My mławianie jesteśmy ambitni...tylko na spotkania rzadko przychodzimy

Konferencja w sprawie Gminnego Programu Rewitalizacji Miasta Mława na lata 2016 – 2025 odbyła się we wtorek 17 maja w sali na piętrze Miejskiego Domu Kultury w Mławie. Opracowanie planu rewitalizacji jest warunkiem niezbędnym do ubiegania się o środki w niektórych konkursach, a w innych zwiększa szanse na dofinansowanie. Poza tym, zgodnie z ustawą o rewitalizacji o kształcie programu, jego celach i zdaniach mają współdecydować sami mieszkańcy. Konieczne są zatem swego rodzaju konsultacje społeczne. Gminny Program ma opracować zespół powołany przez burmistrza Sławomira Kowalewskiego, złożony z pracowników ratusza, a jego przewodniczącą będzie Magdalena Cecelska. Prace tej grupy ma z kolei nadzorować architekt Dagmara Milczyńska-Hajda, która została wybrana w drodze konkursu. Dodajmy, że miasto na opracowanie otrzymało ponad 130 tys. zł dofinansowania. Na konferencji w sprawie rewitalizacji pojawiło się kilkadziesiąt osób. – Niewiele nas jest jak na trzydziestotysięczne miasto, ale sobie poradzimy. My, mieszkańcy Mławy, jesteśmy ambitni. Chcemy, żeby w naszym mieście było jeszcze ładniej i bezpieczniej. Jestem przekonany że będzie nas coraz więcej. Chcę żebyśmy w kwestii rewitalizacji byli razem – mówił burmistrz Kowalewski. Dagmara Milczyńska-Hajda zaprezentowała przykłady działań rewitalizacyjnych w niektórych miastach Polski m.in. w Szczecinie, Bochni, Tczewie, Krakowie i Bielsku-Białej. Architekt zaznaczyła, że rewitalizacja to nie tylko projekty inwestycje takie jak przebudowy czy remonty, ale także poprawa jakości życia mieszkańców. Podczas konferencji był też przewidziany czas na dyskusję. Szefowa mławskiego koła Polskiego Klubu Ekologicznego Ewa Osowska wyraziła nadzieję, że program rewitalizacji będzie zielonym światłem dla mławskiej kolei wąskotorowej i pozwoli na jej uratowanie. – Jest to zabytek unikalny w skali kraju i warto go ratować, zdobyć na to środki unijne – mówiła Ewa Osowska. Pomysł ten poparł przewodniczący zarządu osiedla Obrońców Mławy Kamil Przybyszewski. Jego zdaniem rewitalizacji mógłby być poddany także zbiornik wodny przy ul. Krajewo.

Niewiele
się udało?

Głos zabrał również prezes Stowarzyszenia Przyjazna i Bezpieczna Siódemka Krzysztof Bruździak. Podkreślił, że na spotkaniu nie przestawiono efektów mławskiego programu rewitalizacji realizowanego w latach 2010 – 2015. – Od oceny tego, że pewne rzeczy nam się nie udały powinniśmy zacząć. Na palcach jednej ręki można policzyć to co się udało zrobić – mówił Krzysztof Bruździak. Zaproponował również ponowne przystąpienie do Stowarzyszenia Forum Rewitalizacji, z którego Mława wcześniej wystąpiła. Do poruszonych kwestii odniósł się burmistrz. – Z całym szacunkiem dla pomysłu rewitalizacji kolejki wąskotorowej, ale mieszkańcy przychodzą do mnie i mówią o swoich problemach. Jestem przekonany, że ci mieszkańcy nic na ten temat nie powiedzą. Co nie znaczy, że państwa pomysły w tej kwestii są niewłaściwe – powiedział Sławomir Kowalewski. I apelował o tworzenie klimatu rewitalizacji, aby na kolejnym spotkaniu było więcej osób i pomysłów. Przypomniał również o różnych działaniach miasta w ciągu ostatnich lat, w tym m.in. o działalności Mławskiego Centrum Integracji Społecznej i Zawodowej, i realizowanych wspólnie z urzędem pracy targach pracy. Wspomniał też o innych inicjatywach angażujących mieszkańców, takich jak młodzieżowa rada miasta, rada kultury, rada pożytku publicznego czy Uniwersytet Trzeciego Wieku. Robert Bartosewicz