Na ostatniej sesji rada gminy przyjęła uchwałę w sprawie utworzenia Zespołu Szkół w Szydłowie. Jak objaśniał wójt Wiesław Boczkowski, samorząd musi wykładać coraz więcej pieniędzy na utrzymanie oświaty. Powstanie ZS powinno pozwolić na uzyskanie oszczędności.
Robert Bartosewicz
r.bartosewicz@kuriermlawski.pl
Uchwała o zamiarze utworzenia zespołu szkół przez radę gminy została podjęta już w styczniu b.r. Podczas ostatniego posiedzenia natomiast podjęto uchwałę, zgodnie z którą ZS ma zacząć funkcjonować od września b.r. Chodzi o połączenie w jedną placówkę działających obecnie w Szydłowie podstawówki i gimnazjum. Pozytywną opinię w tej sprawie wydało już kuratorium oświaty oraz rada pedagogiczna podstawówki. Negatywną opinię wydała natomiast rada pedagogiczna gimnazjum, jednak nie jest ona wiążąca dla samorządu. Dodajmy, że pozytywne opinie w kwestii utworzenia ZS dały związki zawodowe działające w obydwu szkołach.
Czy uda się
uniknąć zwolnień?
- Staram się takie zmiany przeprowadzać bezproblemowo, tak jak kiedyś w Garlinie. Wówczas nikt nie stracił pracy. Teraz w pewien sposób staramy się wykorzystać to, że z pracy odchodzi dyrektor gimnazjum – zaznaczył wójt Wiesław Boczkowski. Podkreślił również, że w ostatnich latach w szkołach na terenie gminy znacznie zmniejszyła się liczba dzieci, a etatów nauczycielskich wciąż jest tyle samo. Przypomniał, że roczne koszty utrzymania szkół przekraczają 6 mln zł, z czego samorząd z własnych dochodów musi wykładać 2 mln 180 tys. zł. - Sytuacja jest poważna. W Dębsku na przykład są klasy, które liczą tylko po 6 czy 7 dzieci. Nie możemy tego dłużej utrzymywać w taki sposób jak teraz. Tym bardziej, że w najbliższym czasie czeka nas realizacja ważnych dla gminy inwestycji – argumentował wójt. Jak poinformował, obecnie w gimnazjum w Szydłowie uczy się 47 uczniów, a za rok będzie ich 40. Niekorzystna dla gminy tendencja demograficzna ma się utrzymywać. Według wójta Boczkowskiego najlepszym lekarstwem na poprawę sytuacji w gminnej oświacie byłoby utworzenie jednego zespołu szkół na całą gminę. Jednak włodarz nie podejmie takiej decyzji, bo jak tłumaczył, wiązałoby się to z utratą pracy przez część ludzi. Ponadto jeszcze nie wiadomo czy w tym roku uda się uniknąć zwolnień. - Tego na dzień dzisiejszy nie wiemy, ale nawet gdyby trzeba było wręczyć wypowiedzenia, będzie to dotyczyło może jednej lub dwóch osób – mówił Boczkowski. Dodajmy, że nie wybrano jeszcze dyrektora nowego zespołu szkół. Za utworzeniem ZS w głosowaniu rada gminy opowiedziała się jednogłośnie.
r.bartosewicz@kuriermlawski.pl
Uchwała o zamiarze utworzenia zespołu szkół przez radę gminy została podjęta już w styczniu b.r. Podczas ostatniego posiedzenia natomiast podjęto uchwałę, zgodnie z którą ZS ma zacząć funkcjonować od września b.r. Chodzi o połączenie w jedną placówkę działających obecnie w Szydłowie podstawówki i gimnazjum. Pozytywną opinię w tej sprawie wydało już kuratorium oświaty oraz rada pedagogiczna podstawówki. Negatywną opinię wydała natomiast rada pedagogiczna gimnazjum, jednak nie jest ona wiążąca dla samorządu. Dodajmy, że pozytywne opinie w kwestii utworzenia ZS dały związki zawodowe działające w obydwu szkołach.
Czy uda się
uniknąć zwolnień?
- Staram się takie zmiany przeprowadzać bezproblemowo, tak jak kiedyś w Garlinie. Wówczas nikt nie stracił pracy. Teraz w pewien sposób staramy się wykorzystać to, że z pracy odchodzi dyrektor gimnazjum – zaznaczył wójt Wiesław Boczkowski. Podkreślił również, że w ostatnich latach w szkołach na terenie gminy znacznie zmniejszyła się liczba dzieci, a etatów nauczycielskich wciąż jest tyle samo. Przypomniał, że roczne koszty utrzymania szkół przekraczają 6 mln zł, z czego samorząd z własnych dochodów musi wykładać 2 mln 180 tys. zł. - Sytuacja jest poważna. W Dębsku na przykład są klasy, które liczą tylko po 6 czy 7 dzieci. Nie możemy tego dłużej utrzymywać w taki sposób jak teraz. Tym bardziej, że w najbliższym czasie czeka nas realizacja ważnych dla gminy inwestycji – argumentował wójt. Jak poinformował, obecnie w gimnazjum w Szydłowie uczy się 47 uczniów, a za rok będzie ich 40. Niekorzystna dla gminy tendencja demograficzna ma się utrzymywać. Według wójta Boczkowskiego najlepszym lekarstwem na poprawę sytuacji w gminnej oświacie byłoby utworzenie jednego zespołu szkół na całą gminę. Jednak włodarz nie podejmie takiej decyzji, bo jak tłumaczył, wiązałoby się to z utratą pracy przez część ludzi. Ponadto jeszcze nie wiadomo czy w tym roku uda się uniknąć zwolnień. - Tego na dzień dzisiejszy nie wiemy, ale nawet gdyby trzeba było wręczyć wypowiedzenia, będzie to dotyczyło może jednej lub dwóch osób – mówił Boczkowski. Dodajmy, że nie wybrano jeszcze dyrektora nowego zespołu szkół. Za utworzeniem ZS w głosowaniu rada gminy opowiedziała się jednogłośnie.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez