Piątek, 19 kwietnia 2024. Imieniny Alfa, Leonii, Tytusa

Dzierzgowo. Nauczyciele i rodzice byli, radnych i wójta zabrakło

2016-05-22 21:34:34 (ost. akt: 2016-05-22 21:36:47)

Autor zdjęcia: Robert Bartosewicz

Podziel się:

Żaden z radnych nie pojawił się na spotkaniu rady pedagogicznej w Szkole Podstawowej w Dzierzgowie. Nie było także wójta Roberta Jelińskiego. Zarówno radni, jak i szef gminy przysłali pisma, zapraszając w ten sposób pedagogów na spotkanie w urzędzie gminy. Nauczyciele już odpowiedzieli, że nie mogą się stawić we wskazanym terminie.

Nauczyciele ze Szkoły Podstawowej w Dzierzgowie zaprosili wójta Roberta Jelińskiego i radnych na spotkanie rady pedagogicznej. Zaproszenie takie wystosowano na ostatniej sesji rady (28 kwietnia), podczas której odczytano protokół z kontroli podstawówki przeprowadzonej przez komisję rewizyjną. Pisaliśmy na ten temat w poprzednim numerze "Kuriera". Przypomnijmy tylko, że skontrolowano funkcjonowanie placówki w roku szkolnym 2014/2015. W protokole postawiono dyrektor Marzenie Nowickiej szereg różnych zarzutów, w tym m.in. nieprawidłowości w fakturach wystawianych na zakup usług remontowych i zakup węgla, a także zbyt dużą ilość godzin nadliczbowych. Komisja rewizyjna skrytykowała też zbyt wiele godzin języków obcych w klasach I - III. Do protokołu kontrolnego dyrektor szkoły odniosła się na piśmie. Swoje uwagi przekazała radnym. Podczas sesji szefowej placówki bronili i nauczyciele, i rodzice.

Radni
nie przyszli

Posiedzenie rady pedagogicznej odbyło się natomiast we wtorek 10 maja. Poza nauczycielami na spotkaniu byli obecni także rodzice. Zabrakło natomiast zaproszonych przez pedagogów radnych i wójta. Do rady pedagogicznej wystosowali oni pisma. Przewodniczący rady napisał m.in że „dyskusja na tym etapie przyczyniłaby się do eskalacji niepotrzebnych emocji”. Wójt w swojej korespondencji zaproponował spotkanie w sali konferencyjnej urzędu gminy w terminie 12 maja o godz. 9.00. Nauczyciele z kolei podczas rady pedagogicznej sygnalizowali, że termin ten im nie odpowiada, ponieważ nie mogą zostawić dzieci samych w szkole. Dlatego też dzień później - w środę 11 maja wystosowali pismo, w którym podkreślili, że nie mogą być obecni na spotkaniu, dodając jednocześnie, że mają czas dla wójta i radnych każdego dnia od godz. 15.30.
Natomiast podczas samego posiedzenia rady pedagogicznej nauczyciele mówili m.in. o arkuszu organizacyjnym szkoły (ramowym planie nauczania) na rok szkolny 2015/16 i 2016/17, a także o nauczaniu języków obcych i dodatkowych lekcjach dla uczniów. - Nie powinniśmy rezygnować z tych zajęć w imię niewłaściwie pojmowanych oszczędności - powiedział nauczyciel Tomasz Pawlak. Bo jednym z zarzutów w protokole komisji rewizyjnej była właśnie zbyt duża ilość godzin nadliczbowych. - My nie robimy tu nic, co byłoby niezgodne z prawem - zaznaczyła dyrektor Marzena Nowicka. Zarówno rodzice i nauczyciele podkreślali, że skuteczna nauka języków obcych w szkole może stanowić swego rodzaju lepszy "start" dla dzieci w przyszłości. Podkreślono też, że spora liczba dzieci ma orzeczenia z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Mławie i potrzebuje zajęć korekcyjno-kompensujących i dydaktyczno-wyrównawczych. Rodzice wskazywali na to, że niektórych z nich po prostu nie byłoby stać na dowożenie swoich pociech na tego typu zajęcia, gdyby zaistniała taka konieczność. Głośno artykułowali także to, że radni gminy nie chcą ich wysłuchać. Podczas posiedzenia nauczyciele mówili również o pozyskiwaniu środków zewnętrznych przez szkołę, m.in. na wyposażenie czy realizację zajęć dodatkowych dla uczniów. Wskazywano też na sukcesy dzieci w różnego rodzaju konkursach. Robert Bartosewicz



Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB