Kiedy doczekamy się "mławskiej" ekspresówki?

Budowa mławskiego odcinka ekspresówki S7 znowu się przeciągnie w czasie. A to pomimo ogłoszonych przetargów na wykonawców. Powód? Inwestor z GDDKiA czeka na nową decyzję środowiskową. Poprzednią uchylił Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska.

Na północy, przy starej nitce „siódemki”, prace nad nową wersją trasy szybkiego ruchu idą pełną parą. Mława nie ma tyle szczęścia.

Budowa przesunięta
przez błąd formalny

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie ponownie stara się o decyzję środowiskową. Bez czego nie można rozpocząć budowy. - Wystąpiliśmy obecnie do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska o wydanie nowej decyzji środowiskowej, ponieważ błąd formalny Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie spowodował, że Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska uchylił poprzednią decyzję środowiskową. Sytuacja powyższa spowoduje przesunięcie rozstrzygnięcia przetargów na projekt i budowę S7 o kilka miesięcy – informuje Karol Głębocki, główny specjalista ds. komunikacji społecznej w GDDKiA.

Zadanie podzielono
na cztery odcinki

Tymczasem na projekt i budowę drogi ekspresowej S7 Napierki – Płońsk trwają przetargi ograniczone. - Zadanie podzielono na cztery odcinki realizacyjne: Napierki-Mława (ok. 14 km), Mława – Strzegowo (ok. 21,5 km), Strzegowo-Pieńki (ok. 22 km), Pieńki-Płońsk (ok. 13,7 km). Inwestycja realizowana będzie w systemie „Projektuj i buduj”. Zadaniem wyłonionych w przetargu wykonawców będzie, przed przystąpieniem do prac budowlanych, wykonanie projektów budowlanych i złożenie wniosków o ZRID (Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej) dla całego zadania – dodaje przedstawiciel wykonawcy.
Są nowe szacunkowe terminy inwestycji. - Rozpoczęcie robót budowlanych planowane jest w II kwartale 2018 r., zakończenie najwcześniej w IV kwartale 2020 r. - informuje Karol Głębocki.

Iwona Łazowa

Kiedy doczekamy się "mławskiej" ekspresówki?

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie