Czarny śnieg na Batorego

Zewsząd napływały do nas sygnały na ten temat. - Przejeżdżałem ulicą Batorego. Śnieg wokół sortowni węgla, na prywatnych posesjach i ulicy jest dosłownie czarny. To jest coś niewyobrażalnego. Czy naprawdę tym ludziom (mieszkańcom, przyp. red.) nie można jakoś pomóc? – pyta pan Zbigniew z Mławy. Sytuację zgłaszali nam także mieszkańcy ulic wokół sortowni węgla przy ul. Dworcowej. Apelowali o pomoc. Zaangażowali w działania władze miasta.

Dramat
mieszkańców

Sprawa między mieszkańcami a sortownią ciągnie się od 2014 r. Wielokrotnie poruszaliśmy temat na łamach „Kuriera”. Mieszkańcy sygnalizowali, że wytwarzany w trakcie sortowania pył węglowy stanowi zagrożenie dla zdrowia oraz niszczy mienie. 8 lutego sytuacja stała się dramatyczna. Pył wydobywający się z sortowni pokrył śnieg czarną warstwą. Mieszkańcy ponownie zgłosili problem w urzędzie miasta. 9 lutego odbyli spotkanie z burmistrzem. Jak poinformowała nas Magdalena Grzywacz, przedstawicielka mławskiego ratusza, burmistrz interweniował do Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Warszawie. 13 lutego domagał się od WIOŚ natychmiastowej interwencji. „Wnoszę o wydanie decyzji z nadaniem rygoru natychmiastowej wykonalności, o wstrzymaniu działalności prowadzonej na nieruchomości, przez firmę KTK Polska Sp. z o.o.” – napisał burmistrz Sławomir Kowalewski w piśmie do MWIOŚ. Także straż miejska oraz ratuszowy wydział ochrony środowiska 8 i 9 lutego informowały WIOŚ, że działalność spółki KTK powoduje poważne zanieczyszczenie środowiska oraz nadmierny hałas.

Decyzja o wstrzymaniu
działalności sortowni

Jeszcze tego samego dnia (13 lutego) do urzędu miasta wpłynęła odpowiedź MWIOŚ nawiązująca do wniosków z prośbą o interwencję z 8 i 9 lutego 2017 r. - Mazowiecki Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Warszawie poinformował, że działając z urzędu wstrzymał użytkowanie instalacji do magazynowania kopalnych surowców energetycznych, zlokalizowanej w Mławie przy ul. Dworcowej 9 na terenie terminala węglowego, z uwagi na niespełnienie wymagań ochrony środowiska. W decyzji określono termin wstrzymania użytkowania instalacji na 7 dni od dnia, w którym wydana decyzja stanie się ostateczna – informuje nas Magdalena Grzywacz. O konkretny termin wstrzymania zapytaliśmy u źródła. - Na wstrzymanie działalności firma ma 14 dni, od daty otrzymania decyzji, plus 7 dni – wyjaśnia nam Małgorzata Pałka, główny specjalista w ciechanowskiej delegaturze MWIOŚ. Jak się dowiedzieliśmy, od decyzji firma może się jeszcze odwołać.

Iwona Łazowa