendarzowego, z miesięcznym terminem wypowiedzenia – informuje Magdalena Grzywacz.
W sytuacji, gdy dłużnik nadal nie reguluje swoich zobowiązań, otrzymuje ostateczne wezwanie do zapłaty z siedmiodniowym terminem jej uiszczenia, nadal z możliwością rozłożenia na raty. - Gdy również to działanie nie przynosi efektu, składamy pozew do sądu o nakaz zapłaty, z możliwością rozłożenia jej na raty, a także o nakaz eksmisji. Jeśli to również nie skutkuje, składamy wniosek egzekucyjny z nakazem zapłaty do komornika, celem ściągnięcia zadłużenia – objaśnia nasza rozmówczyni.
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
absolwent #2244156 | 88.156.*.* 13 maj 2017 07:03
Widocznie pieniądze z programu "500 plus" są przeznaczane na inne cele.
!
odpowiedz na ten komentarz