Śledztwo w sprawie śmierci mławskiego dziennikarza Łukasza Masiaka przeniesiono z Mławy do Płocka. Podejrzany o zabójstwo, Bartosz Nowicki, nadal przebywa na wolności. Wystawiono za nim Europejski Nakaz Aresztowania. Jest też wniosek o światowe poszukiwania.
25 czerwca Sąd Okręgowy w Płocku wydał Europejski Nakaz Aresztowania za domniemanym sprawcą śmierci dziennikarza z Mławy. W razie aresztowania stosuje się tu uproszoną procedurę ekstradycji. 29 czerwca do Komendy Głównej Policji poszedł wniosek o międzynarodowe poszukiwania podejrzanego o zabójstwo. Dotyczyłoby to krajów poza Europą. Jak informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Płocku, prokurator Iwona Śmigielska – Kowalska. W Polsce za Bartoszem Nowickim wydano list gończy. Wielu uważa, że to zdecydowanie za późno. Poszukiwania na terenie Europy rozpoczęto blisko dwa tygodnie po tragicznej śmierci dziennikarza. Przypomnijmy. 32-letni dziennikarz i twórca portalu "Nasza Mława" zmarł 14 czerwca na skutek ciężkich obrażeń głowy. Napadnięto go w mławskiej kręgielni. Otrzymał co najmniej dwa ciosy w głowę, jeden pięścią, drugi nogą. Podejrzany o napaść trenował sztuki walki, dlatego mławska prokuratura rejonowa chce go oskarżyć o zabójstwo.
Śledztwo przeniesiono
do Płocka
do Płocka
29 czerwca prokuratorskie śledztwo z Mławy przeniesiono do Płocka. Jako powód rzeczniczka płockiej prokuratury podaje względy organizacyjne. - Na obecnym etapie łatwiej jest prowadzić śledztwo w prokuraturze okręgowej, która zajmuje się poważniejszymi postępowaniami. Jest do takich spraw lepiej przygotowana. Prokuratura rejonowa ma zwykle większą ilość spraw, ale mniejszego kalibru. Stąd decyzja. Nie ma żadnego podtekstu. W Mławie sprawę prowadzono dobrze – informuje. W mławskiej prokuraturze komentują decyzję krótko. – Tak zdecydował zwierzchnik. Prokurator okręgowy może przejąć każde śledztwo. Z reguły dzieje się tak w poważniejszych sprawach – powiedział nam Marcin Bagiński, Prokurator Rejonowy w Mławie. Akta sprawy dopiero trafiły do Płocka. Śledztwo nadal prowadzone jest dwutorowo. Badane są dwa wątki: towarzyski i związany z pracą Masiaka. Zabezpieczono komputer dziennikarza. Prokuratorzy w dalszym ciągu uznają jako przebijający wątek obyczajowy. Według wersji prokuratury, powodem „nieporozumienia” w klubie miała być dziewczyna, która poprosiła kolegę (Bartosza Nowickiego) o interwencję. Czy to prawda? Śledztwo trwa. Sprawcy nie zatrzymano. Iwo
|
Tak
40.45%
|
|
Nie
38.2%
|
|
Ciężko odpowiedzieć, bo w tej sprawie jest zbyt wiele znaków zapytania
21.35%
|
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
Qqq #1772206 | 81.15.*.* 9 lip 2015 21:18
Jak szczur będzie się ukrywał prędzej czy później go dopadna chyba że rzuci się na linę
Ocena komentarza: warty uwagi (2) !
odpowiedz na ten komentarz
Mlawiak #1768013 | 188.146.*.* 4 lip 2015 09:45
Czy to był zamach czy to był wypadek? Kto wierzy w zamach, ja to bym takie pytanie zadał.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) !
odpowiedz na ten komentarz