Czym żyliśmy w mijającym roku?

Z mijającego 2016 roku z całą pewnością zostanie zapamiętane przejęcie mławskiej oczyszczalni ścieków przez prywatnego inwestora w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Przedsiębiorstwo podpisało umowę z miastem na 33 lata. Ma ono wybudować nową oczyszczalnię. W związku z nową formułą, znacznie wzrosły ceny dla mieszkańców za odbiór ścieków – od 1 lipca b.r. płacimy więcej aż o 39%. Charakterystycznym zjawiskiem mijającego roku były także protesty w sprawie ferm drobiu. Mieszkańcy, organizacje i stowarzyszenia protestowały m.in. blokując we wrześniu krajową trasę E7 w Uniszkach i Wiśniewie. Przeciwnicy powstawania kurników blisko ich domostw protestowali także na spotkaniach wiejskich. Niestety w 2016 r. doszło także do tragicznych wydarzeń. 4 sierpnia na ul. Reymonta po potrąceniu przez samochód zginęła żona jednego z mławskich dziennikarzy, a on sam został poważnie ranny. Z kolei 3 listopada zmarł wójt gminy Dzierzgowo Robert Jeliński. W ostatnim pożegnaniu towarzyszyły mu tłumy.

Kolejny budżet
obywatelski

W tym roku Mława doczekała się także kolejnej – drugiej już edycji budżetu obywatelskiego. I choć w znacznej większości autorami projektów byli ludzie związani z samorządem (m.in. radni miejscy, szef straży miejskiej, przewodniczący osiedli) to wygrał projekt prawdziwie obywatelski. Jego autorem jest mławianin Marcin Ogrodowyczyk. Na przedsięwzięcie pod nazwą „Wizja rewitalizacji skweru parkowego przy ul. Dworcowej – Komora” zagłosowało 1510 mławian.

500+ dla rodzin

Warto jeszcze wspomnieć, że podobnie jak w całym kraju, także w naszym mieście w tym roku wystartował rządowy program 500 plus. Z całą pewnością poprawił on sytuację finansową wielu rodzin mieszkających na terenie powiatu mławskiego. Korzystający z tej pomocy na pewno mogą więcej kupować, wpływając na rozwój gospodarczy. Jednak tego typu wsparcie przyczyniło się także do zmian na rynku pracy. Jednym z objawów tego zjawiska było to, że niektóre matki, mające kilkoro dzieci, zrezygnowały z zatrudnienia. Bo ich wynagrodzenie było na tyle niskie, że porównywalne kwoty otrzymują teraz, nie pracując, ze świadczenia 500 plus. Robert Bartosewicz