Obowiązkowa segregacja śmieci, która niebawem wejdzie w życie, może oznaczać koszty związane z zakupem odpowiednich zbiorników na odpady. Trzeba będzie mieć kilka pojemników: na papier, szkło, metale, tworzywa sztuczne i bioodpady. Kto za to zapłaci?
Rozporządzenie ministra środowiska, które ma wejść w życie 1 lipca 2017 r., nakazuje gminom zbieranie od mieszkańców posegregowanych na kilka frakcji odpadów. W rzeczywistości będzie to oznaczało konieczność zakupienia dodatkowych pojemników na śmieci. A na przeprowadzenie tej małej „rewolucji” śmieciowej rząd nie da samorządom ani złotówki. W związku z tym należy się spodziewać, że koszty poniosą mieszkańcy. Dodajmy, że gminy będą miały 5 lat na dostosowanie się do wytycznych resortu środowiska. Co o tym rozwiązaniu myślą wójtowie z naszego powiatu? - Zgodnie z obowiązującą obecnie ustawą, koszty związane z odbiorem odpadów, powinni pokrywać mieszkańcy. A za pojemniki trzeba będzie przecież zapłacić - mówi wójt gminy Wiśniewo Zbigniew Kleniewski. Zmiany proponowane przez ministerstwo ocenia krytycznie. - Po co to robić, skoro to, co mamy teraz funkcjonuje dobrze? - pyta retorycznie wójt.
Czy znajdziemy
tyle miejsca w domach?
tyle miejsca w domach?
Z kolei wójt gminy Radzanów Andrzej Wójcik zwraca uwagę na inny aspekt sprawy. - Na nowe pojemniki, trzeba będzie mieć dużo przestrzeni w lokalach mieszkalnych. Przecież nie każdy ma możliwość trzymania ich na zewnątrz budynku – zauważa Andrzej Wójcik. Natomiast wójt Wieczfni Kościelnej Jan Warecki, przypomina, podobnie jak wójt Wiśniewa, że całość kosztów związanych z odbiorem odpadów ponoszą mieszkańcy. Szef gminy zaznacza, że do segregowania odpadów będzie „zachęta ekonomiczna”. Zresztą już teraz taka jest. Chodzi o dość duże zróżnicowanie stawek za odbiór śmieci. Otóż obecnie za odbiór odpadów mieszanych, niesegregowanych mieszkańcy płacą na terenie gminy Wieczfnia 10 zł, natomiast tych segregowanych – 5 zł. - Moim zdaniem po wejściu w życie rozporządzenia stawki dla mieszkańców nie powinny wzrosnąć. Myślę, że do przechowywania różnych rodzajów odpadów możemy zastosować worki w różnych kolorach – przekonuje wójt Jan Warecki. Dodajmy, że Ministerstwo Finansów zrobiło w tym zakresie pewne wyliczenia. Przy założeniu, że gminy będą musiały wymienić wszystkie pojemniki, koszt dla całego kraju mógłby wynieść nawet 701 mln zł. Jednak wyliczenia te odnoszą się do kontenerów. Samorządy będą miały możliwość zorganizowania systemu bardziej ekonomicznie – wykorzystując wspomniane już tu worki, co powinno zmniejszyć koszty. Robert Bartosewicz
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez