Poniedziałek, 6 maja 2024. Imieniny Beniny, Filipa, Judyty

Żyje w pustostanie bez prądu i wody

2015-11-14 15:00:00 (ost. akt: 2015-11-21 17:45:23)
Pan Henryk przed budynkiem w którym mieszka

Pan Henryk przed budynkiem w którym mieszka

Autor zdjęcia: Iwona Łazowa

Podziel się:

Henryk Zieliński z Pepłowa w gminie Wieczfnia Kościelna żyje bez prądu i bieżącej wody, w pustostanie z powybijanymi oknami. Jego zdaniem zasiłek, który otrzymuje z ośrodka pomocy powinien być większy. W GOPS- ie twierdzą, że pomagają jak mogą. A osoby w takiej sytuacji nie zawsze można wspomóc gotówką.

Od kilku już lat Henryk Zieliński mieszka w Pepłowie w gminie Wieczfnia Kościelna. 62-latek jest praktycznie bezdomny. Przed laty nie zgodził się na pobyt w ośrodku dla bezdomnych. W uzgodnieniu z sołtys miejscowości umieszczono go w pustostanie w Pepłowie.

Wodę biorę
od sąsiada

Mieszkaniec zwrócił się do redakcji „Kuriera”, bo jego zdaniem pomoc, którą mu przyznano, jest zbyt mała. - Pomóżcie. Za to co dostaję z pomocy społecznej nie mogę się utrzymać – powiedział pan Henryk. W Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Wieczfni Kościelnej przyznano mu 317 zł zasiłku okresowego (miesięcznie) od 1 października do 31 grudnia br. Wcześniej otrzymywał 218 zł. To jego jedyne źródło utrzymania. Nie ma praw do renty, ani emerytury. Mówi, że ledwo wiąże koniec z końcem. W dodatku dom w którym przebywa wymaga remontów. Prąd już dawno elektrownia odcięła. Bieżącej wody nigdy tam nie było. - Wodę biorę od sąsiada – mówi. Może też czerpać ze studni. Dwa lata temu, ktoś wybił wszystkie szyby w oknach. Pan Henryk zabił otwory tekturą. I tak mieszka. Uważa, że ośrodek pomocy powinien mu bardziej pomagać.

Pomagają
jak mogą

W GOPS-ie w Wieczfni Kościelnej na temat sytuacji pana Henryka nie uzyskaliśmy informacji. A to ze względu ustawę o ochronie danych osobowych. Dowiedzieliśmy się jedynie, że osoby w takiej sytuacji długotrwale korzystają z zasiłków okresowych, celowych, pomocy w naturze (węgiel), otrzymują żywność. Zimą pracownice sprawdzają, jak podopieczni sobie radzą. Dotyczy to też organizacji transportu przydzielonego opału, porad odnośnie załatwienia spraw w urzędach. Często podopieczni nie korzystają z rad. Zapominają o terminie podpisu w urzędzie pracy. Przez to tracą prawo do ubezpieczenia zdrowotnego, jak pan Henryk.
Wyrejestrowano go z PUP z listy osób poszukujących pracy i stracił prawo do ubezpieczenia. Jeśli chodzi o pustostan, nie ma on właściciela. Z formalnego punktu widzenia nie wiadomo, kto miałby budynek remontować. W ośrodku twierdzą, że nie mają nawet takich możliwości. - Tu pracują same kobiety. Inaczej byśmy swoimi siłami wstawili te szyby – mówi Maria Jarzębowska, kierownik GOPS -u.

Czasem rodziny
dostają mniej

Biorąc pod uwagę obecne realia, w ośrodku uważają, że kwota 318 zł zasiłku na osobę samotną to nie jest mało. - Nieraz rodziny dostają mniej – informuje kierownik ośrodka. Wylicza przy nas kwotę zasiłku okresowego dla 3 osobowej rodziny. Wyszło 171 zł miesięcznie. Jednak każda sytuacja jest inna i w ośrodku przyznają pomoc w zależności od potrzeb. A podopiecznych przybywa. Od stycznia do września br. pomocy udzielono 105 rodzinom (355 osobom). - Wiele osób w trudnej sytuacji (jak pan Henryk - przyp. red.) woli gotówkę niż pomoc w naturze. Jednak nie zawsze jest to możliwe, czy też wskazane – mówi kierownik. Zapewnia, że w dalszym ciągu będą monitorować sytuację podopiecznych w najtrudniejszej sytuacji (takiej jak ta pana Henryka).

Iwona Łazowa

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Jest jeszcze jedna rada #1857858 | 5.172.*.* 14 lis 2015 20:14

    Można zrobić napad na bank. W razie niepowodzenia - wikt i opierunek na koszt państwa.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  2. alka #1857755 | 178.36.*.* 14 lis 2015 18:22

    Dlaczego nie zgodził się na pobyt w ośrodku dla bezdomnych??? Zapominają o terminie podpisu w urzędzie pracy??? czy po prostu są pod wpływem i nie nadają się??? Człowiek w wieku 62 lat może spokojnie sobie dorobić i mieć na życie, a nie tylko domagać się. Trochę kreatywności i chęci do zmiany swego losu, a nie bierność i postawa roszczeniowa. Ten Pan wygląda na zdrowego człowieka, a w okolicy są na pewno kurniki albo duzi gospodarze, którzy też potrzebują pomocy w czasie pilnych prac polowych.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) ! - + odpowiedz na ten komentarz