Zanieczyszczają nam rzekę – podejrzewają wędkarze, którzy 4 września zauważyli w Mławce martwe ryby. O znalezisku na tamie w okolicach Rumoki powiadomili władze związku wędkarskiego i redakcję „Kuriera”.
Ryby „pływały” do góry brzuchami przy tamie i brzegu. Kiedy wędkarze przyjechali nad rzekę Mławkę (przy tamie w Rumoce) 4 września stało się jasne, że w tym miejscu nie połowią. - Stwierdziliśmy z kolegą, że nie ma co wędek rozkładać. Widać było martwe ryby. Pływały wszędzie, w wodzie zrobiło się aż biało – opowiada Jacek Kowalewski, wędkarz z gminy Radzanów.
Dzieci nie będą miały
gdzie łowić i kąpać się
gdzie łowić i kąpać się
Mężczyźni odłożyli wędkowanie i zaczęli szukać pomocy. Skontaktowali się z przedstawicielami swojego koła wędkarskiego w Radzanowie. - Ktoś miał przyjechać. Jednak wróciliśmy do siebie, kiedy po godzinie nikt się nie pojawił – opowiada pan Jacek. Obiecał sobie, że tak sprawy nie zostawi. Zwrócił się do władz związku. Zaalarmował też redakcję „Kuriera”. Zdechłe ryby było widać w rzece nawet po opadach, kiedy wody przybyło. Wędkarze dociekają przyczyny. - Szczerze mówiąc nie wiadomo co to jest. Możemy jedynie podejrzewać, że do rzeki trafiły jakieś nieczystości. Ryby raczej nie zdechły z braku tlenu, bo to jest rzeka z wodą płynącą. Od komendanta straży rybackiej w Radzanowie dowiedziałem się, że takie sytuacje już miały miejsce. Jak tak dalej będzie, to nasze dzieci nie będą miały, ani gdzie łowić, ani gdzie się kąpać – denerwuje się wędkarz.
Ryby zdechły -
przyczyna nieznana
przyczyna nieznana
Działania w celu wyjaśnienia sprawy podjął też powiatowy komendant społecznej straży rybackiej, Jacek Szymański. - To pierwszy tego typu sygnał dotyczący Mławki, po którym interweniowaliśmy. Nasi ludzie pojechali na miejsce, potwierdzili, że martwe ryby pływają w rzece. Pobrali próbkę wody do słoika. Jednak woda nie była mętna. Zgłosiłem sprawę do władz okręgowych związku wędkarskiego w Ciechanowie – mówi Jacek Szymański. Trudno wyjaśnić co się stało. Podejrzewa, że ktoś wylał do rzeki ścieki z beczkowozu. Kilka dni po zdarzeniu woda przybrała i zanieczyszczeń nie było widać. Spłynęły z nurtem? Nie wiadomo. Podkreśla on, że dość często dostaje zgłoszenia o martwych rybach. Przyczyn zgonu ryb nie ustalił też dyrektor z ciechanowskiego okręgu polskiego związku wędkarskiego. - Przyczyny mogą być różne, w tym kolejne zatrucie wody lub działalność kłusowników, którzy wyrzucają małe ryby. Może to być zrzut nieczystości, jak zdarzyło się jakiś czas temu w Strzegowie. W tym przypadku nikogo nie złapaliśmy za rękę - Adam Gieraj z PZW. W każdym razie nasi wędkarze zapowiadają, że będą czujni. Liczą, że w ten sposób uda im się złapać trucicieli. Jeśli tacy są. Mówią, że będą walczyć o zachowanie czystości rzeki - naszego wspólnego dobra.
Iwona Łazowa
Iwona Łazowa
Czytaj e-wydanie
TUTAJ ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: kliknij Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Iwona ŁazowaPochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
wml #1817788 | 37.47.*.* 18 wrz 2015 22:47
niech włodarze powiedzą kto pozwolił podpiąć ścieki z lg do rzeki.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! odpowiedz na ten komentarz