6-latki „wracają” do przedszkoli – samorząd ma kłopot

Rodzice mogą zdecydować, czy posłać 6-letnie pociechy do szkoły. Jeśli dzieci zostaną w przedszkolach, mławski samorząd będzie miał wielki problem. W Mławie z 22 klas pierwszych (we wrześniu 2016 r) mogą zostać... dwie.

Iwona Łazowa
i.lazowa@kuriermlawski.pl

Pierwsze symulacje już są lecz przedstawiciele władz nie ujawniają wyników. Jednak, biorąc pod uwagę szkoły publiczne, dane są niepokojące.

Zamiast 21 będą
dwie klasy?

- Obecnie w 22 oddziałach klas pierwszych w szkołach podstawowych prowadzonych przez miasto Mława uczy się ok. 513 dzieci 7-letnich i 6-letnich - jak podaje Ryszard Staniszewski dyrektor miejskiego Zakładu Obsługi Szkół w Mławie. To dzieci z roczników 2008, 2009. Wcześniej takich oddziałów klasowych było po 12 – 13. Na skutek zniesienia obowiązku szkolnego 6-latków, we wrześniu 2016, do pierwszej klasy pójdą maluchy z tzw. „odroczenia” - jako 7-latki. Takich dzieci mamy w mieście 52. To zaledwie dwa szkolne oddziały, wnioskując na podstawie liczebności klas. Tymczasem 356 dzieci 6 – letnich miałoby uczęszczać do klas zerowych (rocznik 2010, jak i dwa kolejne 2011 i 2012 należą do najliczniejszych). Chyba, że rodzice zdecydują inaczej.

Zachęcą
rodziców

Rekrutacja do mławskich szkół ruszyła 15 lutego. Jeszcze przed feriami w Mławie odbyło się spotkanie władz z dyrektorami szkół. Uzgodniono, że będą oni zachęcać rodziców 6-latków do posyłania dzieci do pierwszych klas. Władze nie ukrywają, że mają na uwadze także inne względy, choć podkreślają, że nie są one najważniejsze. 6-latki w pierwszych klasach to opcja korzystniejsza z punktu widzenia ekonomicznego. Subwencja oświatowa (rocznie) na ucznia to 5 400 zł. Na przedszkolaka z budżetu państwa przeznacza się znacznie mniej, czyli 1 370 zł (po podwyżce z 1 305 zł). Brak dzieci w klasach pierwszych wiąże się z obsadą nauczycielskich etatów. Teraz trudno wyrokować co będzie. - Staramy się być optymistami. Mamy nadzieję, że rodzice zdecydują się posłać 6-letnie dzieci do pierwszych klas. Tym bardziej, że dzieci, jak i szkoły są do tego przygotowane o co zadbaliśmy w poprzednich latach – mówi Ryszard Staniszewski. Przyznaje też, że z punktu widzenia ekonomicznego tego optymizmu jest trochę mniej.

Czytaj e-wydanie

Podziel się informacją:     Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste.   Swoją stronę założysz TUTAJ ".  Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: kliknij  Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Iwona Łazowa 

6-latki „wracają” do przedszkoli – samorząd ma kłopot

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie