Mamy rekordowo niskie bezrobocie

W 2016 roku Powiatowy Urząd Pracy w Mławie na aktywizację bezrobotnych pozyskał łącznie kwotę 14 mln 283 tys. zł. - W ubiegłym roku udało się nam zaktywizować lub przeszkolić ponad 2450 osób – informuje dyrektor PUP Witold Żerański. Z końcem grudnia 2016 r. w urzędzie było zarejestrowanych 2753 bezrobotnych z powiatu mławskiego. Natomiast ostatnio odnotowana stopa bezrobocia, czyli z końca listopada ub.r wynosiła 9,2%. - Jest to najniższy wynik w naszym powiecie, w historii funkcjonowania urzędów pracy – mówi dyrektor PUP. Jego zdaniem takie statystyki należy uznać za dobre, biorąc takę pod uwagę, że zazwyczaj końcówka roku wiązała się ze wzrostem bezrobocia.

Co w roku 2017?

Na rok 2017 PUP już pozyskał środki na aktywizację bezrobotnych w wysokości 8 mln 933 tys. zł. Kolejne środki będą jeszcze wpływały w ciągu roku. Zostaną one przeznaczone na: szkolenia, prace interwencyjne, roboty publiczne, staże, dofinansowanie rozpoczęcia działalności gospodarczej i doposażenie stanowisk pracy. Ale będą też bony: szkoleniowe, stażowe i na zasiedlenie.
- Oprócz tego będzie też refundacja kosztów zatrudnienia dla osób do 30 roku życia. Poza tym, wystąpiliśmy do ministerstwa o dodatkowe środki w wysokości około 2,5 mln zł. Te pieniądze mają być przeznaczone między innymi właśnie dla bezrobotnych do 30 roku życia, ale także na wspieranie osób, które będą tworzyły spółdzielnie socjalne, bo w 2017 planujemy utworzenie co najmniej dwóch – objaśnia Witold Żerański. Na ten rok PUP przewidział także program specjalny dla osób z III profilu, czyli tych najbardziej oddalonych od rynku pracy i słabo sobie radzących podczas szukania zatrudnienia.

Wciąż dużo
młodych bez pracy

Ze statystyk urzędu wynika, że duży odsetek bezrobotnych – ponad 31% należy do wspomnianej tu grupy wiekowej – do 30 roku życia. Natomiast ponad 53% to długotrwale bezrobotni, czyli pozostający bez zatrudnienia więcej niż 12 miesięcy. Sporo zarejestrowanych w PUP to także ludzie powyżej 50 lat. Ta grupa wiekowa stanowi 30% bezrobotnych. - Niepokojącym zjawiskiem jest to, że ponad 41% zarejestrowanych nie posiada żadnego zawodu. Mają oni wykształcenie gimnazjalne lub niższe, albo ogólnokształcące – dodaje nasz rozmówca. Chcąc zareagować na sytuację na lokalnym rynku, PUP zamierza m.in. organizować giełdy pracy, spotkania branżowe w gminach, a także położyć duży nacisk na szkolenia. Nowością mają być spoty – filmiki wideo, w których PUP będzie chciał pokazać osobom nieposiadającym obecnie zatrudnienia, jak wygląda praca w konkretnych zakładach. - Pokażemy stanowisko pracy, warunki. To pomoże uświadomić bezrobotnym, że na przykład nie wszystkie zawody już są takie ciężkie jak kiedyś. Choćby dlatego, że jest teraz więcej automatyki – tłumaczy Żerański. Na 2017 r. zaplanowano także m.in.: targi pracy, poradnictwo zawodowe dla pracodawców i spotkania pracowników PUP z pracodawcami. Witold Żerański zapowiada także współpracę z Wojskową Komendą Uzupełnień. Ciekawie zapowiada się także gala przedsiębiorczości. - Podczas tej imprezy chcemy wyróżnić firmy współpracujące z nami. Także te, które rozpoczęły działalność z przyznanych przez nas środków, a teraz prężnie działają – mówi dyrektor urzędu pracy. Robert Bartosewicz