Piątek, 29 marca 2024. Imieniny Marka, Wiktoryny, Zenona

Debata o bezpieczeństwie w Wiśniewie

2016-02-20 20:25:16 (ost. akt: 2016-02-20 20:39:33)

Autor zdjęcia: Robert Bartosewicz

Podziel się:

Dopalacze, wożenie odkrytego obornika czy Romowie „odwiedzający” gospodarstwa – to niektóre problemy gminy Wiśniewo. O tych i innych kwestiach z mieszkańcami podczas debaty o bezpieczeństwie rozmawiali policjanci z mławskiej komendy.

Robert Bartosewicz
r.bartosewicz@kuriermlawski.pl

Debata na temat bezpieczeństwa na terenie gminy Wiśniewo odbyła się w sali konferencyjnej Urzędu Gminy w Wiśniewie w czwartek 11 lutego. Najpierw zastępca komendanta powiatowego policji nadkom. Krzysztof Hincman zaprezentował statystyki dotyczące m.in. przestępczości i skuteczności działania policji na tym obszarze. Potem przyszedł czas na dyskusję. Zanim mieszkańcy zaczęli zadawać pytania, główne problemy dotyczące bezpieczeństwa przestawił wójt gminy Zbigniew Kleniewski. Jak zaznaczył, sporo sygnałów dociera do niego od radnych, sołtysów i innych mieszkańców. - Często mam skargi od mieszkańców na transporty obornika z kurników zlokalizowanych na naszym ternie. Obornik jest odkryty, a zgodnie z otrzymanymi przez inwestorów pozwoleniami, przyczepy powinny być ofoliowane. W takich sytuacjach w urzędzie odbieramy telefony ze skargami, że śmierdzi – mówił Zbigniew Kleniewski. Obecni na sali policjanci w odpowiedzi objaśniali, że nie mieli zgłoszeń w tej sprawie. Zaznaczono jednocześnie, że funkcjonariusze oczekują na takie sygnały i w razie konieczności będą reagować.

Problemy z przejściem
przez siódemkę

Jak zaznaczył w dalszej części swojego wystąpienia wójt, problem stanowią również osoby narodowości romskiej, które pod pozorem sprzedaży różnych artykułów próbują okraść mieszkańców. Do Komendy Powiatowej Policji w Mławie docierały sygnały dotyczące tej kwestii.
Kleniewski otrzymywał natomiast zgłoszenia dotyczące braku przejścia dla pieszych na trasie krajowej E7 w Modle. - Chyba dwa razy występowałem do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, aby takie przejście utworzyć, ale z różnych względów nie ma go tam do tej pory – zasygnalizował wójt. Według niego problemem są także tiry, które nie stosują się do zakazu wjazdu samochodów o masie powyżej 16 ton. - Sołtysi i radni mówią mi też o problemie dopalaczy, które na naszym ternie pojawiają się w sposób niepokojący – zaznaczył Kleniewski. Zastępca komendanta Krzysztof Hincman w kwestii dopalaczy zalecił zgłaszanie sprawy dzielnicowym. Dodał, że można to zrobić anonimowo. Podczas dyskusji mieszkańcy gminy wskazywali na inne trudności dotyczące krajowej „siódemki”. - Przejścia dla pieszych w Wiśniewie są praktycznie ignorowane przez kierowców aut. Żeby przejść przez pasy, trzeba bardzo długo czekać. Kierowcy samochodów się raczej nie zatrzymują, żeby ustąpić pierwszeństwa – sygnalizował jeden z mieszkańców. Zastępca komendanta policji objaśniał, że bezpieczeństwo na tej krajowej trasie znacząco się poprawi po wybudowaniu nowej nitki „siódemki”. - Ruch pieszych i pojazdów wolnobieżnych zostanie wówczas całkowicie odseparowany od drogi szybkiego ruchu, co znacząco poprawi bezpieczeństwo – argumentował Krzysztof Hincman.


Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB