Mławianka: Siłownia przy stadionie to nie plac zabaw dla dzieci

Urządzenia do ćwiczeń zainstalowano przed mławskim stadionem z myślą o dorosłych. Okazuje się, że rodzice pozwalają z nich korzystać także dzieciom. A to pomimo tego, że siłownia nie jest do tego przystosowana. Obiekt jest przeznaczony dla osób, które ukończyły co najmniej 14 lat, co jest zapisane w regulaminie.

Dziecko może
spaść i się potłuc

Zwróciła na to uwagę jedna z mławianek. Pani Maria pracuje na zmiany i przychodzi ćwiczyć, kiedy tylko ma chwilę czasu. - Lubię uprawiać sport. Ucieszyłam się, kiedy otwarto tę siłownię. Ćwiczenia na tych urządzeniach mogą zastępować zabiegi rehabilitacyjne. Ja wyćwiczyłam sobie biodro – mówi pielęgniarka z zawodu. Spotyka na siłowni wiele osób. - Przeważnie korzystają z tego kobiety i młodzież. Niektórzy, aby poćwiczyć, przyjeżdżają samochodami i rowerami. Widziałam kobietę, która przyjechała na rowerze i parę, która dotarła tu samochodem, poćwiczyli i odjechali – opowiada pani Maria. Urządzeniami interesują się dzieci. - Pewnego dnia zauważyłam przedszkolanki z grupą przedszkolaków. Dzieci rozpierzchły się, jedno dziecko wchodziło tam wysoko – pani Maria wskazuje urządzenie o około dwumetrowej wysokości. - Po zwróceniu uwagi, jedna nie zareagowała, druga powiedziała, że chyba mam za dużo czasu skoro tu przychodzę. Zapytałam, co powiedzieliby na to rodzice. Odpowiedziała, że rodzice pozwalają. To były pięciolatki. Dwie nauczycielki mogły się zająć co najwyżej dwójką maluchów, a dzieci było dziesięcioro – opowiada pan Maria.

Dbajmy
o sprzęt

Z kolei rodzice, których zastaliśmy na miejscu, nie obawiali się o bezpieczeństwo pociech. Maluchy bez problemu wspinały się na urządzenia. Jednak na naszych oczach doszło do małej kontuzji. Dziecko rozpłakało się, po tym jak przewróciło się na betonie. Na szczęście nic poważnego się nie stało. - Zrobił się plac zabaw dla dzieci. Przecież to ciężki sprzęt zainstalowany na betonie. Dziecko może spaść i potłuc się. To nie jest miejsce dla dzieci. Mają swój plac zabaw. W dodatku niektóre dzieci wchodzą na urządzenia w rolkach i je niszczą. Tak nie powinno być - uważa kobieta, która zgłosiła problem w redakcji „Kuriera”. Zapytaliśmy o sprawę w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Mławie, który sprawuje pieczę nad urządzeniami. - Cieszymy się z zainteresowania siłownią, zarówno wśród młodzieży, jak i dorosłych. Jest to miejsce dla wszystkich mieszkańców i wszyscy powinniśmy dbać o to, aby służyło nam jak najdłużej. Oczywiście, siłownia nie jest placem zabaw i dlatego nie jest to również najlepsze miejsce dla przedszkolaków. Jeśli jednak opiekunowie lub rodzice przychodzą tutaj ze swoimi pociechami, to w pełni odpowiadają za ich bezpieczeństwo, jak również za to, by nic nie zostało uszkodzone - mówi Piotr Jankowski, dyrektor MOSiR-u. Iwo

Czytaj e-wydanie

Podziel się informacją: 



Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: kliknij 
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Iwona Łazowa