Piątek, 19 kwietnia 2024. Imieniny Alfa, Leonii, Tytusa

Dotkliwe kary za wypalanie traw

2017-03-16 09:43:19 (ost. akt: 2017-03-16 09:43:39)

Autor zdjęcia: KWP Radom

Podziel się:

Właśnie rozpoczyna się „sezon” na palenie traw. W niedzielę 12 marca doszło w Mławie do dwóch takich pożarów. - Podczas spalania ginie wiele gatunków zwierząt, ale co roku giną także ludzie – przypomina Marek Augustynowicz, rzecznik powiatowej straży pożarnej.

Całkiem niedawno, w niedzielę 12 marca pomiędzy godziną 17.00 a 18.00 doszło do dwóch pożarów traw – przy ul. Kolejowej i przy ul. Moniuszki. - Prawdopodobnie w wyniku zaprószenia ognia przez osoby postronne. Zastępy straży ugasiły palącą się trawę – mówi Marek Augustynowicz, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Mławie.

Przełom zimy i wiosny to okres, w którym znacząco wzrasta liczba pożarów traw na łąkach i nieużytkach rolnych. Za ich większość odpowiedzialni są ludzie. Bo wciąż panuje przekonanie, że spalenie w sposób naturalny użyźni glebę, co spowoduje szybszy rozrost młodej trawy, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne.
Straż pożarna natomiast przypomina, że po zimie trawy są suche, więc palą się bardzo szybko. Dodatkowo w rozprzestrzenianiu się pożaru pomaga wiatr.

Mundurowi przypominają także o dużej szkodliwości spalania. - W wyniku wypalenia dochodzi do wielu szkodliwych procesów. Przede wszystkim ziemia wyjaławia się, zahamowany zostaje bardzo pożyteczny, naturalny rozkład resztek roślinnych oraz asymilacja azotu z powietrza, do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych będących truciznami zarówno dla ludzi jak i zwierząt, niszczone są miejsca lęgowe oraz ginie wiele gatunków zwierząt gnieżdżących się na ziemi i w krzewach – informuje Marek Augustynowicz. I przypomina, że co roku w pożarach wywołanych wypalaniem traw giną także ludzie. Co prawda, do takich tragedii nie doszło na terenie powiatu mławskiego. Jednak warto przypomnieć, że w ubiegłym roku na tym obszarze doszło do 34 pożarów trawa.
Trzeba też koniecznie zaznaczyć, że wypalanie traw, jeśli zostanie komuś udowodnione, może zakończyć się dotkliwa karą. Kodeks wykroczeń przewiduje za ten czyn areszt, naganę lub grzywnę. Wysokość kary pieniężnej może wynosić od 20 do 5000 zł.

Jeszcze bardziej znaczące sankcje, pod warunkiem wystąpienia pewnych okoliczności, przewiduje Kodeks karny. „Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10” - stanowi art 163. par. 1. kodeksu.

Poza konsekwencjami wynikającymi z kodeksów wykroczeń i karnego mogą być jeszcze inne. Otóż rolnicy stosujący wypalanie traw mogą mieć wstrzymane lub ograniczone dopłaty bezpośrednie z Unii Europejskiej. Bo ta forma wsparcia finansowego z UE zobowiązuje rolnika do utrzymania ziemi w tzw. dobrej kulturze rolnej.



Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB