Czwartek, 28 marca 2024. Imieniny Anieli, Kasrota, Soni

Przemoc w domu? Nie czekaj

2017-04-10 08:36:01 (ost. akt: 2017-04-10 08:40:31)

Podziel się:

Mąż alkoholik znęcał się nad swoją żoną. Ona wielokrotnie od niego odchodziła i wracała. Dzieci uciekały do dziadków, bo nie wytrzymały takiego napięcia. W końcu kobieta trafiła do Zespołu Ośrodków Wsparcia w Mławie.

Robert Bartosewicz
r.bartosewicz@kuriermlawski.pl

Mąż alkoholik pracował w innej miejscowości. Ale do domu wracał na weekend i wtedy zaczynało się piekło. Znęcał się nad swoją żoną fizycznie i psychicznie. Dziecko z domu uciekało do dziadków, nie wytrzymując napięcia. Kobieta wielokrotnie odchodziła od swojego „oprawcy”, jeździła do swoich rodziców. Agresor jednak nie dawał za wygraną i szantażował małżonkę. Groził, że jeżeli nie wróci do niego, to skrzywdzi jej rodziców. Doszło do tego, że spalił stodołę w ich gospodarstwie. Bohaterka tej opowieści, obawiając się o życie swoje i dziecka, opuściła swoje miejsce zamieszkania i trafiła do hostelu dla ofiar przemocy w Zespole Ośrodków Wsparcia w Mławie. Tu czekała ją długa praca nad sobą, ze wsparciem m.in. psychologa. Udało się. Usamodzielniła się i zamieszkała na terenie Mławy. Podjęła pracę, jest już po rozwodzie i układa sobie życie na nowo. Dziecko natomiast nadal jest na terapii.

Wstydzą się
prosić o pomoc

Inna z historii, dobrze znana pracownikom mławskiego ZOW-u to przypadek kobiety z wyższym wykształceniem - zaradnej, dobrze zorganizowanej, która znalazła się w trudnej sytuacji. Wraz z mężem posiadali wspólne gospodarstwo. Mąż alkoholik znęcał się nad swoją małżonką psychicznie. W ubiegłym roku kobieta trafiła do ZOW-u. Udało się jej wyjść „na prostą”, znalazła pracę na terenie naszego miasta. To jedne z wielu historii. - Często kobiety upokorzenia i przemoc ze strony męża znoszą latami, bo wstydzą się poprosić o pomoc – mówi dyrektor ZOW-u Joanna Tańska. Czasem ofiara przemocy jest przekonana, że jeśli będzie się bardziej starała - na przykład dom będzie bardziej czysty, a obiad jeszcze lepszy - to agresywny mężczyzna się zmieni. Ale zmiana nie następuje. I na pewno nie nastąpi bez rozmów, bez przeprowadzenia konfrontacji i specjalistycznego wsparcia.


Joanna Tańska
dyrektor Zespołu Ośrodków
Wsparcia w Mławie:

Przemoc bardzo często ma swoje podłoże w kryzysach relacji międzyludzkich, rodzinnych, między małżonkami, ale także w relacji rodzica do dziecka. Przemoc z czegoś wynika, między innymi z braku umiejętności komunikowania się, wyrażania emocji. W hostelu dla ofiar przemocy jest 15 miejsc. Tylko w tym roku „przewinęło się” przez niego 17 osób. Długość pobytu w takim mieszkaniu jest ograniczona do trzech miesięcy z możliwością przedłużenia w uzasadnionych przypadkach. Każda ofiara przemocy, będąca zainteresowana taką formą wsparcia powinna się skontaktować z ZOW-em. Można dzwonić na numery 23 654 52 29 lub 23 654 33 66.

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB