Sobota, 20 kwietnia 2024. Imieniny Agnieszki, Amalii, Czecha

Nauczyciele chcą więcej zarabiać. Będzie strajk?

2015-09-12 16:09:03 (ost. akt: 2015-09-12 16:10:47)
Prezes oddziału ZNP w Mławie Wiesława Falkiewicz

Prezes oddziału ZNP w Mławie Wiesława Falkiewicz

Autor zdjęcia: Robert Bartosewicz

Podziel się:

W ogólnopolski protest nauczycieli włączają się także pedagodzy z Mławy. Jednym z ważniejszych postulatów jest podwyższenie wynagrodzenia zasadniczego o 10%. Jeśli nie dojdą do porozumienia z rządem, rozpocznie się spór zbiorowy, a w ostateczności strajk – nauczyciele nie pójdą do pracy.

Robert Bartosewicz
r.bartosewicz@kuriermlawski.pl

Obecnie wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela brutto zależy od stopnia awansu zawodowego. W przypadku nauczyciela kontraktowego wynosi ono 2331 zł, mianowanego - 2647 zł i dyplomowanego – 3109 zł. Mamy tu na myśli nauczycieli, którzy posiadają tytuł zawodowy magistra wraz z przygotowaniem pedagogicznym. Pedagodzy chcą zwiększyć swoje zasadnicze wynagrodzenie o 10%. - Ostatnie podwyżki dostaliśmy w 2012 r. I były one w wysokości od 50 do 100 zł, w zależności od stopnia awansu zawodowego nauczyciela – informuje Wiesława Falkiewicz, prezes mławskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego. Tu trzeba dodać, że nauczyciele do wynagrodzenia dostają jeszcze dodatki – za staż pracy i wychowawstwo, co może zwiększyć wynagrodzenie o kilkaset złotych.

Niektórzy mają
tylko część etatu

Nasza rozmówczyni zaznacza, że niektórym nauczycielom zmniejsza się pensum – umowę o warunkach pracy i płacy tak, że zamiast całego etatu, czyli 18 godzin tygodniowo, pedagog ma tylko część. - W gminie Szreńsk na przykład mamy 10 nauczycieli, którym obniżono pensum do pół etatu. Zabrano na przykład zajęcia świetlicowe i dodatkowe godziny – mówi Falkiewicz. Inny ważny postulat protestujących to zwiększenie udziału budżetowych nakładów na oświatę. Nasza rozmówczyni przypomina, że od marca b.r. trwa akcja protestacyjna. W kwietniu natomiast w stolicy odbył się marsz protestacyjny. Uczestniczyło w nim około 50 nauczycieli z terenu powiatu mławskiego. - W środę 2 września odbyło się w Warszawie robocze spotkanie odnośnie akcji protestacyjnej. Nie było rozmów z panią minister, bo nie chciała ona z nami rozmawiać na temat postulatów płatniczych. Czekamy na spotkanie z panią premier – informuje prezes mławskiego ZNP.

Nie pracujemy
tylko 18 godzin

Jeśli akcja protestacyjna nie przyniesie zamierzonego skutku, zarząd ZNP ma podjąć uchwałę o sporze zbiorowym. Kolejnymi etapami ewentualnie byłyby: mediacje, referenda i dopiero strajk. Ten ostatni polegałby na zaprzestaniu pracy przez nauczycieli. Nasza rozmówczyni zaznacza, że nauczyciel nie pracuje tylko 18 godzin tygodniowo, jakby na to wskazywał etat nauczycielski. - Bo to pensum to tylko praca z uczniem w szkole. A przecież nauczyciele regularnie podnoszą swoje kwalifikacje, muszą przygotować się do lekcji, biorą udział w radach, mają kontakt z rodzicami, sprawdzają w domu różne prace – tłumaczy Wiesława Falkiewicz. I dodaje, że kilka lat temu po przeprowadzonych przez zewnętrzną firmę badaniach wyszło, że nauczyciel pracuje łącznie około 37 godzin w tygodniu.

Fot 1
Prezes mławskiego oddziału ZNP Wiesława Falkiewicz
fot. Robert Bartosewicz


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. budowlaniec #1813836 | 109.243.*.* 13 wrz 2015 12:27

    A co z zarobkami na budowach za 8zł.na godzine,czy nie czas na podwyzki!!!!!!!!!!!!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) ! - + odpowiedz na ten komentarz