Strażacy zachęcają: Wstąp w nasze szeregi

Strażacy większości z nas kojarzą się nam z osobami, które niosą pomoc, ratują od niebezpieczeństwa. Są bezinteresownymi ludźmi. W rankingach zaufania społecznego zajmują pierwsze miejsca. O byciu strażakiem w dzieciństwie marzył niejeden chłopiec. Dziś każdy zainteresowany może te marzenia zrealizować w Mławie, wstępując w szeregi tutejszej OSP.
- Szukamy ludzi w wieku od 18 do 65 lat. Chcemy, żeby druhowie czynnie uczestniczyli w życiu codziennym jednostki – mówi wiceprezes i naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej w Mławie Tomasz Maciejewski. Nasz rozmówca podkreśla, że praca w OSP to działalność społeczna. Podobnie o pracy ochotniczej jednostki mówi prezes Ireneusz Wypych. - Potrzebujemy przede wszystkim ludzi, którzy będą chcieli nieść pomoc za darmo, dużo pracować społecznie. To po prostu trzeba lubić – zaznacza Ireneusz Wypych.

Radni przeznaczyli
pieniądze

Obecnie jednostka liczy około 50 członków. Na wyposażeniu mławskiej jednostki w tej chwili jest jeden samochód Lublin, który służy strażakom przede wszystkim do niesienia pomocy w postaci działań wspomagających. Trzeba podkreślić, że niedawno rada miasta przeznaczyła kwotę 160 tys. zł na zakup wozu dla OSP w Mławie. Nowy nabytek miałby umożliwić przede wszystkim operacyjne zabezpieczenie miasta w sytuacji wyjazdu dwóch zastępów państwowej straży pożarnej poza teren miasta oraz bezpośrednie niesienie pomocy mieszkańcom w takich sytuacjach jak zagnieżdżenie os, zalane piwnice i ulice oraz w przypadku innych zagrożeń. OSP zgodnie ze swoim statutem ma też wspomagać lokalną społeczność w inny sposób. Chodzi m.in. o upowszechnianie działalności kulturalnej i oświatowej oraz kultury fizycznej i sportu. Dlatego przy jednostkach OSP mogą być powoływane młodzieżowe drużyny pożarnicze. Do mławskiej OSP można zapisywać się w sekretariacie Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Mławie przy ul. Padlewskiego 15 w dniach od poniedziałku do piątku (w godz. od 14.00 do 15.30) lub telefonicznie (23 654 33 85, od godz. 7.30 do 15.30). Robert Bartosewicz