Drogi Czytelniku,

Cieszymy się, że odwiedzasz nasze serwisy internetowe. Nasz zespół redakcyjny cały czas pracuje nad tym, żeby móc dostarczać Ci jeszcze lepsze materiały dziennikarskie i oferować jeszcze lepsze usługi. Abyśmy mogli nadal to robić, potrzebujemy Twojej zgody. Dzięki niej będziemy mogli dostosowywać nasze strony pod Twoje preferencje i potrzeby oraz emitować Ci reklamy dopasowane do Twoich zainteresowań i zachowań w Internecie. Twoja prywatność i bezpieczeństwo Twoich danych są dla nas niezwykle istotne – nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień. Pamiętaj, że Twoje dane są u nas bezpieczne, a udzieloną zgodę możesz wycofać w każdej chwili zgodnie z naszą Polityką Prywatności.

W JAKIM CELU PRZETWARZAMY TWOJE DANE?

Twoje dane (w tym pliki cookies) wykorzystujemy w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych, w tym do badania Twoich zainteresowań i dopasowania do nich reklam na innych stronach www.

KTO JEST ADMINISTRATOREM DANYCH?

Administratorem danych osobowych są Mazowieckie Media Sp. z o. o.

JAKIE MASZ PRAWA?

Możesz w każdej chwili:

Więcej informacji nt. Twoich danych i naszej troski o nie znajdziesz w Polityce Bezpieczeństwa.

Nie pokazuj więcej tej informacji

Poniedziałek, 14 kwietnia 2025. Imieniny Bernarda, Martyny, Waleriana

Mławskie archiwum pełne skarbów

2015-10-16 13:41:15 (ost. akt: 2015-10-16 13:50:27)
Kierownik Monika Kowzon-Świtalska wśród archiwalnych zbiorów

Kierownik Monika Kowzon-Świtalska wśród archiwalnych zbiorów

Autor zdjęcia: Robert Bartosewicz

Podziel się:

Mławski oddział Archiwum Państwowego w Warszawie to doskonała baza wiedzy na temat gospodarki, stosunków społecznych, wojskowości i wielu innych dziedzin życia. Większość zgromadzonych tu materiałów pochodzi z XIX i XX w. Łącznie to ponad 2 km bieżące akt i ponad 200 tysięcy różnych dokumentów.

Robert Bartosewicz
r.bartosewicz@kuriermlawski.pl

Archiwum w Mławie powstało w 1950 r. Zgromadzone tu dokumenty pochodzą z terenów powiatów: ciechanowskiego, mławskiego, działdowskiego, płońskiego i żuromińskiego. - Generalnie mamy tu dokumenty z wieku XIX, XX i trochę z XXI. Sporadycznie trafiają się akta XVIII-wieczne. Są to głównie księgi hipoteczne i załączniki do nich. Mamy też akta XIX-wieczne, które w swojej treści odnoszą się do czasów wcześniejszych, na przykład do XVII wieku. Są to sumariusze do aktów stanu cywilnego – informuje kierownik mławskiego oddziału APW Monika-Kowzon Świtalska.

Materiały archiwalne opisują różne dziedziny życia. Mamy dokumenty odnoszące się m.in. do gospodarki, ekonomii, polityki, służby zdrowia i wojskowości. Interesującą część zasobów stanowi dokumentacja „pozostawiona” przez zaborców – rosyjskiego i pruskiego. Dokumentów z tego ostatniego zaboru jest znacznie mniej – to archiwalia pochodzące z terenu obecnego powiatu działdowskiego. - Akta pruskie to głównie dokumentacja urzędów stanu cywilnego, datowana od roku 1874, ale są też akta hipoteczne. Dużo bogatszy zasób mamy oczywiście w języku rosyjskim – mówi kierownik mławskiego oddziału.
Akta rosyjskie przedstawiają praktycznie pełen obraz życia politycznego i społecznego w zaborze rosyjskim, na naszym terenie.

Nie mniej ciekawe są archiwalia z czasów PRL-u. - Z tego okresu mamy między innymi dokumentację dotyczącą spraw własnościowych – mówi nasza rozmówczyni. Z okresu komunizmu zachowało się też sporo różnego rodzaju interwencji, skarg czy wniosków pisanych przez obywateli do władz różnego szczebla. Bo najwyższe władze państwowe przekierowywały często te sprawy do właściwej jednostki terenowej. W archiwalnych szafach znajdziemy również raporty z interwencji ówczesnej milicji, które w wielu przypadkach były pisane bardzo prostym językiem, niejednokrotnie także bez należytej dbałości o poprawną polszczyznę. Jak objaśnia Monika Kowzon-Świtalska, w okresie powojennym w wielu urzędach trudno było o wykwalifikowaną kadrę urzędniczą. - Zdarzało się tak, że urzędnikami byli ludzie, którzy ukończyli tylko szkołę podstawową. Tak się działo na przykład w jednostkach administracji państwowej zwanych gromadami – przypomina kierownik.

Każdego roku mławskie archiwum odwiedza kilkaset osób. Sporo z nich korzysta z pracowni naukowej. Najwięcej interesantów wybiera się po akta metrykalne, badając genealogię swojej rodziny. Druga w kolejności, najbardziej popularna grupa poszukiwanych dokumentów to akty własnościowe, notarialne i hipoteczne. Poszukiwane są szczególnie ze względu na ustalanie własności w sprawach spornych. Mniejszą część korzystających z zasobów archiwum stanowią studenci i pracownicy naukowi. Jak zaznacza Monika Kowzon-Świtalska, liczba osób odwiedzających archiwum regularnie się zmniejsza, bo pewne grupy dokumentów są dostępne w formie skanów z poziomu strony internetowej. W mławskim oddziale pracuje 5 osób. Zajmują się one m.in. prowadzeniem kontroli w różnych instytucjach (sprawdza się jak jest prowadzone archiwum), pomagają w poszukiwaniach konkretnych dokumentów, przyjmują wnioski, a także dygitalizują zbiory.

Pracownicy archiwum są otwarci także na współpracę m.in. ze szkołami. - Chętnie przyjmujemy zorganizowane wycieczki szkolne. Prowadzimy lekcje, które mogą stanowić uzupełnienie zajęć z historii. Zainteresowani nauczyciele powinni tylko wcześniej do nas zadzwonić i umówić się na konkretny termin – mówi kierownik mławskiego oddziału archiwum.





Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB