Jechał 125 km/h w terenie zabudowanym. ,,Prawka” już nie ma

To, że nowe przepisy funkcjonują od 18 maja generalnie da się zaobserwować na naszych ulicach. Widać, że wielu kierowców jeździ wolniej niż dotychczas. Wydaje się, że „straszak” kary w postaci utraty prawa jazdy działa na większość kierujących. Ale jak pokazuje przypadek z niedzieli 24 maja, nie wszyscy zwracają na to uwagę. Chodzi tu o przepis, zgodnie z którym po przekroczeniu prędkości w obszarze zabudowanym o 50 km na godz., można natychmiast stracić prawo jazdy. Dokument zabierany jest na 3 miesiące. Działanie nowelizacji odczuł na sobie 53 letni mieszkaniec Mławy. - Zatrzymany do kontroli mężczyzna, kierujący samochodem marki BMW, jechał z prędkością 125 kilometrów na godzinę  w miejscowości Uniszki Zawadzkie, na drodze krajowej nr 7. Do zatrzymania doszło w niedzielę, podczas weekendowych działań Pirat STOP.  Kontrola drogowa zakończyła się dla kierowcy wysokim mandatem karnym i utratą prawa jazdy na 3 miesiące – informuje Anna Gorczewska, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Mławie.

Teraz będą
jeździć wolniej?

Ten kierowca został zatrzymany poza granicami naszego miasta, ale warto przypomnieć, że w niedalekiej przeszłości straż miejska w Mławie co jakiś czas odnotowywała kierowców, którzy w obszarze zabudowanym znacznie przekraczają prędkość. Strażnicy wielokrotnie rejestrowali już prędkości większe niż 100 km na godz. m.in. na ulicach Płockiej, Padlewskiego i Sienkiewicza.
Zgodnie z nowelizacją, która weszła w życie 18 maja prawo jazdy może zatrzymywać nie tylko sąd lub prokuratura, ale także starosta. Wprawdzie po przekroczeniu prędkości o 50 km na godz. dokument jest zabierany tylko na 3 miesiące, ale można zrobić to od razu. Jeśli w tym okresie ukarany kierowca nadal jeździłby samochodem, to czas zatrzymania „prawka” zostanie przedłużony do 6 miesięcy, a gdyby i to nie poskutkowało, starosta powinien wydać decyzję o całkowitym cofnięciu kierowcy uprawnień do kierowania pojazdem. Bartos