Sobota, 27 kwietnia 2024. Imieniny Sergiusza, Teofila, Zyty

Łukasz Masiak (1983-2015)

2015-06-17 09:22:18 (ost. akt: 2015-06-17 16:44:16)

Podziel się:

Zdziwienie, niedowierzanie, szok – takie uczucia często towarzyszyły tym, którzy dowiedzieli się o śmierci Łukasza Masiaka. Dziennikarz i twórca portalu naszamława.pl należał do ludzi o wyrazistej osobowości. W pamięci tych, którzy z nim pracowali pozostanie jako dobry kolega i rzetelny dziennikarz. Łukasz w marcu skończył 32 lata, był żonaty. Osierocił dwoje małych dzieci.

Łukasz Masiak z mediami związany był od kilkunastu lat. Przez dłuższy czas pracował w tygodniku ,,Głos Mławy”. W 2010 założył portal naszamlawa.pl. Prowadzone przez Łukasza medium stało się jednym z najpopularniejszych kanałów informacyjnych w mieście. Poruszał tematy lokalne, m.in.: kryminalne, społeczne. Wielu wspomina Łukasza jako dobrego kolegę i rzetelnego dziennikarza.

Pogrzeb Łukasza Masiaka odbędzie się w sobotę 20 czerwca o godz. 11.00 na cmentarzu parafialnym w kościele pw. św. Wawrzyńca.

Anna Gorczewska, rzecznik
prasowy KPP w Mławie


Łukasz był moim kolegą. Był rzetelnym i obiektywnym dziennikarzem. Potrafił zganić policję, ale też nas wspierał, pisząc o naszych sukcesach, promując różnego rodzaju akcje, które nie zawsze są atrakcyjnym materiałem dziennikarskim. Zawsze znajdował dla nich widoczne miejsce na swoim portalu. Należał do tego grona dziennikarzy, którzy dzwonili niemal codziennie z zapytaniem: czy jesteś w pracy, co nowego masz dla nas. Poruszał różnie tematy, również kontrowersyjne. Znajdował też miejsce dla spraw związanych z lokalnym bezpieczeństwem. Dało się zauważyć. że bardzo mu na tym zależało. Jego śmierć to ogromna strata dla nas wszystkich.

Magdalena Grzywacz,
rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Mławie

Z Łukaszem znaliśmy się od kilkunastu lat. Razem pracowaliśmy w „Głosie Mławy”, potem kontynuowaliśmy współpracę, gdy zostałam rzecznikiem w ratuszu, a on założył portal „Nasza Mława”. Łukasz wykazywał się umiarem i powściągliwością. Imponował mi swoją systematycznością i tym, że sukcesywnie wcielał w życie swój plan – stworzył z „Naszej Mławy” internetowy dziennik i najbardziej prężny lokalny portal. Był obiektywny, konsekwentny, odważny. Zawsze nastawiony na dialog i osiągnięcie porozumienia. Pewnie nie był idealny, bo nikt z nas nie jest, ale był dobrym, rzetelnym dziennikarzem. Pomagał ludziom rozwiązywać ich problemy, a „Nasza Mława” dodatkowo spełniała rolę forum wymiany myśli i poglądów czytelników. Tragiczna śmierć Łukasza to olbrzymia, niepowetowana starta dla rodziny, środowiska dziennikarskiego, ale także dla całego miasta. Wszyscy opłakujemy tę stratę.


Justyna Grzywacz
Stowarzyszenie Otwartych Serc

Ciężko jest zebrać myśli i powiedzieć coś o przyjacielu, którego się już nigdy nie zobaczy. Współpracowałam z Łukaszem w „Głosie Mławy”, następnie w Stowarzyszeniu Otwartych Serc. Był człowiekiem o wielkim sercu, energicznym, często nieokiełznanym, szalonym - w pozytywnym sensie tego słowa. Podejmował odważne wyzwania. Zawsze można było na niego liczyć. W tym zwariowanym świecie był prawdziwym przyjacielem. W 6 rocznicę Balu Otwartych Serc na rzecz chorych dzieci otrzymał wspaniały dar. 14 lutego (2015 r.) urodziła mu się córeczka. Miał też 4 letniego synka. Pamiętam jak cieszył się z narodzin dzieci i życia rodzinnego. Ciężko przeżywam tę stratę. Wyrazy głębokiego współczucia dla rodziny.

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB