Dopalacze, wożenie odkrytego obornika czy Romowie „odwiedzający” gospodarstwa – to niektóre problemy gminy Wiśniewo. O tych i innych kwestiach z mieszkańcami podczas debaty o bezpieczeństwie rozmawiali policjanci z mławskiej komendy.
r.bartosewicz@kuriermlawski.pl
przez siódemkę
Kleniewski otrzymywał natomiast zgłoszenia dotyczące braku przejścia dla pieszych na trasie krajowej E7 w Modle. - Chyba dwa razy występowałem do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, aby takie przejście utworzyć, ale z różnych względów nie ma go tam do tej pory – zasygnalizował wójt. Według niego problemem są także tiry, które nie stosują się do zakazu wjazdu samochodów o masie powyżej 16 ton. - Sołtysi i radni mówią mi też o problemie dopalaczy, które na naszym ternie pojawiają się w sposób niepokojący – zaznaczył Kleniewski. Zastępca komendanta Krzysztof Hincman w kwestii dopalaczy zalecił zgłaszanie sprawy dzielnicowym. Dodał, że można to zrobić anonimowo. Podczas dyskusji mieszkańcy gminy wskazywali na inne trudności dotyczące krajowej „siódemki”. - Przejścia dla pieszych w Wiśniewie są praktycznie ignorowane przez kierowców aut. Żeby przejść przez pasy, trzeba bardzo długo czekać. Kierowcy samochodów się raczej nie zatrzymują, żeby ustąpić pierwszeństwa – sygnalizował jeden z mieszkańców. Zastępca komendanta policji objaśniał, że bezpieczeństwo na tej krajowej trasie znacząco się poprawi po wybudowaniu nowej nitki „siódemki”. - Ruch pieszych i pojazdów wolnobieżnych zostanie wówczas całkowicie odseparowany od drogi szybkiego ruchu, co znacząco poprawi bezpieczeństwo – argumentował Krzysztof Hincman.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez