Czwartek, 28 marca 2024. Imieniny Anieli, Kasrota, Soni

Szkoły w Miączynie i Proszkowie zostają

2016-06-21 12:08:03 (ost. akt: 2016-06-21 12:14:04)
W Miączynie rodzice protestowali w styczniu b.r.

W Miączynie rodzice protestowali w styczniu b.r.

Podziel się:

Ministerstwo Edukacji Narodowej wypowiedziało się negatywnie w sprawie likwidacji szkół w Miączynie Małym i Proszkowie. To oznacza, że we wrześniu w obydwu placówkach rozpocznie się rok szkolny. Z takiego rozstrzygnięcia na pewno są zadowoleni rodzice i nauczyciele.

Robert Bartosewicz
r.bartosewicz@kuriermlawski.pl

Likwidacji szkół podstawowych w Miączynie Małym i Proszkowie nie będzie. Z całą pewnością nie od września b.r., jak planowały władze gminy. Takie jet postanowienie Ministerstwa Edukacji Narodowej z 30 maja. Teoretycznie na to postanowienie wójt gminy Szreńsk Marek Nitczyński może złożyć skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Jednak, nawet w przypadku korzystnych dla siebie rozstrzygnięć w sądzie, samorząd i tak nie zdążyłby przeprowadzić procedury likwidacji szkół, w ten sposób, aby we wrześniu je zamknąć. Taka sytuacja ucieszyła rodziców i nauczycieli, którzy protestowali przeciwko zamykaniu szkół. Część rodziców obawiała się o bezpieczeństwo swoich dzieci podczas dojazdów do Zespołu Szkół w Szreńsku. Bo właśnie do tej placówki miałyby dojeżdżać ich pociechy po ewentualnej likwidacji. Z ust nauczycieli i rodziców padały też inne argumenty, choćby takie, że szkoły w Miączynie i Proszkowie stanowią swego rodzaju centrum życia kulturalnego i integrują lokalną społeczność.

Minister podtrzymał
decyzję kuratorium

Wójt Marek Nitczyński i radni gminy, którzy opowiadali się za zamknięciem podstawówek argumentowali, że jedyną przyczyną takich zamiarów jest zła sytuacja finansowa gminy.
W lutym b.r. Mazowieckie Kuratorium Oświaty wydało negatywną opinię dotyczącą likwidacji szkół. Kurator oświaty Dorota Sokołowska w wydanych postanowieniach napisała m.in. o demografii w szkołach. Jej zdaniem zarówno w Proszkowie (42 uczniów w podstawówce, 13 w oddziale przedszkolnym), jak i Miączynie (44 uczniów, 15 przedszkolaków) sytuacja dotycząca tej kwestii w najbliższych latach nie ulegnie zmianie. Kurator podkreśliła też, że likwidacja szkół spowodowałaby „pogorszenie warunków nauki uczniów poprzez zwiększenie liczebności oddziałów w Szkole Podstawowej w Szreńsku, do której byłyby dowożone dzieci z obwodu zlikwidowanej szkoły”.Od tych postanowień do Ministerstwa Edukacji Narodowej na początku marca odwołał się wójt Marek Nitczyński. Odpowiedź nie przyszła w określonym w przepisach terminie jednego miesiąca, więc szef gminy złożył do MEN skargę w tej sprawie. Reakcją resortu było wydanie postanowienia datowanego na 30 maja. Ministerstwo uznało, że należy utrzymać w mocy zaskarżone postanowienia Mazowieckiego Kuratorium Oświaty. - Szkoły będą zatem nadal funkcjonować na terenie naszej gminy. Teraz oczywiście rada gminy nie mogłaby podjąć uchwał o likwidacji, bo byłyby one unieważnione przez wojewodę – mówi wójt Marek Nitczyński.




Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB