Mławska policja ustaliła przebieg dramatycznych zdarzeń. 15 lipca w Radzanowie trzech mężczyzn z ośrodka dla bezdomnych z powiatu żuromińskiego pomagało w pracach w lesie.
Kosa trafiła
w kokon
Około godziny 13.55 jeden z mężczyzn kosą przypadkowo uderzył w gniazdo szerszeni. Śmiertelnie niebezpieczne owady zaatakowały. 62–letni mężczyzna zdążył jeszcze przekazać kolegom informację, że jest uczulony na jad. Niestety nie doczekał pomocy. Zmarł przed przyjazdem karetki pogotowia. - Lekarz stwierdził zgon – informuje nas podinsp. Wojciech Wroniszewski z KPP w Mławie. Mławska prokuratura nie wszczęła śledztwa w sprawie nagłego zgonu. Nie było wątpliwości, że przyczyniły się do tego ukąszenia. - Lekarz, który przybył na miejsce stwierdził zgon bez udziału osób trzecich. Z tego względu nie podejmowaliśmy działań – informuje Marcin Bagiński, Prokurator Rejonowy w Mławie.
Usunęli 93
kokony
Strażacy z OSP w Radzanowie zneutralizowali niebezpieczne gniazdo szerszeni, aby nie zagroziło innym ludziom. Osy, pszczoły i szerszenie gnieżdżą się w wielu miejscach. Mławska straż pożarna od 1 do 27 lipca interweniowała 93 razy w sprawie kokonów owadów znajdujących się w budynkach mieszkalnych i w ich pobliżu na terenie całego powiatu. To blisko połowa wszystkich interwencji straży, których było w sumie 200. - Zdarzało się, że jednego dnia było kilka interwencji w sprawie owadów - informuje rzecznik prasowy KP PSP w Mławie. Już w pierwszym tygodniu lipca (od 1 do 7 lipca) strażacy usnęli 40 kokonów. Do 14 lipca takich interwencji było już 60. - Interweniujemy tylko w sytuacjach bezpośredniego zagrożenia życia - podkreśla rzecznik straży pożarnej. Strażacy przestrzegają przed niebezpiecznymi owadami.
Iwona Łazowa
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez