Utrudniał ruch, ale mandatu nie dostał

Robert Bartosewicz
r.bartosewicz@kuriermlawski.pl

Jak poinformował nas komendant straży miejskiej Marek Wysocki, koń wydostał się z posesji przy ul. Dalekiej. Właściciel jest poza terenem Mławy. Obecnie, wspólnie z policją, próbujemy znaleźć osobę, która zaopiekuje się zwierzęciem, aż do jego powrotu – mówi Marek Wysocki. Niestety służby z mieszkańcem ul. Dalekiej nie mają obecnie kontaktu i nie wiadomo kiedy wróci on do Mławy. Co ciekawe, to nie pierwsza taka „ucieczka” konia z tej posesji. - Ten pan był już karany mandatem za niezachowanie środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia. Wielokrotnie był też upominany – informuje komendant. Pan Krzysztof, właściciel sklepu zauważył konia na ul. Padlewskiego około godz. 9.00 we wtorek 25 sierpnia. Próbował pomóc policjantom, „kusząc” zwierzę jabłkami. Koń przez pewien czas utrudniał ruch samochodów. W pewnym momencie zatrzymał się przy sklepie z ubraniami, potem udało się go doprowadzić na pobliską posesję – aby nie stanowił zagrożenia dla ruchu drogowego. Dodajmy, że zgodnie z art. 77. Kodeksu wykroczeń, kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 zł albo karze nagany.